Agressiva
Początkująca w BB
Wielkie dzięki za słowa otuchy. Miałam w ogóle słaby piątek. Przybita chodziłam cały dzień. Poznałam do tego historię znajomej, która jest bardzo dzielna w swoich staraniach. Mam nadzieje, że niedługo fala pecha i przeszkód się skończy.A co do nasienia tak jak piszą dziewczyny czasami suplementy robią kawał dobrej roboty , zmiana trybu życia i na pewno przyda się wizyta u lekarza żeby sprawdził czy np. żylaków nie ma itd.
Wyniki mamy od piątku, najpierw idziemy do mojego gina, bo muszę mu przestawić sytuację z duphastonem - może coś innego mi zaleci, nie jestem nawet pewna jak interpretować zachowanie mojego organizmu podczas brania. Coś zupełnie dziwnego. Niby piewszy cykl z dupkiem skrócił się z prawie 50 dni do 32. Ale przy drugim trwał 14 dni. Gdyby nie liczyć tych 3 dni plamienia pod odstawieniu dupka w 1 cyklu z nim to suma z 2 dałaby znów taki długi cykl jak zawsze do tej pory ok 50 dni :/ chooooreee, eh.
A po tej wizycie lecimy do androloga dla męża, niech go zbada od a do z, przepisze jakieś suplementy. Jak tak wyszło to oboje będziemy się faszerować - nie ma wyjścia. Będziemy próbować do skutku.
Już mąż zapowiedział, że skoro jego żołnierzyki to takie leniwe buły to naszą częstotliwość będziemy musieli znacznie zwiększyć trzymam go za słowo