reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

No to może czas na blw? My zaczęliśmy wcześnie bo od 6 miesiąca teraz Lecę przepisy z książek. Polecam Alantkowe blw! Nauczy się musi miec swobodę i jeść narazie samymi dłońmi, później sztućce.
Jak mu dam żeby sam jadł to już kilka razy zrobił tak że naładował Raz za razem i zamiast gryźć połykał i mu stanęli w gardle oczy jak świece i płacz bo go przytkalo i zwracał a ja zawał za zawałem kilka razy próbowałam żeby sam jadł ale ciągle to samo chrupki kukurydziane też ładuje do buzi tyle że szkoda gadać. Może kiedyś się nauczy ale nie wiem czy prędzej ja nie zejdę na zawał ;P
 
reklama
Jak mu dam żeby sam jadł to już kilka razy zrobił tak że naładował Raz za razem i zamiast gryźć połykał i mu stanęli w gardle oczy jak świece i płacz bo go przytkalo i zwracał a ja zawał za zawałem kilka razy próbowałam żeby sam jadł ale ciągle to samo chrupki kukurydziane też ładuje do buzi tyle że szkoda gadać. Może kiedyś się nauczy ale nie wiem czy prędzej ja nie zejdę na zawał ;P
Trzeba dać mu czas, na pewno niebawem problem sam się rozwiąże. Śle buziaki i się kładę bo jutro ponowna beta mnie czeka, oby wzrosła ;(
 
Dziewczyny trochę z innej bajki mam koleżankę która przez przypadek odkryła że jej facet pisze z inną mówi że gdyby nie to że zobaczyła ich wiadomości nic by nie podejrzewała bo w związku sielanka wszystko ok nic się nie dzieje co mógł by dać jej do myślenia a z tych wiadomość wynika że romas trwa piszą sobie czułe słówka wysyłaja zdjęcia różne itp ona nie chce mu się przyznać że wie mówi że będzie obserwować to wszystko i kurde nie wiem co mam jej poradzić mnie mąż kiedyś zdradził i jak się dowiedziałam pogoniłam dziada ;) jej tłumacze że takie udawanie że nie ma problemu jest bez sensu ale nie dociera do niej widzę że się męczy i nie wiem jak jej pomóc .....
Nie wyobrażam sobie udawać, że wszystko ok, a w myślach kombinować co on tam z koleżanką pisze. A jak w związku sielanka a chłop mimo to czułe słówka uskutecznia, to ciekawe co będzie jak przyjdzie jakiś lekki kryzys? Facet do odstrzału niestety...
Juz trochę ochłonęłam. Mąż mi powiedzial abym aż tak dosadnie nie brała do siebie słów tego lekarza medycyny pracy bo to nie Jego dziedzina. I tylko kardiolog mi powie o co chodzi. Także sie trochę uspokoiłam.
Mowil też że jak pokonamy wszystkie przeszkody to będziemy niezniszczalni[emoji173]
Będzie dobrze, poczekaj na prawdziwego lekarza bo ci z medycyny pracy to niestety znudzeni specjaliści od niczego... Podpytaj o ta tarczycę jak będzie kogo!
Aa, i męża masz wspaniałego[emoji173]
 
Azulka ja też myślę że lekarz medycyny pracy działa na tyle ekspresowo że nie ma się co sugerować

Muszę zrobić sobie przerwę od forum bo nie nadążam nawet czytać ;) odezwę się jak będziemy mieli z głowy wycinanie migdałów. Wtedy powinno być u mnie spokojnej ;)

Powodzenia w staraniach!!!!!!!
 
Witam się dzisiaj :) ja już zaczynam dzień standardowo przy kawusi, młody lata pod nogami, mąż jeszcze śpi po nocce, pogoda okropna, nie mam nawet jak do sklepu wyjść bo deszcz :(

Jakieś testy dziś?
 
reklama
Do góry