1
185097
Gość
No nie fajnie Cie potraktowali. Ale u mnie tez nie robią takich zapisów dlugoterminowych[emoji19]Wogole to przypomniała mi się sytuacja zapisów w przychodni na wizytę [emoji14] poszłam na umówiona wizytę pod koniec stycznia byłam wtedy w ciąży i położna rozpisała mi wizyty w konkretnych datach przez całą ciaze kiedy mam się wstawic... No więc wyszlam z gabinetu i zapisałam się za miesiąc i wszystko ok przyszłam za miesiąc na wizytę wyszłam z gabinetu i to samo idę do recepcji zeby się zapisać na kolejny miesiąc a babka do mnie że nie ma terminów no to mówię że to tydzień później a ona do mnie że ja w ciąży to ona musi się położnej zapytać i poszła. Wróciła z położna ta do mnie z ryjem że nie po to mi dała rozpiskę żebym ja się zapisywała z miesiąca na miesiąc tylko do przodu.... No myślę sobie świetnie robić awanturę ciężarnej przy wszystkich z powodu braku miejsca na wizytę ..... No ale ok kazała ten tydzień później mi przyjsc to był luty więc mówię w takim razie chce się zapisać do przodu też na kwiecień.... A babka do mnie z rejestracji że oni tak do przodu nie zapisują ..... No śmiać się czy płakać ? Zasmialam się im prosto w twarz i tyle mnie widzieli tam ;P dla mnie to taki żal to całe nfz ja u nich tylko nerwy trace zamiast się leczyć ewentualnie mam takiego pecha i trafiam na takie przychodnie ;P
Ja chodzę do mojego gina na nfz tylko na cytologie i w razie infekcji. A z Naszym problemem odnosnie zajscia w ciąże bylam juz prywatnie u innego gina[emoji4]