reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Witam wszystkich po weekendzie:)
Niestety przypętało się do mnie jakieś choróbsko wczoraj (ból gardła, mięśni karku i stawów) nie chce brać żadnych lekarstw bo jednak mam nikłe światełko nadziei, że się udało.

Mam do Was pytanie: jutro mam ostatni 10 dzień wziąć duphaston ale to dopiero 26 dzień cyklu, jak zrobię test ciążowy we wtorek to pewnie jeszcze nic nie pokaże (mam 31 dniowy cykl z duphastonem). Nie chcę przerywać duphastonu jeżeli sie udało może zrobić betę w takim razie?
 
reklama
lilu19 to masz jeszcze duzo czasu na staranka,nie myslalabym na twoim miejscu o metodach typu inseminacja tym bardziej in vitro,masz jeszcze na to czas, po twoim suwaczku widze ze bierzesz CLO, jak tez bralam i przez pierwsze miesiace nie bylo efektu mimo wzrastających dawek,dopiero po kilku cyklach zadziałało, a potem zrezygnowalam calkiem z leczenia-odpusciłam,i w pierwszym cyklu w ktorym odstawilam tabletki udalo mi sie zajsc w ciaże jakims cudem,dzis gin komentuje to tak ze widocznie nie bylo tak zle ze mną i byc moze to jest tak ze sie psychicznie blokujemy ładujemy sie tabsami i myslimy w kółko o jednym i w efekcie leczenie nie przynosi skutkow.moze cos w tym jest.Moze to jakies wyjscie ,jak wykorzystasz wszystkie mozliwosci leczenia to odpusc na jakis czas i wyluzuj moze to wiecej da,bo jestes bardzo mloda i organizm szybciej sie reguluje niz u np 30latki a do inseminacji zawsze mozna wrocic, takie mam przemyslenia po moich przejsciach.
magdalenka a dlaczego nie chcesz przerywac duphastonu i czekasz z tym az do oznaczenia betki???ja tez bralam duphaston 10dni 16-26dc i nawet jak zajdziesz w ciąże to progesteron bedzie i tak wytwarzal twoj organizm,to jest fizjologiczne,tak mi tlumaczyla moja endokrynolog a to dobry fachowiec,po zatym jak ci sie udalo to okres nie wroci,lub bedzie bardzo skapy,zauwazysz roznice, a po oznaczeniu betki w razie czego to zawsze mozna wrocic do duphastonu dla bezpieczenstwa.
 
Hej, ja Was tez witam po weekendzie. Bylam w domu u mamy po dosc dlugim czasie. Troche nabralam pozytywnych mysli, moze dlatego, ze wreszcie zaczelam mierzyc tempke:-):-):-) To mi daje do myslenia, ze wreszcie znowu zaczyna sie cos pozytywnego w moim zyciu dziac... A do tego maz mnie namawia na doktorat - twierdzi, ze przez to odzyje. Jesli sie zdecyduje, to tylko zaocznie - wtedy w przyszlym roku, jak Bozia da, to bede miala brzuszek, prace i szkole. Patrzylam w internecie, to z zajeciami nie jest zle - tylko dwa razy w miesiacu... Zobaczymy... Jak nie dam rady, to zawsze moge zrezygnowac, no nie? A co do tempki, to zarejestrowalam sie na 28dni.pl i mam nadzieje, ze uda mi sie byc konsekwentna. I moze bedzie braciszek? W tym tygodniu zaczynamy remont, przede wszystkim zalezy mi na urzadzeniu pokoju Wiktorii. A powiedzcie mi, co z tym pecherzykiem? Sorki, troche nie bardzo sie orientuje, ale interesuje mi ta sprawa... On peka, wtedy komorka jajowa sie uwalnia i jak dochodzi do zaplodnienia, to znowu tworzy sie pecherzyk??????

Ivonaka - nie zazdroszcze Ci tych nocek? A co robisz? Nie wiem, jak dajesz rade...:-( Moj kolega pracuje na trzy zmiany jako elektromonter i po nockach jest totalnie wykonczony - wlasciwie, to wtedy ciezko jest sie z nim dogadac - ale kazdy z nas to rozumie... A co do staranek - wiesz, tez mam kolezanke, ktora po slubie starala sie az rok (nie wiem, czy przed slubem tez - bo nie mowila). I jak minal rok, to pojechali sobie na urlop nad morze i... zafasolkowali:-) Ja to o dzidzie staralam sie przed slubem - znalismy sie z mezem bardzo krotko - chyba w miesiac od poczatku znajomosci zaczelismy - od razu zalezalo nam na dzidziusiu:-) Nikomu nie powiedzielismy, bo stukali by sie w glowe - ale tak bardzo nam zalezalo... No i teraz mamy Wiktorie - ale po wielkich trudach i cierpieniu po stracie pierwszej fasolki...

Niczka - hi hi - to moze teraz sie uda, jak sie specjalnie nie staracie! Trzymam kciuki. A jesli nie, to mysle, ze mozesz mimo wszystko zaczac mierzyc tempke, nie wiem - moze chociaz taki wykresik da jakis poglad na sprawe....:confused:

Lilu19 - zgadzam sie z Rudka i innymi dziewczynami - chlopakom trzeba dac sie wzmocnic chociaz jeden dzien - jest wtedy duza szansa - meskie ... i tak zyja okolo 24 - 36 godzin i sobie plywaja w naszym cialku... Zenskie troche krocej, ale i tak na dziewuszke tez jest szansa... A z ta wpadka ukochanego - dobrze zrobil! Jak tamta usunela, to nie mial co sie namyslac!!!

No i przesylam wszystkich cieple pozdrowienia!
 
Witam serdecznie wszystkie Staraczki :)
chciałabym dołączyć do Waszego grona. Mam 22 lata, 3 lata po ślubie, w maju 2007 roku z Mężusiem staraliśmy się o dzidzie, ale we wrześniu starania musieliśmy zakończyć ponieważ zmuszeni byliśmy do pół rocznej rozłąki. No i Mężuś w marcu 2008 wrócił do domku i od marca się staramy... niestety nie wychodzi...byłam ostatnio u ginekologa i pani doktor stwierdziła, że to jeszcze nie jest tak długo z tym naszym staraniem, ale zrobila USG i stwierdziła że śluzówka jest za cienka? no i kazała zrobić wyniki na prolaktynę. 5 dnia @ na czczo będę szła do laboratorium. Miesiączki mam nieregularne, cyk trwa jak mu się chce, raz 26 raz 33, ale nie dłużej. Nie wiem mam nadzieję, że tym razem się uda. Pani doktor kazała się przytulać co 72 godziny ( ile w końcu żyją plemniki? do 48 h czy 72?). Czy któraś z Was stosowała taką metodę? dodam tylko, że od 8 lat choruję na toczeń układowy i jestem ciągle na sterydach więc może i to utrudnia zajście w ciążę? Strasznie bym chciała już mieć dzidzię, narazie jestem rozdrażniona tym, że wszysyc mają tylko nie ja hehe :biggrin2: to koleżanka w ciązy to kuzynka, to szfagierka, a ja czekam. Może już niebawem przyjdzie moja kolej? :tak: Serdecznie Was dziewczyny pozdrawiam i 3mam za Was kciuki :biggrin2:
P.S. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona ;-)
 
Hej odebrałam dzisiaj te nieszczęsne badania:
Progesteron ok 25.26 (norma dla fazy lutealnej 1.7-27)
prolaktyna pierwsza też ok 19.68 (4,79-23.3)
ale po godzinie już 268,5 czyli 13 razy więcej a po 2 godzinach 181 (ng/ml)

Załamałam sie troszeczkę. Jeszcze to chórbsko mnie dobija wszystkie mięśnie mnie bolą, wczoraj wieczorem 37.5.

Dzisiaj ostatni dzień duphastonu i czekam na @ a raczej na to żeby nie przyszła do piątku lub soboty.

Trzymam kciuki za nasz wszystkie:)
 
magdalenka38- biedna kobitko nie choruj, na dzidzie trzeba czekać na nie chorować ;-) a tak poważnie to byłaś u lekarza?

Słuchajcie dziewczyny a co myślicie o jakchś kamieniach? tzn chodzi mi o biżuterię z kamieniami które są dobre dla kobiet w ciąży? np malachit, agat

AGAT (znaczenie kamienia)-uczy delikatności i mądrości, wzmacnia ciało i ducha, zapewnia ochronę i równowagę, daje pewność siebie, wzmacnia poczucie własnej wartości. Oddala troski i obawy, pomaga w odnalezieniu prawdy i w depresji. Uziemia osoby szczególnie wrażliwe. Uśmierza bóle głowy, żołądka, obniża gorączkę wzmacnia organy rozrodcze. Pomocny jest również przy leczeniu alkoholizmu i epilepsji. Uspokaja i wzmacnia serce. Przynosi ulgę w schorzeniach skóry i ukąszeniach owadów. Dla kobiet w ciąży - chroni rozwijające się życie.

JASPIS CZERWONY (znaczenie kamienia) - dobrze wpływa na całe ciało fizyczne, odkażą i wzmacnia krew. Pomocny w czasie ciąży - na nudności. Zalecany przy epilepsji. Działa na jajowody i macicę, na schorzenia pęcherza i nerek, wątrobę, śledzionę, pęcherz żółciowy. Wzmacnia siłę woli, daje pewność siebie, uwrażliwia. Chroni przed złymi energiami. Uczy bezinteresowności i skromności, współczucia, stałości i wytrwałości. Wzmacnia czakrę podstawy.

Więc co zaopatrujemy się w kamyki? :-D



 
Byłam u internisy gardo i płuca czyste:) mam 3 dni L4:), przepisała jakieś inchalacje.,zobaczymy jak się będę czuła.
Do ginekologa z wynikami pójdę pewnie w czwartek, w środę mam jeszcze odebrać wyniki wolnego testosteronu.
 
Ivonaka - nie zazdroszcze Ci tych nocek? A co robisz? Nie wiem, jak dajesz rade...:-( Moj kolega pracuje na trzy zmiany jako elektromonter i po nockach jest totalnie wykonczony - wlasciwie, to wtedy ciezko jest sie z nim dogadac - ale kazdy z nas to rozumie... A co do staranek - wiesz, tez mam kolezanke, ktora po slubie starala sie az rok (nie wiem, czy przed slubem tez - bo nie mowila). I jak minal rok, to pojechali sobie na urlop nad morze i... zafasolkowali:-) Ja to o dzidzie staralam sie przed slubem - znalismy sie z mezem bardzo krotko - chyba w miesiac od poczatku znajomosci zaczelismy - od razu zalezalo nam na dzidziusiu:-) Nikomu nie powiedzielismy, bo stukali by sie w glowe - ale tak bardzo nam zalezalo... No i teraz mamy Wiktorie - ale po wielkich trudach i cierpieniu po stracie pierwszej fasolki...



pracuje w restauracji po 12 h zmiana, dzis tez mnie czeka nocka:-(
no dokladnie Fasoleczka sama wie kiedy i co..:-D najwazniejsze ze Wam sie wreszcie udalo i ze macie swoja malusia Wikusie rozkoszna:tak::-D nie wazne jak dlugo sie znaliscie wazne ze od poczatku wiedzieliscie ze chcecie ze soba byc i ze chcecie zostac rodzicami:tak::laugh2:buziam

rudka jak sie czujesz??? moglabys nam pokazac swoj wielgasny slodziakowy brzusio?:-p:tak:

wiesci od Julitki... dostala @:-( czuje sie w miare ale nie rewelacyjnie:-( zmienila prace, dlatego nie pojawia sie na forum:-( ale praca lepsza i lepsza kasa:tak::-) oczywiscie pozdrawia, caluje i teskni za Wami...

Anetko ( nenius) nasza kochana!!!!!!!!!!!!!!! Z Okazji Imieninek wszystkiego najlepszego! Radości Mądrości i Spokoju i oczywiście pociechy ze ślicznotki Darii.. spelnienia najwiekszego marzenia, a reszta nie bedzie juz taka trudna:) buziaki Kochana:))):***
 
Ostatnia edycja:
Cześć wszystkim
Wróciłam po paru dniach przerwy(byłam na pierwszej rocznicy śmierci babci) nadrobiłam zaległości na forum.
Dziś mam 28 dc i jakaś poddenerwowana jestem czuje, że @ się zbliża (cykle 31 dni)
Witam nowe dziewczynki:-)
Lilu szkoda, że się nie udało. Idziemy równo bo mi tez się pewnie nie udało
 
reklama
Witam serdecznie wszystkie Staraczki :)
chciałabym dołączyć do Waszego grona. Mam 22 lata, 3 lata po ślubie, w maju 2007 roku z Mężusiem staraliśmy się o dzidzie,
witaj:) juz jestes w naszym gronie przeciez:)
trudno cos orzec nt czestosci staranek na pewno gin lepiej cie zna i dobrze radzi.ja tez bylam w sytuacji gdzie koezanka z pracy zaszła w ciaze,ciagl ktos przychodził gratulował,ogladał brzuszek czy pytał jak sie czuje a ja patrzyłam z zazdroscią i robiłam dobra mine do złej gry,bnie wiedzac kiedy i czy mi sie uda.ale wszystkim przyszlym mamusiom zyczylam jak najlepiej i karmiłam sie nadzieją ze są gorsze przypadki niz ja i sie udaje:)

Hej odebrałam dzisiaj te nieszczęsne badania:
Progesteron ok 25.26 (norma dla fazy lutealnej 1.7-27)
prolaktyna pierwsza też ok 19.68 (4,79-23.3)
ale po godzinie już 268,5 czyli 13 razy więcej a po 2 godzinach 181 (ng/ml)

Załamałam sie troszeczkę. Jeszcze to chórbsko mnie dobija wszystkie mięśnie mnie bolą, wczoraj wieczorem 37.5.

Dzisiaj ostatni dzień duphastonu i czekam na @ a raczej na to żeby nie przyszła do piątku lub soboty.

Trzymam kciuki za nasz wszystkie:)
pamietaj ze po zakonczeniu duphastonu @@@ moze przyjsc z tzw "odstawienia" to reakcja sluzówki macicy na spadek progesternu we krwi,mimo zajscia w ciąże,nie paietam czy na poczatku cyklu bierzesz cos na wywolanie owu,jesli tak przed wzieciem tych tabsow zrob betke,ja przez tą niewiedze i glupote lekarza poroniłam, wiem z doswiadczenia ze @@ po progesteronie nie zawsze wyklucza ciąże,ku przestrodze

magdalenka38- biedna kobitko nie choruj, na dzidzie trzeba czekać na nie chorować ;-) a tak poważnie to byłaś u lekarza?

Słuchajcie dziewczyny a co myślicie o jakchś kamieniach? tzn chodzi mi o biżuterię z kamieniami które są dobre dla kobiet w ciąży? np malachit, agat
wiesz ja w kamienie nie wierze,choc nie przecze ze jakis wpływ na nasze zdrowie mają,jesli chodzi o niekonwencjonalne metody to modliłam sie do JPII i ojca PIO o macierzynstwo,mam dla nich wielki szacunek i są oredownikami od spraw beznadziejnych i bezplodnosci,wierze w siłę modlitwy i jestem pewna ze w zajscie w ciąze w cyklu bez szans(ba nawet z zabezpieczaniem sie w tzw dni płodne) im zawdzieczam:blink:
rudka jak sie czujesz??? moglabys nam pokazac swoj wielgasny slodziakowy brzusio?:-p:tak:

wiesci od Julitki... dostala @:-( czuje sie w miare ale nie rewelacyjnie:-( zmienila prace, dlatego nie pojawia sie na forum:-( ale praca lepsza i lepsza kasa:tak::-) oczywiscie pozdrawia, caluje i teskni za Wami...
przesyłam pozdrowienia dla julitki i sciskam mocno
co do brzusia to moglabym tu wstawic czasowo fotke ale nie wiem jak sie to robi:rofl2:

kingus witaj:) skad ten pesymizm,jak bedziesz ciagle myslala o @@ to przyjdzie,mysl pozytywnie,a pewnie najlepiej wogle o tym nie myslec:)

a jeszcze mi sie przypomnialo o tych plemniczkach meskich i zenskich ze to chyba zenskie dluzej zyja i sa silniejsze a meskie za to sa szybsze,na tym opieraja sie metody planowania płci,ale trzeba by bylo poczytac o tym na odpowiednich watkach,tak mi sie obiło o uszy:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry