reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

reklama
No i wszystko fajnie się złożyło :D
No to nawet, nawet z tym remontem w takim czasie ;)
Ale wszystko od początku robiliście? Podłogi, ściany, kafelki itd. ?
Tak, wszystko. Mieszkanie przez wiele lat stało opuszczone, a zanim się takie stało, było w posiadaniu alkoholików, więc duuuużo było do uprzatnięcia, skucia i zrobienia na nowo.
Link do: AccuSperm test płodności dla mężczyzn
Czy któraś stosowała? Co myślicie? Mam raczej negatywne uczucie co to tego testu [emoji53]

Moim zdaniem lipa. Testy płytkowe często bywają fałszywie dodatnie lub fałszywie ujemne, dodatkowo, koncentracja nasienia niestety nie świadczy o płodności faceta. O czym się przekonaliśmy po badaniu nasienia mojego męża- co z tego że koncentracja super, jak prawie wszystkie były uszkodzone?
W moim idealnym świecie, tego typu gadżety powinny być zakazane, bo ktoś może się cieszyć, że zrobił test i jest wszystko super, a później boleśnie się przekonać, że wcale nie.
Musze sie Was poradzic. Jakis czas temu wstawiłam zdjecie tatuazu mojego mlodszego brata. Mial tam jakis cytat o miłości. Juz wtedy wiedzialam ze cos jest na rzeczy, ze ma chyba jakaś panne. Bo on zawsze uwazal takie rzeczy jako pedalskie. A teraz niespodzianka, sam sobie taki "pedalski" tatuaż sprawil...przejrzalam Jego profil na fb, no i widziałam ze lajkuje jedną i tą samą dziewczynę. Ustawiają razem sobie na fb jakies milosne cytaty, oznaczaja sie wzajemnie itp. No i ok 2 tygodni temu ta Jego panienka od lajkow zaprosiła mnie do znajomych i mi napisała na fb czy mogę jej pomóc wybrać dla mojego brata prezent na Mikołaja, bo Go dłużej znam, wiem co lubi bla bla bla. No ok. Pomogłam. Kilka dni temu ta laska dodala zdjęcie z dzieckiem...z jej dzieckiem. Dopiero wtedy weszlam na jej profil i dokladnie go przejrzałam. I doznałam szoku. Ona ma 4 letniego synka, ale to nie było szokiem. Ona ma też męża! Sama nie ma na fb ustawionego statusu, ale jak weszłam na profil jej męża to zobaczyłam ze On ma taki status z Nią! Ze są małżeństwem! Od 4 lat! Ma z Nią zdjęcia z sierpnia tego roku z ich 4 rocznicy ślubu! No w szoku byłam! Napisałam mojemu bratu o co chodzi. Zapytalam się czy ta Jego dziewczyna ma dziecko i męża. To nic mi nie odpisał. Później dzwonilam, nie odebrał. On nie mieszka z Nami. W maju sie wyprowadzil nad morze. Wiec nie mam jak z Nim realnie pogadać. Boje się żeby się w coś nie wpakował![emoji33] i nie wiem co z tym zrobić...myślę aby napisać do tej dziewczyny jak to jest miedzy Nimi?? Ale nie wiem czy to dobry pomysł? Mój brat dla mnie to jeszcze taki chodzący dzieciak pomimo ze ma 23 lata.
No nie wiem co z tym zrobić[emoji19]
O kurcze, telenowela brazylijska :(
Chyba nic mądrego Ci nie poradzę, bo- z perspektywy siostry, na pewno chciałabym uchronić brata przed wepchaniem się w jakąś chorą sytuację, ale z perspektywy osoby, która nieraz się w bagienko wpakowała, mogę powiedzieć, że to nic nie da.
Niestety, ale dorosły człowiek, któremu się wydaje że jest najmądrzejszy na świecie (a na pewno mądrzejszy od rodziców czy siostry) myśli, że wie co robi, a inni tylko to utrudniają i prędzej się taka ingerencja obróci przeciwko Tobie, niż zdziałasz coś dobrego. Ja wiem, jak bardzo "nienawidziłam" swoich rodziców za "czepianie się"- a ostatecznie byli pierwszymi osobami do których przybiegłam zaryczana, z glutem do pasa, że mnie ukochany zdradził, porzucił albo zrobił dziecko innej. Teraz wiem, że chcieli dobrze i niestety bardzo boleśnie się przekonałam, że wcale nie byli złośliwi i nie robili tego z uprzedzeń, jak wcześniej mi się wydawało. Ale w tamtej chwili uważałam, że traktują mnie jak małe dziecko i chcą dla mnie wszystkiego, co najgorsze.
Mimo wszystko, myślę, że warto spróbować porozmawiać. Niestety musisz się przygotować na to, że chwilowo Cię "znienawidzi" (celowo piszę w cudzysłowie bo wiem, że mimo, iż często tak myślałam, to naprawdę nie była nienawiść) i będzie po prostu bardzo niemiło. Ale spróbowałabym. Może akurat.... ale z nim, nie z nią.
Chociaż... może kilka słów, że zniszczy mu życie, trafiłoby do niej?

Sama nie wiem co bym zrobiła, mimo wszystko chyba próbowałabym porozmawiać gdybym widziała, że ktoś może na tej sytuacji ucierpieć.



Ja dziewczyny stwierdziłam dziś ze muszę zresetować się. Od rana raczej same nieszczęścia... obudziłam się w lodowatym domu bez cieplej wody okazało się ze piec nam się wyłączył w nocy. Telewizor nie działa cos robią chyba na łączach nie wiadomo :/ no i najważniejsze jednak nie wytrzymałam i zrobiłam test i oczywiście nic mnie nie zaskoczyło jak przez ostatnie 25 miesięcy wiec zaczynamy 26 miesiąc starań :/ ale powiem wam ze właśnie mam dość ten cykl odpuszczam totalnie skupiam się na świętach i sylwester robie u nas w domu wiec cieszę się tymi chwilami a w styczniu jedziemy z moim na sprawdzenie wyników i zaczynamy stymulację. Jak nic się nie uda z clo to na wiosnę inseminacja bo już mam dość ciągłych rozczarowań. Aż szlak mnie trafia :/ jeszcze sen dziś miałam ze znajomi nasi którzy na razie nie chcą mieć dzieci wola się bawić oznajmiła mi ze ma dziecko i tak płakałam w śnie ze tylko my nie mamy bo tak to już każdy wśród znajomych. Ehhh musiałam się wyżalić :(

Ojej to paskudny początek tygodnia :( oby kolejne dni były lepsze.
 
Boze 3 raz pisze i non stop mnie wywala.
Lód u nas taki, ze rano ledwie pod górke wyszlam.
Do tego zapomnialam ze zamawialam paczkę, przychodzi kurier a ja na niego oczy. Okazalo sie ze mundur dla syna przyszedl.
Ja dziewczyny stwierdziłam dziś ze muszę zresetować się. Od rana raczej same nieszczęścia... obudziłam się w lodowatym domu bez cieplej wody okazało się ze piec nam się wyłączył w nocy. Telewizor nie działa cos robią chyba na łączach nie wiadomo :/ no i najważniejsze jednak nie wytrzymałam i zrobiłam test i oczywiście nic mnie nie zaskoczyło jak przez ostatnie 25 miesięcy wiec zaczynamy 26 miesiąc starań :/ ale powiem wam ze właśnie mam dość ten cykl odpuszczam totalnie skupiam się na świętach i sylwester robie u nas w domu wiec cieszę się tymi chwilami a w styczniu jedziemy z moim na sprawdzenie wyników i zaczynamy stymulację. Jak nic się nie uda z clo to na wiosnę inseminacja bo już mam dość ciągłych rozczarowań. Aż szlak mnie trafia :/ jeszcze sen dziś miałam ze znajomi nasi którzy na razie nie chcą mieć dzieci wola się bawić oznajmiła mi ze ma dziecko i tak płakałam w śnie ze tylko my nie mamy bo tak to już każdy wśród znajomych. Ehhh musiałam się wyżalić :(
Wspolczuje poranka. Nie ma chyba nic gorszego niz stres na dzień dobry. Co do starań mam podobnie. Mialam testy kupowac ale w grudniu sobie daruję. Będe sie cieszyc swietami.
Cześć dziewczynki w poniedziałek [emoji173] jak tam się tydzień u Was zapowiada? Ja jutro jadę po jakieś małe upominki mikołajkowe. I zacznę zamawiać prezenty pod choinkę bo później będzie boom i będę czekać tydzień na paczkę [emoji23][emoji23] poza tym wszystko ok. Rano mnie kłuł prawy jajnik znowu [emoji58] a wczoraj wieczorem mialam uczucie takiej wysokiej temperatury tam na dole, ze szok[emoji23] gorąco mi tam było [emoji23] ale już przeszło [emoji4] apka mi przypomnienie wysłała, ze za kilka dni sie nowy cykl zacznie [emoji85] znając życie pewnie nie jest w błędzie [emoji23][emoji23]
Nie ma co wierzyc aplikacjom. Oby się myliła[emoji6]
Jezusie to znaczy ze pierwszy raz od bardzo dlugiego czasu nie bzykalam sie w owulacje[emoji23]
Bo seks byl przedwczoraj i dzis rano, w dniu owulacji nie bylo[emoji13]
Moze to ten szczesliwy cykl. Wazne ze zahaczyliscie o dni plodne.
 
Hej hej u mnie tez masakra... od wczoraj bardzo bolał mnie brzuch, miałam bolesne skurcze a dziś rano już tak bolesne, ze nie byłam w stanie chodzić wiec szpital zastrzyki i okazało się ze to przez kamienie w woreczku żółciowym. Czekam na wyniki. Jeśli będą złe to będę miała zabieg :( jak się zebrały dolegliwości @ i od kamieni to zaczęłam płakać z bólu...
taki poniedziałek. Widzę, ze u wszystkich to samo :(

Mimo wszystko dobrego dnia!
 
Hej hej u mnie tez masakra... od wczoraj bardzo bolał mnie brzuch, miałam bolesne skurcze a dziś rano już tak bolesne, ze nie byłam w stanie chodzić wiec szpital zastrzyki i okazało się ze to przez kamienie w woreczku żółciowym. Czekam na wyniki. Jeśli będą złe to będę miała zabieg :( jak się zebrały dolegliwości @ i od kamieni to zaczęłam płakać z bólu...
taki poniedziałek. Widzę, ze u wszystkich to samo :(

Mimo wszystko dobrego dnia!
Uuu szybkiego powrotu do zdrowia! Współczuję :(
 
reklama
Do góry