reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Starające się 2008

Witam wszystkie staraczki
Widzę, że większość ma długi weekend tylko ja chyba w pracy byłam. Dobrze, że ten tydzień się zaczął bo do ginka w tym tyg z moją fasolką idę Wysyłam fluidki II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II

Złapałam :-) przydadzą się na jutro :-):-):-)
 
reklama
U mnie dzis 28 dzień cyklu, dzień bez bólu brzuszka pierwszy od 13 dni, no i czekam spokojnie dalej, ale nie na @ tylko na dwie, piekne, czewone, kreseczkie II na teście, a teściki już zakupione czekają na swój dzień, trzymajcie kciuki dziewczynki zeby sie udało:cool::eek::cool:

Mes łapie fluidki i do woreczka zawiazać wstazeczką i wypuszcze je dopiero jak bede testować:-):-):-)
Aga trzymam kciuki mocno, mocno, mocno za twój teścik;-)
 
Dziewczyny pomozcie, bo sama nie wiem co robic :baffled:

Od daaawna mam problemy z pecherzem.
Leczono mnie juz furaginum, szczepionkami 3fazowymi i antybiotykami.
Ostatnio lekarz powiedzial mi, ze jak te antybiotyki nie pomoga (zabojcza dawka a po kuracji jeszcze doprawiona furaginum) to juz nic nie pomoze:wściekła/y:
i nie pomoglo..
Lekarz wiec pocieszyl mnie, mowiac ze niektore kobiety tak poprostu maja i beda zyly z Coli cale zycie.
Ja jestem jedna z nich. :angry:

Dotad zylam normalnie a jak mialam atak bralam furaginum przez tydzien i bylo ok.
Pol roku temu pomyslalam, ze skoro chce starac sie o dzidzie nie moge lykac wiecej furaginum.
Wykombinowalam, ze jak bede lykac codziennie ekstrakt z zurawiny (400mg dziennie) to powinno byc dobrze. I jest. Od czasu lykania codzienne duzej dawki zyurawiny nie mialam jeszcze ataku. I dobrze, tyle ze wlasnie ujzalam II kreseczki i teraz sie boje.
Nie wiem co robic. Zurawina to niby naturalny produkt, ale 400mg to dosc mocna dawka. Nie chce zaszkodzic dziecku, ale jak przestane lykac, to na 100% skonczy sie na furaginum, ktore moim zdaniem jest niebezpieczniejsze.

Mniejszej dawki zurawiny, nie ma nawet sensu lykac, bo atak murowany.

A z drugiej strony w ciazy radza odlozyc wszelkie tabletki:baffled: (poza folikiem)

Nie wiem czy mam wybrac mniejsze zlo, czy zaryzykowac i poczekac.
Ale ja jestem prawie na 100% pewna ze jak odstawie to znowu bede sikac zyletkami (te ktore przezyly, wiedza o czym pisze:wściekła/y:)

Do lekarza ide dopiero 19.11 i nie wiem co robic:baffled:
Brac zurawine?
Tak na chlopski rozum wydaje mi sie, ze produkr naturalny nawet mocno skoncentrowany nie powinien zaszkodzic...ale moze sobie tylko wmawiam:crazy: ??

Dzieki dziewczyny za wszelkie rady, bo troche zaczynam schizowac:zawstydzona/y:
 
CzeSC dziewczyny!

Witam nowe staraczki: Katiuszka 28, Aliz 20, Martyna222, Agnessita - zycze Wam owocnych staranek i pieknych II na tescikach!
Lenalove -witaj rowniez -alez Ty niecierpliwa:-D proponuje Ci poczekac 2 tygodnie i zrobic tescik (lub po 10dniach od owulki -betke -bo pewnie 2 tygodnie bedzie Ci ciezko wytrzymac w niepewnosci) - trzymam kciuki oby te objawy bardzo wczesne nie byly nadaremne.

Nenius fajnie, ze sie odezwałas i nie fajnie że Daria się tak pochorowała...no ale w listopadzie o zapalnenie pluc nie trudno:-( Zycze duzo zdrówka dla Malej i wiecej odpoczynku dla Ciebie! Głaskam Cie tez brzuszek pozdrawiajac bobaska!!! Buziaki!

Olapolop - no nie jest to atwa sytuacja jeśli malżestwo nie zgadza się tak istotnej kwestii jak dziecko...Ale zwykle wtedy kazdy ma swoje racje. kochanie -nie mozesz robic nic na sile, bo decyzja o dziecku musi byc wspolna i przemyslana. moze twoj M jeszcze nie dojrzal do tego by byc tata, roznie to z facetami bywa??? jeden maja 20 calkowicie sie sprawdzi a inny nawet po 30stce nadal chce byc jak wolny strzelec:-) A ile Ty i Twoj M macie lat? Moze skoro on tak bardzo jeszcze nie chce sie starac, to lepiej poczekac kilka miesiecy, az oboje zapragniecie dzidziusia niz toczyc ze soba walke o to kto ma racje....tak mozna tylko zestresowac faceta i zamiast bliskosci stworzy sie przepasc nieporozumienia w zwiazku? Kochanie-mam nadzieje, ze szybko dajdziecie do jednakowych pogladow w kwestii dzidziusia - trzymaj sie dzielnie!;-)

Pysia510-smak metaliczny, czasem gorzkawy jest jednym z objawow wystepujacych w ciazy....wiec zaciskam mocno kciuki!!!!!!!! pachnie fasolką, oj pachnie:-)

Veritaserum - GRATULUJE!!! Dbaj teraz o siebie podwojnie dobrze;-)

LILU19 czekam na kolejne wiesci od ciebie...mam nadzieje, ze szybko wrocisz z tym testem do domciu i moje przeczucia sie potwiredzą;-) Cos mi sie wydaje, ze tam na gorze moze ktos poplatal daty urodzin i to taki nieco spozniony prezent bedzie? trzymam mocno za Ciebie kochanie - nie wiem jak inni, ale ja Twoich fotkach widze wyraznie ta jasniejsza - druga kreske!!! powtorz tescik, moze z rana jutro-zeby mocz byl mocniejszy -i pisz od razu nam jaki wynik. Scickam Cie mocno moja Olkuszanko!

Adolfinko - brawo za wytrwalosc w postanowieniu...moze rzeczywiscie lepiej poczekac! mam nadzieje, ze nagrodą bedzie fasolka! A poki co -odpoczywaj ile wlezie z okazji swieta:-)

Aga00782 trzymam za Twoje jutrzejsze testowanko...obys miala dla nas dobre wiesci kochana:-)...szkoda, ze kilka dziewczyn odpadło...no ale nowy cykl -nowe nadzieje...w sumie ja sie juz pogubilam -kto z toba jeszcze testuje 11stego?

Alicja -slonko -nie wiem jak to sie stalo, ale ja nie zakodowalam twojej ciazy...a moze zakodowalam ale jakos slabo...czytam wczoraj nasze forum i te posty i nagle -Trach! patrze- u Alicji suwaczek ciazowy!!!! i zgupialam....., bo pamietam jak dopiero co nie tak dawno pisalam ci o ciazy chemicznej, probowalam analizowac wyniki itd... (mialysmy mniej wiecej w tym samym czasie niestety ta niemila nespodzianke:no: tz. dwie kreseczki na tesciku, radosc wielka, a potem @)..... a tu widze u ciebie juz fasolka!!!!! Gratuluje Ci kochanie bardzo serdecznie i strasznie mocno sie ciesze!!!!!:-D:-):tak:;-):-D:-):laugh2::happy::-D:-):tak: Ales mnie zaskoczyla! SUPER!!!!!
Kiedy badanka jakies robisz? Wizyta u lekarza itd?

Gemini -no to widze moja droga, ze jak myslalam tak jest...ja mieszkam w Docklandach (E) -czyli po drugiej stronie miasta:-( No ale nie jest to wieeeelki klopot jakis, bo jesli mialabys ochote na spotkanie -mozemy sie umowic po środku:-)W koncu mamy TFL...nie na darmo:-pA ja u Ciebie samopoczucie??? jak pogoda na zachodzie, bo u mnie od rana wiatr glowe chce wyrwac i leje tak, ze prysznica brac juz nie trzeba w domu:wściekła/y:wystaczy sie wytrzec recznikiem:-D

Pixella -a co u Ciebie? jak tam maluszek sie ma, jak mamusia? Cos mniej nas odwiedzasz ostatnio....:-(

Kingus a Ty gdzie sie chowiesz?

Tikanis -jak tam apetyt? mam nadzieje, ze niedlugo Ci wroci i bedziesz smakowala wszystko co najpyszniejsze! I jak tam polowania na samochodzik -owocne?

A gdzie sie podziały: Elizabeth? Calla? Fionka? Apple? Ell? A Aklona...to juz chyba wogole do nas nie zaglada...:-(

Oj Kochane a ja dalej sie obserwuje i...nie wiem jak to jest ze mna, bo niby wykres mowi ze owulka byla w piatek (13dc -wtedy tempka spadla najnizej), a od wtorku robie testy owulacyjne i nic....wczoraj sie pojawila slaba druga kreska...wiec liczylam na to ze dzis beda mocne dwie, no ale dzisiaj juz temperatura wyraznie wzrosla....testy jeszcze nie robilam.
Oj sam nie wiem....chyba nie najlepiej mi idzie ta analiza wykresu, obserwacji i jeszcze te testy owulacyjne...jakos mi sie to nie trzyma razem:-(((i jedno wyklucza drugie...

Bo spytam raz jeszcze -dzien owulacji to ten kiedy temp jest najnizasza, tak? a potem ma byc wzrost....
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny pomozcie, bo sama nie wiem co robic :baffled:

Od daaawna mam problemy z pecherzem.
Leczono mnie juz furaginum, szczepionkami 3fazowymi i antybiotykami.
Ostatnio lekarz powiedzial mi, ze jak te antybiotyki nie pomoga (zabojcza dawka a po kuracji jeszcze doprawiona furaginum) to juz nic nie pomoze:wściekła/y:
i nie pomoglo..
Lekarz wiec pocieszyl mnie, mowiac ze niektore kobiety tak poprostu maja i beda zyly z Coli cale zycie.
Ja jestem jedna z nich. :angry:

Dotad zylam normalnie a jak mialam atak bralam furaginum przez tydzien i bylo ok.
Pol roku temu pomyslalam, ze skoro chce starac sie o dzidzie nie moge lykac wiecej furaginum.
Wykombinowalam, ze jak bede lykac codziennie ekstrakt z zurawiny (400mg dziennie) to powinno byc dobrze. I jest. Od czasu lykania codzienne duzej dawki zyurawiny nie mialam jeszcze ataku. I dobrze, tyle ze wlasnie ujzalam II kreseczki i teraz sie boje.
Nie wiem co robic. Zurawina to niby naturalny produkt, ale 400mg to dosc mocna dawka. Nie chce zaszkodzic dziecku, ale jak przestane lykac, to na 100% skonczy sie na furaginum, ktore moim zdaniem jest niebezpieczniejsze.

Mniejszej dawki zurawiny, nie ma nawet sensu lykac, bo atak murowany.

A z drugiej strony w ciazy radza odlozyc wszelkie tabletki:baffled: (poza folikiem)

Nie wiem czy mam wybrac mniejsze zlo, czy zaryzykowac i poczekac.
Ale ja jestem prawie na 100% pewna ze jak odstawie to znowu bede sikac zyletkami (te ktore przezyly, wiedza o czym pisze:wściekła/y:)

Do lekarza ide dopiero 19.11 i nie wiem co robic:baffled:
Brac zurawine?
Tak na chlopski rozum wydaje mi sie, ze produkr naturalny nawet mocno skoncentrowany nie powinien zaszkodzic...ale moze sobie tylko wmawiam:crazy: ??

Dzieki dziewczyny za wszelkie rady, bo troche zaczynam schizowac:zawstydzona/y:
kochana mnie sie wydaje, ze naturalny produkt, pochodzenia roślinnego nie powinien zaszkodzic fasolce. Ale moze sprobuj np zamiast leku brac sama zurawine, tzn. kupic owoce i jesc -mozesz jesc suszona (bez problemu kupisz w sklepach) lub swieze owoce -ugotowac z cukrem na taki gesty kompot, albo przesamzyc na patelni z dodatkiem cukru, mozna dorzucic tez jablko-tez jest to pycha, a jeszcze bardziej naturalne niz w postaci tabletek....a -najlepiej jak skoczysz do apteki i spytasz farmaceute -jesli ta zurawina jaka bierzesz to lek apteczny -to musza ci udzielic porady czy brac czy nie...ale wydaje mi sie ze nie ma to zlego wplywu na malenswto, ale zapytac nie zaszkodzi:-) chocby po to, zebys sie nie musiala denerwowac i mogla spac spokojnie.
 
Witam wszystkie staraczki
Widzę, że większość ma długi weekend tylko ja chyba w pracy byłam. Dobrze, że ten tydzień się zaczął bo do ginka w tym tyg z moją fasolką idę Wysyłam fluidki II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II II
czesc Mes a miałaś jakieś dolegliwości w 1,2tyg po zapłodnieniu?wiesz czy ten czas się różnił jakoś?W ogóle napiszcie te którym się już udało czy ma się jakieś zmiany po zapłodnieniu?bo wiem że po miesiącu ,dwóch to już na pewno ale zastanawiam się czy tak wcześnie też coś się odczuwa?hmmm:cool:
 
Aga00782 trzymam za Twoje jutrzejsze testowanko...obys miala dla nas dobre wiesci kochana:-)...szkoda, ze kilka dziewczyn odpadło...no ale nowy cykl -nowe nadzieje...w sumie ja sie juz pogubilam -kto z toba jeszcze testuje 11stego?

już chyba sama zostałam na 11... :-(
chociaż może któraś się jeszcze skusi... :-)Pysia510 nie chcesz jutro zatestować? :tak:
jutro święto narodowe.. miło by było jakby w taki dzień II sie zobaczyło... :-) ( ech.. ale rymuje :-))
 
już chyba sama zostałam na 11... :-(
chociaż może któraś się jeszcze skusi... :-)Pysia510 nie chcesz jutro zatestować? :tak:
jutro święto narodowe.. miło by było jakby w taki dzień II sie zobaczyło... :-) ( ech.. ale rymuje :-))
Ja wole narazie jeszcze nie testować bo sobie nie chce nadzieji odbierać.Ale życze IIkreseczek:-D
 
reklama
kochana mnie sie wydaje, ze naturalny produkt, pochodzenia roślinnego nie powinien zaszkodzic fasolce. Ale moze sprobuj np zamiast leku brac sama zurawine, tzn. kupic owoce i jesc -mozesz jesc suszona (bez problemu kupisz w sklepach) lub swieze owoce -ugotowac z cukrem na taki gesty kompot, albo przesamzyc na patelni z dodatkiem cukru, mozna dorzucic tez jablko-tez jest to pycha, a jeszcze bardziej naturalne niz w postaci tabletek....a -najlepiej jak skoczysz do apteki i spytasz farmaceute -jesli ta zurawina jaka bierzesz to lek apteczny -to musza ci udzielic porady czy brac czy nie...ale wydaje mi sie ze nie ma to zlego wplywu na malenswto, ale zapytac nie zaszkodzi:-) chocby po to, zebys sie nie musiala denerwowac i mogla spac spokojnie.


Dzieki kochana za odpowiedz :-):-):-)
no wlasnie tez mi sie wydaje, ze nie powinno szkodzic.
A co do naturalnej postaci, to po pierwsze w Irlandii nie latwo ja znalesc:rofl2:, a po drugie marna ze mnie kucharka :zawstydzona/y:i takich cudow o ktorych piszesz w zyciu bym nie portafila zrobic :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Zapytam meza, czy podejmnie sie proby zrobienia zaslmazki z jablkiem :-D (ja potrafie ugotowac tylko wode na herbate...dobrze, ze mam meza ktory lubi kuchcic :-))
Jescze raz dzieki...jakos mi sie lzej zrobilo :happy: ...a moja fasolka powinna sie cieszyc, ze mama siusia z przyjemnoscia a nie ze zgroza :szok:
 
Do góry