Tylko w razie czego się nie wygadajcie o ciąży, bo dziecko znacznie obniża zdolność kredytową.
Dziękuję i na pewno się przydadzą. Jeśli się uda, to jeszcze przed świętami zrobimy komplet badań, żeby od stycznia zacząć inseminacje.
A myśleliście o nasieniu z banku? U nas, kiedy wyszło, że mąż ma złe wyniki a jeszcze nie wiedzieliśmy dlaczego, taka propozycja wyszła od niego i uważam, że to całkiem dobra opcja. W końcu i tak by było nasze.
Wiem, że to nic strasznego, ale już tyle razy się nachodziłam na różne ginekologiczne zabiegi, że teraz każda, zwykła wizyta u ginekologa poprzedzona jest dreszczami całego ciała, wymiotami i stachem jakbym co najmniej miała się pod jadący pociąg podłożyć. Głupie to, ale nie jestem w stanie tego strachu w sobie zdusić mimo, że wiem, że mi nikt krzywdy tam nie zrobi.
Dobrze, że jest ktoś kto popatrzył z boku i zobaczył minusy tego mieszkania. Później byście żałowali gniotąc się w małych pokoikach.
Nam się przynajmniej z mieszkaniem udało, bo po prostu rodzice obu stron postanowili wziąć kredyt i nam kupić mieszkanie w ramach prezentu ślubnego. Oczywiście za cenę wesela, ale to raczej logiczne, że woleliśmy dach nad głową niż jednodniową imprezę