Olu (olapolap) jeżeli Twój mąż nie chce dziecka( zależy ile to niechcenie trwa) to nic na siłę i raczej nie wciągałabym do namawiania M na dziecko innych członków rodziny jak to radzi inna koleżanka bo skutek mógłby być odwrotny do zamierzonego.( no chyba ze M opiera się kilka ładnych lat a Tobie zegar biologiczny tyka) Moj M też nie poczuwał się w gotowości na 1 dziecko. Powiedziałam mu ze spokojem że ja jestem gotowa i bardzo chcę być już matką ale kocham go ,szanuję jego zdanie i uczucia i poczekam aż on sie zdecyduje. Byłam nastawiona na kilka lat oczekiwania a tu po kilku tygodniach podczas przytulania M oznajmił że też chce być tata. Teraz na 2 dziecko to on czekał na mnie aż ja sie zdecytuje
Życze Ci byś została mamą jak najszybciej sie da ale nic na siłę to podstawa.