reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Ja się zdecydowałam ma L4 juz teraz bo mam 100%płatne
U mnie niestety to tylko 60% pensji ale mimo to nie mam zamiaru zbyt długo pracować choć pewnie w firmie wywołam tym zamieszanie bo u nas wszystkie kobiety pracują do oporu. to praca w biurze więc niby nie jest wymagająca ale to jednak korpo i stres jest ogromny... ja się dziwię, że w ogóle w ciąży jestem okres po owulacji to była u mnie totalna kumulacja nerwówki. Któregoś dnia po powrocie do domu się popłakałam. Poza tym z licząc z dojazdem jestem poza domem 11 godzin.
 
reklama
Wszystkiego najlepszego ! [emoji320][emoji320] spełnienia marzen !!!


Ja dzwonilam dzis do PZU, pan bardzo mily az mnie kilka razy przepraszal ze tak dlugo czekam ale oni maja ostatnio urwanie glowy a dodatkowo przychodnia do ktorej dzwonili ciagle nie odbiera dlatego tak dlugo to trwa... jestem w stanie w to uwierzyć ze nie idzie sie tam dodzwonic bo w opiniach na necie pelno wlasnie pisza ze z tym jest problem.. obiecal ze dzis bedzie dzwonic do skutku i postara sie zeby znaleźli wizyte jak najszybciej. Dzis ma mi dac znac [emoji57] zobaczymy jak nie zadzwoni to ja znow bede dzwonic [emoji6]
A jak się dziś czujesz?
edit: teraz zauważyłam, że pisałaś, że dziś ok
 
Ja to chcę jak najszybciej pójść na L4. Moja praca jest koszmarna - 10h średnio dziennie na nogach, użeranie sie z ludźmi, daleko do pracy (półtorej godziny w jedna stronę) - nie mam ochoty na takie przygody w ciąży. Będę starała się wyprosić L4 jak najwcześniej.
ojejku jak daleko dojeżdżasz :| na pewno to nie jest korzystne dla kobiety w ciąży ;)
 
Ja do 7 mca pracowalam,w uk slabo placa na zwolnieniu
Tutaj też słabo no i chyba lekarze nie chcą wysyłać na zwolnienie. Byłam u gina z plamieniami, dostałam leki i pytam o zwolnienie na parę dni, a on mówi, że mam iśc do pracy bo to nic nie zmieni. Nawet nie spytał co to za praca, równie dobrze mogła to być fizyczna.
 
Tutaj też słabo no i chyba lekarze nie chcą wysyłać na zwolnienie. Byłam u gina z plamieniami, dostałam leki i pytam o zwolnienie na parę dni, a on mówi, że mam iśc do pracy bo to nic nie zmieni. Nawet nie spytał co to za praca, równie dobrze mogła to być fizyczna.

Moja lekarka w pierwszej ciąży nie chciała mi dać zwolnienia, a jak dostarczyłam zaświadczenie od głównego kolesia od BHP, że nie ma w mojej pracy stanowiska dla ciężarnych, dopiero się zgodziła dać mi L4. W drugiej, już wiedziała z czym się je moja praca, więc nie protestowała. Poszłam chyba koło 11tc.
 
Moja lekarka w pierwszej ciąży nie chciała mi dać zwolnienia, a jak dostarczyłam zaświadczenie od głównego kolesia od BHP, że nie ma w mojej pracy stanowiska dla ciężarnych, dopiero się zgodziła dać mi L4. W drugiej, już wiedziała z czym się je moja praca, więc nie protestowała. Poszłam chyba koło 11tc.
Ja siedzę za biurkiem. Problemem jest szef który nas bardzo stresuje, a jednocześnie udaje super kumpLa i tego nie ma jak udowodnić.
 
Orientujecie się jak to jest z urzędem pracy? Powinnam im zgłosić, że jestem w ciąży? Czy narazie wstrzymać się z tym...[emoji848]
 
reklama
Ja nie zamierzam czekać kolejnych 3 miesięcy. Poza tym równie dobrze w ciagu tych 3 kolejnych miesięcy moj mąż moze zachorowac piec razy. I co wtedy? Znowu mam przekładać badania? Takim tokiem myslenia nigdy bysmy tych badan nie powtórzyli bo zawsze by cos wypadalo.
Mówię tylko, że antybiotyk może obniżać parametry nasienia. Tak w 2 klinikach nam mówiono
 
Do góry