reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Witam wszystkich...


Kropeczko ja własnie jestem po "okresie starankowym";-), zaglądam, podczytuję, ale jakos czasu brak na odpisywanie, wiesz jak mniej tu zaglądam to i mniej się nakręcam, jestem bardziej spokojna i lepiej mi z tym... Jestem na etapie szukania nowego lekarza a z tym nie jest łatwo, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi... 3mam kciuki Kochanie za Ciebie, musi byc dobrze i niedługo wszystkie będziemy szczęśliwymi mamuśkami (tzn ja już jestem, ale mam w serduszku jeszcze dużo miejsca na drugiego bobaska:-)).

Pozdrawiam

ELISABETH
widze ze jestes z kujawsko-pomorskiego to tak jak ja,mam namiary na naprawde swietnegolekarza,ale nie wiem dokladnie gdzie mieszkasz i jaka ewentualnie dzielilaby Cie odleglosc,jezeli jestes zainteresowana daj znac,pozdrawiam!!!ja tez poszukiwalam dobrego lekarza i znalazlam naprawde swietnego goscia specjalizujacego sie w starankach,wspolpracuje on z doktorem Żakiem z poznania(mozna poczytac o nim nawet w necie)ja wlasnie do niego jade w maju z moim
M.
 
reklama
Nie mam nadal i nic sie na mnią nie zapowiada...narazie nie idę w tamtym miesiącu miałam 2 razy @ więc moze dlatego teraz nie mam.
Kropeczka dobrze tu pisze!!!! może przeanalizuj sobie ostatnie pol roku z @ moze nie zwrocilas uwagi na wahania ?? sama nie wiem ... ale faktycznie nie ma co czekac ... @ czasami sie buntuje i sama nie chce przyjsc a ty bidulko bedziesz tak czekac w nieskonczoność :confused: zrob betke i to ginka szybciochem!!!!

Eve84 -no to wspaniale wiesci, bo studia juz z gorki...maz sie przekonuje do bobaska...takze ja trzymam mocno kciuki: za zaliczenia, za obrone i najmocniej za owocne staranka:-):-):happy::-D:tak:
Oy bylo tak jak piszesz z tymi testami owulac...choc wiem, ze to tez roznie bywa, bo dziewczyny pisaly (te ktore maja potwierdzone PCO) ze wyniki testow owul. bywaly rozne...Ale ja jak na razie mysle pozytywnie:tak: Jak sie zbadam i okaze sie ze jest zle:no: i jak się zdoluje ... to mam nadzieje, ze będziecie mnie siłą na forum z dolka wyciagac:rofl2:
tez sie ciesze ze on juz pokazuje tą swoja potrzebe zostania tatusiem ... do tego stopnia ze mi troszke przeszlo :-D:-D:-D:-D ale to dobrze moge sie skupic na stiudiach dzieki czemu szybciej bede miala je z glowy! :-D
i mysl kochana pozytywnie !!! musi byc dobrze ! a my w razie czego bedziemy ci pomagac e-łopatkami zakopywać dołek! :-D:-D:-D
elisabeth trzymam kciuki za owocne staranka! zaglądaj czesciej!!!! :tak:
 
Witam po przerwie :)

Mam nadzieje, ze mnie nie zapomnialyscie :-(
Wlasnie wrocilismy z mezem z Francji, bo tam spedzilismy moje urodzinki. Bylo cudownie, bardzo nas to zrelaxowalo. Przytulalismy sie non-stop, hihi.
Niestety trafilismy na dni nieplodne a moj J. , po kazdym przytulaniu mowil "NOGI DO GORY" :sorry2: Jakos nie smialam mu powiedziec, ze to nic nie da :happy2:
Mysle jednak, ze to nasze rozluznienie wplynie bardzo pozytywnie na starania w tym cyklu. W sumie, okres plodny zaczal mi sie wczoraj i postanowilismy nie marnowac ani jednego dnia. Juz mi szkoda tego mojego biednego Jaska :-D:-D:-D.
Pomimo tego, ze planowalam juz nie skupiac calej mojej uwagi na zafasolkowaniu - jakos mi to nie wychodzi :crazy: Przez to sie stresuje, bo pisze prace magisterska (znaczy, ledwo zaczelam, a w poniedzialek mam oddac pierwsza czesc :baffled: ) a do tego zaczynam na poczatku grudnia trening, do nowej pracy.
Nie wiem jak dam rade pogodzic moja obsesje fasolkowa + codzienne zycie :-p
Na szczescie, podladowalam troszke baterie.

Teraz zabieram sie do czytania zaleglych postow. A swoja droga, to niezle tu naskorbalyscie. Do wieczora nie skoncze czytac :tak::tak:

Buzka kobitki, pozdrawiam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
czesc Wam wszystkim:-) ja juz troche lepiej po wczoraj, wczoraj mialam nieziemskiego dola! ale dzis juz lepiej, teraz jestem na etapie "zapominania" i dawania na luz :tak:zobaczymy co z tego wyjdzie ale przez nastepne cykle nie chce za bardzo o TYM myslec i nic nie bede sprawdzac, obliczac itp... postanowilam o tym wszystkim zapomniec.
Trzeba isc na spontan jak to mowila Imagination, wiec chyba to jest dobra metoda, skoro jej sie udalo ;-)
malpeczko daj znac co z Twoim testem.
sloneczko, ja bym tez poszla na Twoim miejscu do lekarza, zobaczyc co sie dzieje, czasem lepiej dmuchac na zimne wiesz. ja mam bardzo regularne cykle (26-28 dni),ale i tak przynajmniej raz na rok chodze do lekarza zeby sprawdzuc czy wszystko jest OK. mam zamiar niedlugo isc,bo zauwazylam ze w niektorych cyklach nie moge zaobserwowac plodnego sluzu. czuje wilgoc i sluz jakis sie pojawia, niby wodnisty ale nie jest taki klasyczny plodny jaki mam w innych cyklach i to jest troche dziwne... wiec pewnie niedlugo pojde to sprawdzic tak dla pewnosci.
Lilu, a czy Ty bierzesz hormonki na owu? bo czasem test moze byc falszywie pozytywny wlasnie ze wzgledu na tego typu leki. czytalam to na ulotce do testow i wlasnie wczoraj o tym pomyslalam ze moze dlatego... ale nie wiem
 
czesc Wam wszystkim:-) ja juz troche lepiej po wczoraj, wczoraj mialam nieziemskiego dola! ale dzis juz lepiej, teraz jestem na etapie "zapominania" i dawania na luz :tak:zobaczymy co z tego wyjdzie ale przez nastepne cykle nie chce za bardzo o TYM myslec i nic nie bede sprawdzac, obliczac itp... postanowilam o tym wszystkim zapomniec.
Trzeba isc na spontan jak to mowila Imagination, wiec chyba to jest dobra metoda, skoro jej sie udalo ;-)

Nie wiem ale jak dla mnie "spontan" poki co nie zadzialal. Jak ja probuje o fasolkowaniu nie myslec, to moj Jasiek mi cos wykrzykuje nad glowa, zebym nie ruszala sie z lozka bo zmarnuje cenny material :confused: Oszalec mozna :-p
Podziwiam wszystkie starajace sie kobitki, ktore potrafia sie wylaczyc i totalnie o tym nie myslec. Ja tak nie umiem, pomimo tego ze jak juz kiedys wspominalam szanse na naturalne poczecie mam znikome (raczej bliskie zeru).
Mialam po @ isc do lekarza ale plany sie pokrzyzowaly. Dostalam prace, o ktorej marzylam ( po pol roku treningu bede robila to co zawsze mnie fascynowalo), wiec lekarz zszedl na dalszy plan. Niestety ogromna czesc tego treningu bedzie wymagala duzego wysilku fizycznego, czyli leczenie odpada. Nie pozostaje mi nic innego jak dalej wierzyc w cuda :rofl2::rofl2::rofl2:
 
Witam po przerwie :)

Mam nadzieje, ze mnie nie zapomnialyscie :-(
Wlasnie wrocilismy z mezem z Francji, bo tam spedzilismy moje urodzinki. Bylo cudownie, bardzo nas to zrelaxowalo. Przytulalismy sie non-stop, hihi.
Niestety trafilismy na dni nieplodne a moj J. , po kazdym przytulaniu mowil "NOGI DO GORY" :sorry2: Jakos nie smialam mu powiedziec, ze to nic nie da :happy2:
Mysle jednak, ze to nasze rozluznienie wplynie bardzo pozytywnie na starania w tym cyklu. W sumie, okres plodny zaczal mi sie wczoraj i postanowilismy nie marnowac ani jednego dnia. Juz mi szkoda tego mojego biednego Jaska :-D:-D:-D.
Pomimo tego, ze planowalam juz nie skupiac calej mojej uwagi na zafasolkowaniu - jakos mi to nie wychodzi :crazy: Przez to sie stresuje, bo pisze prace magisterska (znaczy, ledwo zaczelam, a w poniedzialek mam oddac pierwsza czesc :baffled: ) a do tego zaczynam na poczatku grudnia trening, do nowej pracy.
Nie wiem jak dam rade pogodzic moja obsesje fasolkowa + codzienne zycie :-p
Na szczescie, podladowalam troszke baterie.

Teraz zabieram sie do czytania zaleglych postow. A swoja droga, to niezle tu naskorbalyscie. Do wieczora nie skoncze czytac :tak::tak:

Buzka kobitki, pozdrawiam.
Witaj Katastrofaxxx! No jak mozna by Cie zapomniec, nie zartuj! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK-KTORE TO? SPELNIENIA WSZYSTKICH MARZEN, DUZO RADOSCI I OPTYMIZMU-I NAJWAZNIEJZE, ZEBYS JUZ NIEDLUGO MOGLA ZMIENIC SWOJEGO NICKNAME'A NA "SUKCESXXX"!!!

W pracy dasz sobie rade, magisterke napiszesz-nie takie to straszne jak na poczatku wyglada (a studiujesz tu w UK czy zaocznie w Polsce? Jaki kierunek?)- wszystko na pewno bedzie dobrze!!! Podladowalas akumulatorki i teraz na pewno bedzie juz z gorki-pozdrawiam Cię serdecznie!

Owieczka81-wlasnie LUZ LUZ LUZ i spontanicznosc -tak masz trzymac, a wtedy szybciej sie uda niz przy obliczaniu, wyliczaniu i stresowaniu:-)
Nie marwt sie @ kochanie, moze towja fasolka woli bardziej jesienne klimaty do pojawienia sie na swiecie i wybrala wlasnie wrzesien2009...wiec ten cykl to bedzie TEN - Trzymam kciuki!

Eve84 -zeby tylko teraz Tobie sie nie odwidzialo, jak M tak przejmie sie rolą i bedzie starankami Cie zameczal:-)
Usmialam siez tych e-łopatek:-))))
 
Witaj Katastrofaxxx! No jak mozna by Cie zapomniec, nie zartuj! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZINEK-KTORE TO? SPELNIENIA WSZYSTKICH MARZEN, DUZO RADOSCI I OPTYMIZMU-I NAJWAZNIEJZE, ZEBYS JUZ NIEDLUGO MOGLA ZMIENIC SWOJEGO NICKNAME'A NA "SUKCESXXX"!!!

W pracy dasz sobie rade, magisterke napiszesz-nie takie to straszne jak na poczatku wyglada (a studiujesz tu w UK czy zaocznie w Polsce? Jaki kierunek?)- wszystko na pewno bedzie dobrze!!! Podladowalas akumulatorki i teraz na pewno bedzie juz z gorki-pozdrawiam Cię serdecznie!

Dziekuje Ci Kochana !!! To byly moje 28 urodzinki (stara du..a ze mnie ;-);-)). To moja druga praca magisterska, tyle ze pierwsza angielska :nerd::baffled::nerd:
Studiuje Social Science (psychologia, socjologia , kryminologia i prawo karne ), bardzo ciekawy kierunek - wszystko co lubie ;-). Ciekawe tylko, czy go skoncze, hihihi. :rofl2::-):rofl2::-)

Jestes niesamowita Kropeczko, jak przegladalam zalegle posty, znowu sie okazalo, ze nikogo nie omijasz w odpowiedziach :-D
Uwielbiam i podziwiam to w Tobie, mnie to sprawia spora trudnosc:szok:

Buzka
 
Witajcie kochaniutke

Miałam napisac jak mi wyszedł test po 21 dniach braku miesiączki...sory ze nie pisałam rano ale musiałam zostac z córką siostry i nie było zbytnio czasu.
Wstałam rano zrobiłam test i byłam przygotowana na II grube kreski,ale niestety była I i gruba...:wściekła/y:
Myslałam ze sie rozpłacze jak mówiłam narzeczonemu o I kresce ale sie powstrzymałam....:angry:
Poprostu nie wiem juz co mam zrobic strasznie sie bałam tego testu ale po wymiotach byłam prawie pewna.Teraz sama nie wiem czy dalej kontynułowac dzidziusia...zobacze jeszcze narazie nie mam ochoty nawet na sex z partnerem.Tak bardzo chciałam byc w ciązy super by wyszlo bo urodziłabym w wakacje i nie musiała zucac szkoły a to I głupia duza krecha poprostu koszmar.Mam nadzieje przyszłe mamusie ze wam sie poszczęsciło i sie poszczęsci..
hej Słoneczko! strasznie strasznie mi przykro:( bylam przekonana ze po tylu dniach to dzidzia...a czesto Ci sie tak zdaża ze tak Ci sie @ spoznia bo to chyba cos nie tak wiec tez sugerowałabym lekarza. Głowa do góry! nastepnym razem sie uda!
ja ciągle czekam na @ juz ponad tydzien ale tez sie juz nie nastawiam,1szy test negatywny wiec czekam na @ lub pojde po weekendzie do lekarza na wywołanie no bo trzeba przyspieszyc czas do nastepnej owulacji:)
pozdrawiam serdecznie
 
malpeczko daj znac co z Twoim testem.
owieczko81 żałuje że go zrobiłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
jedna wredna krecha, ale od rana sobie wmawiam że to jeszcze za wczesnie, że niektórym to nawet w pierwszym dniu spodziewanej @ wychodzi słaba albo wogóle, a za kilka dni okazuje się że jest fasolka!
Czuje się strasznie:-( nic mi sie nie chce i pół dnia przeryczałam:zawstydzona/y:
nie wiem skąd taki wysoki ten estradiol (255 w 21dc a norma 44-211), a gdzieś czytałam że on podnosi się w ciąży, a gdzie indziej znalazłam że mógł mi wogóle pęcherzyk nie pęknąć.
A ja naprawdę czuje się w ciąży, cały czas mam taki pełen brzuch nawet jak się wysikam, poprostu cały czas go czuje:-:)-:)-(
tak zazdroszcze zafasolkowanym.
Dziś rano miałam już tysiąc pomysłów jak to powiem mojemu męzusiowi, chyba by zemdlał ze szczęścia.
A tak nawet go nie obudziłam jak wychodziłam do pracy, więc jak poźniej dzwonił to już wiedział że lepiej o nic nie pytać:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Termina @ mam w poniedziałek, cały czas mam jakieś głupie myśli. Najchętniej położyłabym się i przespała ten czas do poniedziałku, żeby się obudzić i już wiedzieć! Wiedzieć że jest fasolka oczywiście!
 
reklama
Do góry