Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

[Dżasta :)]

Hahah czasem ma sie dosc juz tego swiatecznego jedzenia wiec w pelni rozumiem [emoji1787][emoji23]

Też tak stwierdziłam jak weszliśmy do Maka i był pełen ludzi to chyba wszyscy mieli dość Świątecznego żarcia [emoji1787][emoji1787][emoji1787]

 

[flor87]

Też tak stwierdziłam jak weszliśmy do Maka i był pełen ludzi to chyba wszyscy mieli dość Świątecznego żarcia [emoji1787][emoji1787][emoji1787]

Hahha na bank [emoji16][emoji23]

 

[Loli05]

Ja trzeci dzien barszcz jem na obiad,i jutro tez mam...

 

[flor87]

Ja trzeci dzien barszcz jem na obiad,i jutro tez mam...

Heheh urok swiatecznego jedzenia

 

[Dżasta :)]

A w ogóle wczoraj przed tym testowaniem wstałam po 6 i mówię wcześnie jeszcze to nie będę się rozbudzać testowaniem, później zrobię i poszłam siusiu i spać, a w tym śnie między pobudkami śnił mi się ten test , że zrobiłam i na momencie zrobiły się II kreski [emoji33] a później piłam trochę sok jabłkowy i jak wstałam po 8 to Zrobiłam test i nie był mocz z całej nocy i śnił mi się pozytywny test a mialam biel Vizira i tak myślę, że to pewnie że stresu przed tym testem tak mi się śniło [emoji12]

 

[makota89]

Heheh urok swiatecznego jedzenia

Ja nigdy na święta nie robię dużo jedzenia żeby później nie jeść przez tydzień

Święta się skończyły, ale zaczal mi się kolejny cykl [emoji14] to już będzie pol roku starań

 

[MasterKa]

Dokładnie [emoji1]

Hahah czasem ma sie dosc juz tego swiatecznego jedzenia wiec w pelni rozumiem [emoji1787][emoji23]

 

[Dżasta :)]

U mnie zaczyna się plamienie , więc pewnie @ nadchodzi dlatego była biel Vizira [emoji848][emoji849]

 

[Jola90]

Dokładnie [emoji1]

Haha ja tez już dziś nie mogę patrzeć na sałatki i bigos za to barszcz mogę pic litrami wczoraj delikatnie pobolewal mnie lewy jajnik już się śmiałam ze od przejedzenia ale dziś obudzil mnie ból podbrzusza taki wiecie jak na @ trochę się nasilil jak zaczęłam chodzić ale teraz po dwóch godzinach jest trochę mniejszy dziwne bo dziś to 22 dc i 7 dpo

 

[PatPatPat]

Powrót do rzeczywistości Ja już w pracy strasznie nic mi się nie chce