reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staramy się, wspieramy i o życiu rozmawiamy!:)

Oj to oczywiste, że praca jest potrzebna. Osobiście też nie jestem fanką bycia utrzymanką, bez względu na to ile mąż zarabia ;) choćby dlatego rozstałam się z poprzednim facetem- bo chciałam pracować, a nie być na jego utrzymaniu i prosić choćby o pieniądze na tampony.
W tym całym robieniu kariery chodzi mi o to, że często tak zwani młodzi zdolni, rzucają się w wir pracy. Tłuką nadgodziny, pracę w weekendy, wypruwają sobie żyły, żeby awansować i zarabiać więcej i więcej. I w końcu przychodzi taki smutny moment, kiedy pieniądze są, ale nie ma się nimi z kim dzielić. Zegar biologiczny na czerwonej kresce. I to jest smutne.



O to to. Dla mnie również to jest chore. Wiadomo, każda kobieta powinna dostosować pracę do tego, jak się czuje. I mam nadzieję, że moja ewentualna ciąża pozwoli mi pracować jak najdłużej. Ale nie wyobrażam sobie do ostatniej chwili siedzieć w pracy i zaraz po do niej wrócić. To będzie nasz czas- mój, mojego męża i naszego dziecka. I tym się trzeba upajać, a nie rzucać dziecko niani albo babci w ramiona i wracać do pracy.
Mojej teściowej siostry córka jest taka osoba dla której normalne jest że jej koleżanki z pracy ida rodzą dzieci i wracają do pracy po miesiącu... Ona dla mnie jest innym światem dlatego też ciężko mi się z nią wogole dogadać :D z tego co słyszę jak opowiada ile pracy ma w pracy zabiera do domu i czego ona nie robi i czego się nie uczy w tej pracy to ja nie wiem czuje się przy niej jak jakiś leser nierób chcoiaz swoje w pracy przeszłam i też był moment gdzie nie wiedziałam jak pogodzę swoją pracę później po macierzynskkn bo w zasadzie w moim zawodzie ciężko wrócić po więc myśląc tak nigdy bym się na dziecko nie zdecydowala. Do tego ona ma już 33 lata jej narzeczony nie bardzo chce brać ślub ale teraz zrobili krok do przodu i kupili mieszkanie teraz ciekawi mnie czy postawią na ślub czy na robienie dzieci :D a zapomniałam dodać że ona twierdzi że że stresu jaki przynosi z pracy ołysiala no tutaj się zgodzę bo ona ma takie prześwity i cienkie włosy że poza nią nie znam osoby z tak małą ilością włosów dlatego dziwię się że nie zmieni swojego życia tylko dalej brnie w tym w czym jest no chyba że im tam wygodnie chociaż wiem że ślub by na pewno chciała tylko tamten nie chce ....
 
reklama
Może nie z pracą związane ale moja koleżanka o godz 9 miała obronę pracy magisterskiej a na 14 była umówiona na cesarskie cięcie i pania z komisji mówi do niej o to już chyba końcówka ciąży kiedy Pani rodzi a ona dzisiaj o 14  :D:Doczywiscie praca obroniona ;)
Ahahahahah :D no to jest dobry patent na obronę ciężarne w takim stanie są na prawdę ulgowo traktowane dużo osób robiło tak u nas na roku ja zawsze podziwiałam takie osoby ja ze stresu siwialam przed obroną to w ciąży to bym chyba urodziła podczas ;P
 
Hej dziewczyny [emoji8] powiem Wam, że stresuje się trochę tym jutrzejszym lekarzem. @ jak nie było tak nie ma... A piersi od kilku dni spuchnięte jak na @. Dziś mnie tez brzuch a raczej podbrzusze boli jak na @. A tu dalej nic nie ma.... To juz 52 dc [emoji33][emoji33][emoji33] NIGDY TAK NIE MIAŁAM [emoji24]
Aż ciekawa jestem co Ci lekarz powie na ten temat szczególnie że faktycznie nie miałaś nigdy takiej sytuacji wiadomo spóźnić się zawsze może okres ale żeby aż tyle to aż dziwne
 
Czesc laseczki,piekne madre slowa piszecie ,bucha nadzieja i optymizmem:)tak was czytam wracajac z usg,boszzz straszne to bylo,machala mi tam w srodku i jeszcz okres mam do tego.pani nie mrawa,pytam sie czy cos tam widzi niepokojacego bo mialam krwawienie w srodku cyklu,powiedziala ze nic strasznego nie widzi i ze mam sie do ogolnego udac i tyle.pff Mialam dzis wolne pan przyszedl naprawil mi boiler mam ciepla wode i moge wziasc kapiel,teraz doceniam jak nie moglam:).ale zeby byla rownowaga to odkurzacz sie popsul....
 
Ehhh ja chce juz srode [emoji24] dostalam pierwsze wyniki... mam dwa paramety w morfo nie tak.. hematokryt ponizzej normy (tym sie nie zdziwilam bo w pierwszej bylo jeszcze gorzej..) ale przerazilam sie wynikiem ponad norme - neutrofile 71,8%... juz oczywiście poczytalam neta i masakra...
 
Ehhh ja chce juz srode [emoji24] dostalam pierwsze wyniki... mam dwa paramety w morfo nie tak.. hematokryt ponizzej normy (tym sie nie zdziwilam bo w pierwszej bylo jeszcze gorzej..) ale przerazilam sie wynikiem ponad norme - neutrofile 71,8%... juz oczywiście poczytalam neta i masakra...
Ojej a co to znaczy? Nie czytaj nic lepiej bo stres tylko a i tak nic nie zrobisz z tym
 
reklama
Do góry