reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

to może napiszę ze dwa zdanka o naszych starankach:baffled:
to 4 cykl, chociaż wydaje mi się że to trwa juz ze dwa lata:no:
od ostatniego cyklu zaczełam mierzyć temperaturę no i wszystko było że tak powiem książkowo, więc wiem kiedy miałam owulację no i dokładnie w ten dzień się staraliśmy, a @ i tak przyszła jak zwykle!
Cekle mam regularen 29 dniowe. Dziś jest 13 dc.
Wczoraj byłam na USG no i pęcherzyk miał 16mm, więc jeszcze za malutki, ale wydawało mi się że jutro czyli po dwóch dniach od USG będziemy próbować, no i dziś zrobiłam test owulacyjny i tylko jedna krecha, więc jutro jeszcze za wcześnie:dry:
Jak mam to wszystko interpretować:confused::confused::confused:
popadam już chyba w psychozę i jestem wściekła:wściekła/y:
w 21 dniu cyklu mam jeszcze badania na jakieś E2 i Progesteron, mam nadzieję że wszystko ok:-(
już nie wiem co mam myśleć!!!



hej!!
ja też jak się zaczynałam starać to każdy miesiąć wydawał mi się jak rok... może to nie jest pocieszające ale ja z mężem staramy sie już rok i nic...ostatnio zmieniłam gina i o 1000% lepiej oczywiście poszłam prywatnie bo miałam już dość ciągłego zbywania mnie:wściekła/y: teraz robi mi wszystkie badania i myśle że juz niedługo powinny być efekty właściwie takie małe już są...:-)moja gin powiedziała mi że powinnam spokojnie poleżeć po stosunku ponieważ dopiero po ok 30 min sperma sie upłynnia i dostaje "mocy" leżałam godzine z pupą podniesioną trochę do góry żeby ani kropelka nie uleciała :shocked2:spróbować nie zaszkodzi a może pomuc..trzymam mocno kciuki
 
reklama
AGA007 poczekaj dziewczyno, nie warto, ja raz dałam się namówić mojemu M:wściekła/y:
Po co łapać doła:angry: Jak są dwie piękne kreseczki to i tak wyjdą!!!!!
Kochaj i ciesz się życiem:-)
Ja zaczynam robic w takich chwilach całkiem co innego. Tak myślałam po namówionym teście Męża że na nowo zaczęłam robic na szydełku, przez tydzień zrobiłam dla mego jamniczka kubraczek, czerwony na święta. pewno do końca miesiąca z nerwów wydziergam mu zielony z czerwonym oprawkami, ale będzie ubaw:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Oczywiście nie puszczam muzyki, bo za bardzo dołuje:-p
Aga :blink::cool2::happy2::-p:-):-D;-)
 
AGA007 poczekaj dziewczyno, nie warto, ja raz dałam się namówić mojemu M:wściekła/y:
Po co łapać doła:angry: Jak są dwie piękne kreseczki to i tak wyjdą!!!!!
Kochaj i ciesz się życiem:-)
Ja zaczynam robic w takich chwilach całkiem co innego. Tak myślałam po namówionym teście Męża że na nowo zaczęłam robic na szydełku, przez tydzień zrobiłam dla mego jamniczka kubraczek, czerwony na święta. pewno do końca miesiąca z nerwów wydziergam mu zielony z czerwonym oprawkami, ale będzie ubaw:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D Oczywiście nie puszczam muzyki, bo za bardzo dołuje:-p
Aga :blink::cool2::happy2::-p:-):-D;-)

kryzys chwilowo zażegnany... wiem ze jakbym teraz zrobila to pewnie bym zalowala... obiecalam sobie ze w tym miesiacu pociagne do konca i nie dam sie (nie zrobie testu wczesniej)... ale ciezko wytrzymac jak sie siedzi w domku smej i nie bardzo jest co robic :-(
ale nic... zajecie sobie znalazlam :-) wysprzatalam cala kuchnie i lazienke :-) jest czysciutenko :-D
teraz ide do wanny sie zrelaksowac i jakas maseczke ( z tych upiekrzajacych) zrobie, co by pieknie jutro z rana wygladac ;-);-);-):-):-):-)

Jeszcze tylko sobota, niedziela, poniedziałek i TESTUJEMY! :-D :-D :-D
a ty wredna @ sio!
 
Ostatnia edycja:
Witaj Martusia i Bazylia.
Martusia, ja trochę dłużej niż ty nie biorę tabletek i od pół roku się staramy:-( z takim właśnie efektem.
Wiesz co te napięte podbrzusze też miałam ostatnio. Lekarz powiedział, ze czasami jeszcze może się coś regulować po tabletkach szczególnie po długim czasie zażywania tabl anty.;-) Zacznij stosować metody naturalne: temperatura, śluz....testy owulacyjne, niech ci lekarz zrobi na dwa, trzy dni przed spodziewaną owulacją USG abyś się przekonała, czy rzeczywiście następuje, ja tak zrobiłam bo zaczęłam myśleć, że owulka gdzieś zaginęła a objawy owulacji sama sobie wmawiała. Najlepiej to badania, może musisz brać leki by wywołać @(okres).:sorry2::dry::sorry2:
Dziekuje za porade porazmawiam ze swoja pania gin jak polece do polski ale lece w poniedziłek i bede tam 3tyg to bede miała czas na badania:tak:.Tylko tak sie zastanawiam czemu tak roznie jest po odstawieniu tabletek anty mja kolezanka np zaczela sie starac od maja a brala tabletki przez 4lata czy dluzej ,a juz w czerwcu bylaw ciazy,a ja bralam tabletki tylko rok i tak trudno nam to idzie:-(.Ale nic musze sie poprostu mniej nakrecaj i myslec pozytywnie.
 
Sara123 trosze mnie pocieszyłas:tak::-).Przypomniała mi sie sytłacia z pierwszą ciaza leczyłam sie na nadrzerke brałam tabletki i miałam wizyty u gin co miesiac bylam w czerwcu ,lipcu ,a w sierpniu mojej pani gin niebylo i poszłam do innej ,a ta oznajmiła mi ze jestem w osmym tyg ciazy cieszyłam sie,ale bylam zaskoczona bo niemialam zupełnie zadnych obiawow oprocz powiekszonych piersi.
 
Tylko tak sie zastanawiam czemu tak roznie jest po odstawieniu tabletek anty mja kolezanka np zaczela sie starac od maja a brala tabletki przez 4lata czy dluzej ,a juz w czerwcu bylaw ciazy,a ja bralam tabletki tylko rok i tak trudno nam to idzie:-(.Ale nic musze sie poprostu mniej nakrecaj i myslec pozytywnie.
Masz rację, to jest niewytłumaczalne. Jak planowaliśmy Kubę to brałam tabletki ok 5 lat, odstawiłam z końcem maja, miesiąc odczekaliśmy dla świętego spokoju i w sierpniu zaszłam w ciążę. Jak skończyłam karmić wróciłam do tabletek i brałam je 1.5 roku a teraz zaczęły się problemy. Mój lekarz w Polsce powiedział, że wszystko wpływa na organizm kobiety, począwszy od pogody, przez zaziębienia, stres, zmiany klimatu, podróże itd . Dla podróżujących staraczek stres związany z każdą podróżą do Polski i z powrotem nie jest obcym zjawiskiem. Może za bardzo pragniemy....
 
Sarunia musi cos w tym byc:-(Moja mama powtarza ,ze jak sie czegos bardzo pragnie to trudnie to sie zdobywa:-(,a przeciz my pragniemy fosolki i byc moze dla tego nam tak trudno idzie:-(.
 
Cześć Dziewczynki!!! :-) Już dawno tu u Was na forum nic nie skrobałam ale to dlatego że poprostu brakowało mi czasu... :baffled: Zaczełam studia i nową pracę więc same rozumiecie... W każdym razie chcę serdecznie pozdrowić wszystkie szczęśliwe mamusie, te przyszłe i obecne a wszystkim tym babeczkom które tak jak ja wciąż oczekują na upragnionego dzidziusia życzyć owocnych staranek :tak::tak::tak:
Buziaczki ;-);-);-)
 
hej Babochy:)
Tu kolejna starajaca sie:tak::tak::tak: trzymam kciuki za was wszytskie i za siebie rowniez:-D ja z mezulkiem juz po przytulanku i czekamy na efekty:-D @ przewidywana za tydzień mam nadzieje ze już nie przyjdzie ...:-D:-D:-D
 
reklama
Dominika88 witaj, również Cię gorąco pozdrawiam;-)
Martuś powiem Ci szczerze, że jeszcze nie jestem na etapie rozpaczy i bezsilności, Jasne, że bym chciała jak najszybciej zobaczyć II, rosnący brzuszek i poczuć kolejny raz ruchy dzidzi we mnie jednak muszę wierzyć, że to nastąpi. Jeśli jest zapisane, że tak to tak a jak nie to nie. Mam to szczęście, że jestem już mamą i cieszę się z tego ogromnie, bo Kubuś nie daje mi żadnych okazji do nudy i ciągle mnie czymś zaskakuje, daje powody do dumy, okazuje miłość (to jest najcudowniejsze jak przychodzi do mnie, gramoli się na kolana, zakłada mi rękę na szyje i bawi się moimi włosami).
Bardzo wspiera mnie też mój M. Drugie dziecko to nasze wspólne pragnienie od dłuższego czasu jednak było wiele przeszkód. To ON też przytula mnie po każdym nieudanym teście, sprawia, że mam ochotę:-) na dalsze próby i rozładowuje napięcie. Życzę każdej kobiecie i nie tylko na tym forum takiego męża, partnera i przyjaciela. I życzę każdej kobiecie poza tym forum takich wspaniałych koleżanek jak Wy tutaj, do których można się wygadać i które zrozumiecie i pocieszycie jak ŻADEN facet. Buziaczki dla wszystkich.
 
Do góry