reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

czesc,
ja pare dni odpoczywalam od komputera, pracy, domu... ale nie od meza ;-) spacerowalismy , podziwialismy i takie tam...
moze moj ostatni post(o sostrze meza) juz was nie zabardzo obchodzi (jest przestarzaly... itp) ale chce wam wyjasnic to dokladniej.powiem szczerze ze zabolaly mnie odp pixelli i kingus.wyszlam w waszych oczach na jakiegos ochydnego, nieczulego potwora.
wiec po pierwsze, siostra meza jest mezatka ok 10 lat, i przez te lata nigdy wczesniej nie starala sie o dziecko, odpowiadalo jej zycie polegajace na zarabianiu pieniedzy, wyjazdach, podrozach, zakupach itp.te wszystkie materialne sprawy bardzo skutecznie zamydlily jej oczy(mam na mysli, maz zamydlil jej oczy, miala wszystko ....)czy nie jest to dziwne np. ze przez tyle lat nie wpadli?no ale nie bylo takiej mozliwosci bo sie celowo zabezpieczali(wiem, bo mieszkalam u nich przez kilka miesiecy, i mieli cale szuflady prezerwatyw).czyli celowo odkladali dziecko na pozniej...az 10 lat.ogolnie ich reakcje i wypowiedzi do innych osob dotyczacych dzieci nie byly mile.np. brat meza ma w tej chwili dwojke dzieci, mieszka w sstarym rozpadajacym sie domku, warunki ekstremalne, i kiedy okazalo sie ze spodziewaja sie dziecka, (tego drugiego), siostra meza powiedziala im- a po co wam kolejne, po co wam znow kolejny problem ?.inny przyklad- ostatnoi inna siostra znalazla na szosie malutkie wyrzucone psiaczki, wszyscy z rodziny wzieli po jednym.tamta siostra meza tez chciala wziasc, ale sie zastanawiala i zastanawiala, i w koncu powiedziala ze nie biora, bo z takim pieskiem to obowiazek jak dzieckiem.
czy rozumiecie teraz mniej wiecej jaka jest siostra mojego meza, jej podejscie, jej wygode?
no i raptem raptem teraz, kiedy ona zbliza sie do 40-stki zaczeli myslec o dziecku.2 razy jej sie nie udalo.i wyglada na to ze ona jest bardzo zaskoczona, bo ona przeciez sie tak stara itp.wlasnie to to mnie denerwuje w niej, ze tyle lat miala w d...pie myslenie o dziecku i dziecko, ze maz ja przekabacil na swoje, a ona sie zgodzila(nie wpadli przypadkowo itp).a teraz trzeba ja zalowac i wspolczuc bo ona nie moze zajsc w swoja upragniona ciaze.
pixellko- nie prownoj sie do niej, ty masz 30 lat, drogie dziecko w drodze , calkiem inna wasze podejscie. co do poronienia-ja to rozumiem w 100% co przezywa kobieta po stracie, ja nie musze czytac o poronieniach bo nie o to mi chodzi ze ja jej nie rozumiem w jej cierpieniu, lecz o to ze ona sama swiadomie dopuscila do tego ze teraz ma problemy z dotrzymaniem ciazy.a jak jej sie nie powodzi to robi wielka tragedie. tak to jest tragedia, ale przez 10 lat nie chcialo jej sie dziecka a teraz raptem myslala ze hop siup i ma.teraz zrozumiala ile ma lat i ile forsy puszczali na prezerwatywy .
kingus- ja nikomu nie bronie szczescia, ja jej zycze z calego serca jej dziecka. ja w wieku 25 lat, z marnym groszem przy duszy staram sie o dziecko, a ona 10 lat nie chciala tego szczescia, dopiero teraz jej sie zapragnelo.
na marginesie oprocz nas i jej cale rozdzenstwo meza ma dzieci: 1, 2 i 3.
jej poroniernia byly juz jakis czas temu, nie jest to wiec tak ze ja na swiezo jestem jakas zla itp, napislalm do was bo ostatnio mys;lalm nad tym, i chcialam poznac wasza opinie. dlatego teraz tak sie rozpisalam, zeby wyjanic wam ZE NIE JESTEM POTWOREM.
 
reklama
Dziewczynki powiedzcie mi co oznacza skrót PCO właśnie wróciłam od gina z usg i powiedział mi ze n jednym jajniku cos mam co moze uniemozliwiać wydostanie sie jajeczka, jet to w jakiej pocz atkowej fazie.
Kurde co to jest:-:)-:)-:)-:)-:)-(, w prawym jajniku niby oki........
 
Witajcie babeczki:-) dzisiaj mam chwilę czasu więc postaram się nadrobić co nieco na forum..... ;-)
Imagination kochana przeczytałam wszystko co sie dzieje, nie przejmuj się bo nie powinnaś teraz sie denerwować, pamiętaj ze to wszystko minie, facetom trudniej jest zaadoptować sie i zaakceptować sytuację...... rozmawiajcie ze sobą dużo i wszystko się ułoży zobaczysz ;-) powodzenia;-)
Adolfinko u mnie czasami jajnik boli nawet 3-4 dni, myślę że to indywidualna sprawa, więc nie jest wykluczone że towarzyszył Wam na wypadzie ból owulacyjny... teraz liczyć dni do testu;-)
Milgak gratulacje, zyczę spokojnych 9 mcy, super wiadomość!!:-):-):-)
Mgk, Tomtom witajcie i powodzenia.....;-)
Emma nie przejmuj się, u mnie objawy też zawsze są takie "rozjechane" i nigdy do końca nie wiadomo kiedy co i jak.....:sorry2:
Butterfly kochana trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko się ułożyło, obseruwj sie i uważaj na siebie...:tak:
Kinguś kochana a Ty jak sie masz? dużo jeszcze zostało tych wyczekiwań?... bo ten czas tak leci.....:-p;-)
Pixelko jeszcze nie gratulowałam Ci pięknie przyrastającej betki, gratulacje i wszystkiego najlepszego.......:-) ahaaaa no i dzisiaj nie padało...:tak:
Magdus1983 gratuluje małego szczęścia:-)
Lee-Loo również gratulacje i wszystkieego najlepszego:tak:
Katarzynak1979 u mnie były wypieki i mega bolące piersi... odrazu wiedziałam co sie święci....;-)
Nenius no to super że maleństwo daje juz o sobie znać.... pozazdrościć....:tak::tak::tak: no i kuruj sie, zdrówka życzę:tak:
Katarzynak83 no w końcu do nas zajrzałaś.....;-)
Elisabeth czekamy razem z Tobą, żeby się udało ;-)
Pysia są tutaj na forum dziewczyny z PCO, napewno Ci zaraz wytłuamczą, ja specem w tym temacie nie jestem....:sorry2:
Gemini nie łam się kochana, myśle że dziewczyny nie miały intencji żeby Cię urazić.... nie ma powodów żebyś musiała się tak tłumaczyć.... każdy ma prawo do własnych odczuć, ja szanuję Twoje, ale dziewczyn również... wiesz jak to sie mówi punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia i myślę ze o to Kinguś i Pixelce chodziło żeby umiec znaleźć się w skórze tej drugiej strony.. ale skoro ta kobieta z Twojej rodziny nie zawsze była sama w porządku to rozumiem że tez nie potrafisz tak do końca byc "za nią"... daj spokój nikt tu tak nie myśli o żadnym potworze.....;-):tak:

echhhhhhh ale sie rozpisałam.... a u mnie właściwie po starankach.... także moje drogie zacznę lada dzień świrować:-D:rofl2:
tylko nie wiem kiedy dokładnie owu miałam.... śluz szklisty środa, czwartek w ub, tygodniu a dziś mega wrażliwe brodawki i biały śluz.... o co chodzi?.....:baffled::-p

pozdrowienia
 
Dziewczynki powiedzcie mi co oznacza skrót PCO właśnie wróciłam od gina z usg i powiedział mi ze n jednym jajniku cos mam co moze uniemozliwiać wydostanie sie jajeczka, jet to w jakiej pocz atkowej fazie.
Kurde co to jest:-:)-:)-:)-:)-:)-(, w prawym jajniku niby oki........

pco - zespół policystycznych jajników.

więcej info możesz znaleźć np tu:

Forum Ginekologiczne - Zespół policystycznych jajników – informacje dla pacjentek.
 
A wiec kolezanko,moze i tym razem ta teoria sie sprawdzi?! oby.....ja niestety zadnych wypiekow nie mialam w tym miesiacu:-(,ale moze w przyszlym...?
Witam nowe staraczki!!!!!!
oj chyba nic z tego wypieki byly falszywe

dzięki:)

a inne zafasolkowane staraczki? pamiętacie pierwsze swoje objawy?
Kasiu ja z własnego doswiaczenia radze ci sie nie nakrecac, choc wiem ze to trude, ja tez mialam takie objawy ze hoho i straszne bylo rozczarowanie jak @ przyszla, jak testy nic nie wskazywaly myslalam ze poprostu sa do niczego bo przeciez ja na bank jestem w ciazy, jak sie okazalo mialam niestrawnosc zoladka, o tego mdlosci i zawroty glowy, spokojnie kasiu bo potem rozczarowanie jest wiekie, nie mysl o tym i spokojnie poczekaj do dnia @ i najlepiej zrob betke, bo te objawy to sa straszne ja mam co miesiac staram sie wyluzowac ale to trudne, trzymam kciuki za ciebie


oj u mnie druga owulka hehe boli mnie 2 jajnik , :wściekła/y: tempka w normie 36,6 czyli caly weekend do d... nie bylo owulki , a taka mialam nadzieje na romantyczny poczatek nowego zycia , cieszylam sie ze wkoncu czuje owulke, ale to falszywy alarm, nic mierze dalej tempke i dalej przytulanki :tak:
witam wszystkie nowe staraczki :tak:
 
reklama
Przeprpaszam, ze tak post pod postem, ale zapomnialam sie pozalic :-) jak ledwo co powstrzymuje sie, zeby nie pojsc zrobic sobie bete, poszla bym zrobila i wsyzstko bylo by jasne a tak to czekac i czekac i czekac, a tu jeszcze ponad tydzien zostal :-(
 
Do góry