reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

witaj cie moje kochane staraczki wypuscili mnie ze szpitalka ale mam l4 do 17/03 no i pozniej bede ciagła je dalej, nadal mam niestety straszna grype ale nie poddaje sie i pije ciepłe mleczko z miodem a dotego mam cała mase leków oczywiscie bezpiecznych dla dzidziusi dlugo dzis tu nie posiedze bo nadal jestem jeszcze bardzo słaba po tych wszystkich badaniach i przez ta okropna goraczke która mi zyc jak narazie nie daj. jeszcze raz gratuluje nowym ciezaróweczka aby byłe zdrowe i miałay spokojne pozostałe 8 miesiecy( bo ja mam teraz okres jadłowstretu i zmuszam sie aby choc troszke ale zawsze cos zjejsc) wielkie dzieki dla nanius i loretki za przekazwanie wiesci z bb i odemnie to chyba bedzie dzis na tyle bo juz mnie znowu rozkłada wiec uciekam do łózeczka trzymajcie sie ciepło jak bede sie lepiej czuła to napewno sie pojawie wielkie buziaczki dla wszstkich

Jak dobrze, że już jesteś :-), kuruj się kochana!!!
 
reklama
witaj cie moje kochane staraczki wypuscili mnie ze szpitalka ale mam l4 do 17/03 no i pozniej bede ciagła je dalej, nadal mam niestety straszna grype ale nie poddaje sie i pije ciepłe mleczko z miodem a dotego mam cała mase leków oczywiscie bezpiecznych dla dzidziusi dlugo dzis tu nie posiedze bo nadal jestem jeszcze bardzo słaba po tych wszystkich badaniach i przez ta okropna goraczke która mi zyc jak narazie nie daj. jeszcze raz gratuluje nowym ciezaróweczka aby byłe zdrowe i miałay spokojne pozostałe 8 miesiecy( bo ja mam teraz okres jadłowstretu i zmuszam sie aby choc troszke ale zawsze cos zjejsc) wielkie dzieki dla nanius i loretki za przekazwanie wiesci z bb i odemnie to chyba bedzie dzis na tyle bo juz mnie znowu rozkłada wiec uciekam do łózeczka trzymajcie sie ciepło jak bede sie lepiej czuła to napewno sie pojawie wielkie buziaczki dla wszstkich
Gusieńko kochana, jak dobrze że już Cię wypisali:tak:#maj się ciepło i dbaj o Was:tak:Wracaj szybko do zdrowia. Pozdrawiam.
 
No tak zjawiam sie o nietypowej dla mnie porze, nie wiem po co poszlam dzis do pracy, chyba po to zeby sie zwolnic po dwoch godzianch:-(. Chorobsko mnie wzielo na calego. Ide sie wygrzewac. Jeszcze tylko powiem, ze..

Gusiu, witaj Sloneczko! Dobrze ze juz jestes w domku, odpoczywaj ile sie da. A co do jadlowstretu to taka kolej rzeczy:-). Bedzie dobrze.

Monikastage witaj wsrod staraczek. Jestes taka mloda, a tyle juz przeszlas w straniach o fasolke:shocked2:. Mam nadzieje, ze tym razem trafilas na dobrych lekarzy i pomoga Wam zafasolkowac. Powodzenia.
 
Loreta, chaiałabym coś mądrego napisać, ale nawet nie próbuję... Ściskam Cię mocno :tak::tak:

Gusia, fajnie, że juz jestem w domku. Kuruj się!!!!!

Edzka, tak sobie myślę, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wiadomo, o co chodzi. Pobierzesz trochę lekarstewek i za miesiąc lub dwa prześlesz nam fluidziki :tak:
 
Dzięki dziewczyny kochane jesteście ja z całego serca życzę wam a by w tym roku każda z nas była błogosławiona. :-D:-D
Bardzo się boję dzisiejszej wizyty a tu godzina po godzinie zbliża się prawda:-(
Jak tylko przyjadę od gina to od razu was poinformuję! Buziaki gorące dla was wszystkich.
 
Dzięki dziewczyny kochane jesteście ja z całego serca życzę wam a by w tym roku każda z nas była błogosławiona. :-D:-D
Bardzo się boję dzisiejszej wizyty a tu godzina po godzinie zbliża się prawda:-(
Jak tylko przyjadę od gina to od razu was poinformuję! Buziaki gorące dla was wszystkich.

Czekamy :tak:Powodzenia!!!!!!!!!
 
Witajcie Staraczki! A ja znowu u Mamy:-D. Dotarliśmy w czoraj wieczorkiem, tym razem bez zadnych wybryków ze strony autka. Jest tutaj też mój Dziadzius, Patusiny Pradziadek, który za Nią wprost szaleje. Mam nadzieje, ze pobędzie tutaj troche dłuzej, zwłaszcza że dopiero co wyszedł ze szpitala. Ostatnio źle się czuje, jest ciągle słaby... Chciałabym, by jak najdłużej mógl się pocieszyc swoją prawnusia..
Jejku, dziewczyny, ile Wy tutaj postów napłodziłyście!!!!

.
Co do Listy zrobiłam pewne remonty:-D i jutro chyba całkiem ją poprawie...:tak: Staraczki pisza tutaj prawda-bo to ogólny watek:tak: Doszłam do wniosku,że na liscie powinny byc staraczki najczesciej widziane na naszym wątku. I tak się stanie...Wiem,że niektórzy moga poczuć sie zranieni...ale to nie moja kulpa...taka jest wola plemienia staraczek?;-)pytam:tak:

Yes, yes, yes:tak::-D Taka lista podoba mi sie zdecydowanie bardziej. Teraz kolej na większość z nas:) Pode mną sa same zafasolkowane:-D:tak:

Witajcie, wyniki mnie załamały……….
Od rana mam okropny dzień, najpierw zgubili moje wyniki, a jak w końcu znalazły się po 3 godz to jak zobaczyłam FSH, to stwierdziłam, że nie moje.
FSH=73,9 mIU/ml (norma 2.8 – 11.3) , nie uwierzyłam im, wyskoczyłam koło południa na chwilkę z pracy i pozwoliłam kolejny raz upuścić sobie krwi. I teraz żałuję, że to zrobiłam bo wyniki wyszły jeszcze gorsze.
FSH=81,2 mIU/ml (norma 2.8 – 11.3)

Moje jajniki śpią, usnęły na zawsze. Rezerwy jajnikowe się skończyły. To koniec.
Przepraszam Was wszystkie, muszę sobie to przemyśleć, więc nie gniewajcie się ale zniknę stąd na jakiś czas, nie wiem ile potrzebuję czasu, może dzień, tydzień…, nie wiem.:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
zresztą to jest wątek dla staraczek a ja już chyba taka nie jestem, czekam na wiosnę, zajmę się ogrodem, połażę po górach..... zapomnę (a miałam mieć trójkę dzieci..............)

Loretko, każda z Dziewczyn już próbowała Cię jakoś pocieszyć na swój sposób...Nie wiem, co napisać, bo cokolwiek bym napisała, będzie błahe... Chce Cię tak mocno, mocno utulic. Rozumiem twoje łezki, Twój wewnetrzny ból... Loretko, czy z takimi wynikami FSH istnieje tylko taka hipoteza? Nie znam sie na tym, ale wierze, ze jeszcze nie wszystko stracone. Loretko, ja wiem, ja to po prostu czuję, że bedziesz jeszcze Mamusią dla kolejnego Skarba. I wtedy bedę znowu płakała razem z Tobą, ale tym razem ze szczęścia i z wdzieczności do Boga. I nie zostawiaj nas, proszę... Potrzebujemy Ciebie... Ale nie chcemy nic za darmo... Pragniemy i tobie jakoś pomóc.. Tu zawsze znajdziesz uszy gotowe do wysłuchania, serduszka gotowe do pocieszenia, oczy, które razem z Tobą będą wylewały łzy i rękawy, w które może wiele wsiąknąć. Kochamy Cię, Loretko...

edzka-it
- Może naprawdę nie jest tak źle, jak myślisz. Przepiszą jakieś "faflety", wszystko wróci do normy i na pewno się uda, zobaczysz!

Kurka. Strasznie smutne rzeczy tu piszecie. Ja staram się tak "bujać" w nieświadomości... tzn. nie robiłam żadnych większych badań jeszcze i ciągle się łudzę, że mi się uda zafasolkować. Przeaża mnie jednak to co piszecie i chyba jednak kulnę się do gina jeszcze w tym cyklu. Trzymam kciuki za wszystkie staraczki.

No tak, ja też sobie żyje w błogiej nieświadomości, co do moich hormonów... na razie próbujemy w ciemno, ale skoro juz pół roku nic z tego nie wychodzi, to pewnie coś tam we mnie jest nie tak...
:tak::tak:
Mnie piersi dalej bola, a spac nie moge budze sie w nocy sprawdzam ktora godzina heh praktycznie co pol godziny albo godzine !! a rano jestem zamulona;-) a potem w pracy nie moge dojsc do siebie... No to prawie w jednym dniu bo znajac mnie w niedziele zrobie jak nie wczesniej tesciora;-);-)
Dobranoc Staraczki!! Owocnych staran! moj mezus w pracy wiec pewnie jutro ...:zawstydzona/y::tak:

Kasiu, coś mi intuicja mówi, że wkrótce zaczniesz wysyłac fluidki!:-DNie moge się doczekac Twojego testowanka - trzymam kciuki!!!

monikastege -
Witaj wsród nas! Bedziemy Cie wspierały i dopingowaly - z nami na pewno sie uda!!! I oczywiście jestes przyjęta do grona:-):-):-)
lach.



nenius - tak tydzień...to tylko wiem.. ale jest dzień że godzę się z wolą Bożą...i bardzo dobrze ją rozumię..a przychodzi taki dzień jak wczoraj czy dziś gdzie mam kompletmnego doła i znów zaczynam pytać czemu???? Choć wiem że niezbadane są wyroki Boskie i wiem że Bóg robi wszystko dla naszego dobra..my czasami chcielibysmy teraz znać odpowiedź dlaczego.. ale nie możemy jej teraz znaleźć, dopiero gdy będziemy po drugiej stronie zrozumiemy dlaczego tak się działo w Naszym życiu a nie inaczej..To wszystko wiem..wiem..wiem..ale czasem tylko trudno to mi pojać..i chodzę smutna i przygnębiona:-:)-:)-(
Pozdrawiam serdecznie..

Słodziutka - Wiesz, ja po poronieniu tez miałam pretensje do Boga, ze tak sie stało. Ale potem wytłumaczyłam sobie, że może lepiej, ze tak sie stało... Ciesze sie, ze poroniłam w 8 tygodniu, czyli na początki ciąży... Pewnie Dzidzia była bardzo chora, skoro tak sie stało... Poronienia w pierwszych tygodniach wynikają najczesciej z wad genetycznych, z powodu których Fasolka nie byłaby zdolna do samodzielnego zycia.. Jeśli było mi pisane byc mama aniołka, ciesze sie, ze straciłam go tak wczesnie, a nie nie daj Boże w jakimś 20 któryms tygodniu, bądź przy porodzie... Albo gdyby taka Dzidzia miała przez całe swoje zycie cierpiec z powodu poważnych wad i chorob, być roślinką przykutą do aparatów i rurek, to moze lepiej, ze nie dane Jej było sie narodzic

witaj cie moje kochane staraczki wypuscili mnie ze szpitalka ale mam l4 do 17/03 no i pozniej bede ciagła je dalej, nadal mam niestety straszna grype ale nie poddaje sie i pije ciepłe mleczko z miodem a dotego mam cała mase leków oczywiscie bezpiecznych dla dzidziusi dlugo dzis tu nie posiedze bo nadal jestem jeszcze bardzo słaba po tych wszystkich badaniach i przez ta okropna goraczke która mi zyc jak narazie nie daj. jeszcze raz gratuluje nowym ciezaróweczka aby byłe zdrowe i miałay spokojne pozostałe 8 miesiecy( bo ja mam teraz okres jadłowstretu i zmuszam sie aby choc troszke ale zawsze cos zjejsc) wielkie dzieki dla nanius i loretki za przekazwanie wiesci z bb i odemnie to chyba bedzie dzis na tyle bo juz mnie znowu rozkłada wiec uciekam do łózeczka trzymajcie sie ciepło jak bede sie lepiej czuła to napewno sie pojawie wielkie buziaczki dla wszstkich

Witamy Kochana! Bardzo nam Ciebie brakowało. Kuruj sie teraz, odpoczywaj i dbaj o Siebie i Fasolinkę. Dziekujemy za smski i za cudowne zdjęcie Twojej Kruszynki.
 
reklama
No tak zjawiam sie o nietypowej dla mnie porze, nie wiem po co poszlam dzis do pracy, chyba po to zeby sie zwolnic po dwoch godzianch:-(. Chorobsko mnie wzielo na calego. Ide sie wygrzewac.
Wiem co czujesz w poniedziałek mialam to samo, wysiedziałam w pracy ze 4 godziny i wrociłam, jestem w domku do dzisiaj. jutro musze juz wracac do pracy ... Zycze szybkiego powrotu do zdrowia :-)
 
Do góry