reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Starające się 2008

reklama
ANETS-u mnie to bylo tak ze ja jakos od razu nawet ja jeszcze testu nie zrobilam jakos wiedzialam ze jestem w ciąży .Chodzilam do ginka i bylo wszystko ok.Ostatnim razem jak u niego bylam to mi powiedzial ze chyba sa blizniaki,wiec mnie tknelo i poszlam do innego prywatnie ginka i on od razu stwierdzil ze ciaża jest obumarla.Po 3 dniach bylam w szpitalu na zabiegu zanim mi go zrobili to mnie jeszcze dokladnie zbadali.Niestety nie dalo sie nic zrobic :-(
 
a z tym ze jedni jak nie chca dziecka to szybko wpadaja a jak my sie staramy to nic z tego nie wychodzi to cos w tym jest,poniewaz my z mezem juz od jakiegos czasu sie staramy i nic a jak przestalismy o tym myslec i przytulac sie dla przytulania sie to od razu byla ciąża.
 
ANETS-u mnie to bylo tak ze ja jakos od razu nawet ja jeszcze testu nie zrobilam jakos wiedzialam ze jestem w ciąży .Chodzilam do ginka i bylo wszystko ok.Ostatnim razem jak u niego bylam to mi powiedzial ze chyba sa blizniaki,wiec mnie tknelo i poszlam do innego prywatnie ginka i on od razu stwierdzil ze ciaża jest obumarla.Po 3 dniach bylam w szpitalu na zabiegu zanim mi go zrobili to mnie jeszcze dokladnie zbadali.Niestety nie dalo sie nic zrobic :-(
dorota123456789 bardzo Ci współczuję...zrobiło mi się tak przykro jak o tym przeczytałam...Nie trać nadziei na pewno wszystko się dobrze ułoży...musimy się uzbroić narazie w cierpliwośc...Mamy muszą być cierpliwe...czasem tłumaczę sobie,ze dla nas to taki test.

Jejku jak ja marze o maluszku...chciałabym go już przytulic...ehh
 
właśnie przypomniało mi się...jak byliśmy 5m-cy po ślubie. Ktoś ze znajomych puścił,że jestem w ciąży...każdy się mnie dopytywał czy to prawda...tak mnie to wtedy bolało,że nikt sie nie zastanowił,że nie liczy się z naszymi uczuciami...że może nie mozemy go mieć...choć bardzo tego chcemy...
Wierzą,że kiedyś zobaczę te dwie kreseczki...że usłyszę bicie jego serduszka...że poczuje ruchy...że usłyszę jak milutki głosik powie do mnie "mamo" a ja bedę mogła go tulić w ramionach...
Znowu sie rozmarzyłam...
 
Majeczko ja też jeszcze jestem. Popłakałam sobie troszkę przed chwilą i już mi lepiej.
Nie będę oglądać telewizji. Oglądałam przez chwilę jakiś głupi film na jedynce o kobiecie narkomance i pijaczce mającej kupę dzieci, które jej zabrali. Oglądałam tylko chwilę gdy zabierali te dzieciaki i tak mnie to ruszyło, że nie mogłam dojść do siebie. Bo wiem, że niby film i fikcja a ile jest takich rodzin? napewno wiele. A ja nawet braciszka nie mogę zorganizować mojemu synkowi, już nie wspomnę o większej ilości. I pytam GDZIE TU JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ NA TYM CHORYM ŚWIECIE
 
reklama
Mam takie pytanko nie do tematu
Co to są za kosteczki pod naszymi nickami.
Ja mam 3 zielone, o Majeczka też, a Gwiazdeczka to ma dużo żółtych
Do czego to służy?
 
Do góry