reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Haha na krzywy [emoji23][emoji23] Ja w sumie też tak wlazłam jak świnia w pomidory [emoji12] Bo jeszcze się nie staram. Ale dziewczyny mnie nie pogoniły to zostałam i czasem marudze, czasem mam nadzieję jakoś wspieram i tak leci czas...Nawet tak nie myśl. Ja kiedyś miałam jeszcze dach z eternitu.. też się wszystko trzęsło , dudniło , wiało po chacie i gwizdało , ale nigdy Nam nie zerwało...

@flor87 właśnie u Ciebie te krechy takie mocne bardzo.. na fałszywcu to przeważnie szare cieniki.. a tutaj nie musiałam się wysilać. Może właśnie beta coś podpowie , bo chyba @ jeszcze nie zawitała?
Nie zaszkodzi , a może Cię ucieszy!!
Jak nie dostane do konca tyg to sie przejde ale sie czuje jakbym miala dzis dostac @ ;-) no i negatyw byl dzis rano
 
reklama
U nas są porywy do 90km/h że aż samochody ściąga z drogi.
Co do Warszawy to się nie dziwię, nie chciałabym mieszkać gdzie dookoła beton, w sumie to i moje okolice nie zachwycają przyrodą, najbliższy byle jaki las daleko... Tam gdzie mieszkałam to dookoła lasy. :) Uwielbiałam z mężem jeździć rowerami przez te wszystkie lasy, konno jeździć... Kurcze żyć nie umierać. :) A temperatura w cieniu u nas pod domem wtedy najwyższa raz była 37 stopni. ;) I to mi się podobało. :p
No właśnie ja też lubię takie okolice z lasami polami łąkami wychowałam się w takich więc ciężko mi do tego betonu przywyknąc. Chociaż na początku jak wyrwałam się na studia to wielki świat mi się spodobał ale to tak po roku miałam dość ;P jedyny plus jest taki że tutaj nie da się nudzic zawsze coś się dzieje zawsze można gdzieś iść za to na moim małym zadupiu to jeden jedyny bar zamykali o 22 ;P
 
Haha na krzywy [emoji23][emoji23] Ja w sumie też tak wlazłam jak świnia w pomidory [emoji12] Bo jeszcze się nie staram. Ale dziewczyny mnie nie pogoniły to zostałam i czasem marudze, czasem mam nadzieję jakoś wspieram i tak leci czas...Nawet tak nie myśl. Ja kiedyś miałam jeszcze dach z eternitu.. też się wszystko trzęsło , dudniło , wiało po chacie i gwizdało , ale nigdy Nam nie zerwało...

@flor87 właśnie u Ciebie te krechy takie mocne bardzo.. na fałszywcu to przeważnie szare cieniki.. a tutaj nie musiałam się wysilać. Może właśnie beta coś podpowie , bo chyba @ jeszcze nie zawitała?
Nie zaszkodzi , a może Cię ucieszy!!
"Swiania w pomidory "hahaha dobre
 
reklama
Do góry