nenius
Przyjaciółki 2008
cześć dziewczynki, jestem totalnie niewyspana , ledwo patrze na oczy.
Wieczorem zawsze mam coś do zrobienia np. zmywanie, sprzatanie a rano godzina 5 z minutami pobudka :-(. I jak ja mam funkcjonować, hę
Monisiu zdrowiej szybciutko i wracaj kochana!!!!
hm, to pewnie jesteś rozczarowana? Ale nie martw się, nie ma tego złego ;-). Przynajmniej serduszka bedziesz mogła posłuchać :-)
Loretko kochana...................................nie wiem, chyba sobie z Tobą pomilczę.............................................................................................
Tak bym chciała Cię teraz przytulić, pocieszyć.......................................Nie poddawaj się, skonsultuj z lekarzem, przecież to niemożliwe, żeby nie było nadziei. Sprawdź wszystkie możliwości, nie wiem zmień lekarza jeśli trzeba. A z drugiej strony zaufaj Bogu, On ma w stosunku do nas Swój plan, nie wiem jaki ma w stosunku do Ciebie ale wiem, że wszystko co się dzieje/co się zdarzy prowadzi do Twojego dobra. Jezus w Ogrójcu modlił się "Ojcze jeśli możliwe oddal ode mnie ten kielich. Ojcze, jeżeli trzeba chcę Twoją wolę wypełnić". Spróbuj zawierzyć, zaufać, poprowadzić sie Bogu.
Przytulam Cie mocno i czekam tu na Ciebie - wszystkie czekamy
Słuchaj lekarki , jak to nic takiego to raz dwa bedzie po wszystkim
Witam serdecznie :-)
Zdróweczka i powodzenia z tym tescikiem
Rety, tydzień? Bardzo Cię zatem podziwiam za wewnętrzną siłę
Witaj Moniko :-), oczywiscie, że jesteś przyjęta tylko bardzo prosimy o częste bytowanie na forum
Wieczorem zawsze mam coś do zrobienia np. zmywanie, sprzatanie a rano godzina 5 z minutami pobudka :-(. I jak ja mam funkcjonować, hę
Monik75 bardzo dziękuje Wam za pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia Niestety Monisia nadal walczy z choroba i goraczką:-( Jestem wściekła na to chorobsko Monik jestesmy z TOBĄ (WAMI) Czekamy tu na Ciebie (na Was):-)
Monisiu zdrowiej szybciutko i wracaj kochana!!!!
Jak pamietacie (albo nie;-)) dziś wybierałam się na wizyte do mojej Gin...Niestety nie zostałam przyjeta:-(nie bylo juz dla mnie miejsca Jestem umówiona
(zapisana) za tydzien:-) Moze uslyszę już serduszko moje ukochane:-)
hm, to pewnie jesteś rozczarowana? Ale nie martw się, nie ma tego złego ;-). Przynajmniej serduszka bedziesz mogła posłuchać :-)
Co do Listy zrobiłam pewne remonty i jutro chyba całkiem ją poprawie... Staraczki pisza tutaj prawda-bo to ogólny watek Doszłam do wniosku,że na liscie powinny byc staraczki najczesciej widziane na naszym wątku. I tak się stanie...Wiem,że niektórzy moga poczuć sie zranieni...ale to nie moja kulpa...taka jest wola plemienia staraczek?;-)pytam
Majeczko mnie będziesz musiała chyba wykreślic z listy staraczek. Odebrałam wyniki badań, spodziewałam się złych ale nie aż tak, nie uwierzyłam, zrobiłam jeszcze raz, teraz czekam na kolejne wyniki. Biegnę do dentysty, jak wrócę to Wam opowiem, jeśli będę miała siłę coś napisać bo ja nawet myśleć o tym nie mogę
Witajcie, wyniki mnie załamały……….
Od rana mam okropny dzień, najpierw zgubili moje wyniki, a jak w końcu znalazły się po 3 godz to jak zobaczyłam FSH, to stwierdziłam, że nie moje.
FSH=73,9 mIU/ml (norma 2.8 – 11.3) , nie uwierzyłam im, wyskoczyłam koło południa na chwilkę z pracy i pozwoliłam kolejny raz upuścić sobie krwi. I teraz żałuję, że to zrobiłam bo wyniki wyszły jeszcze gorsze.
FSH=81,2 mIU/ml (norma 2.8 – 11.3)
…
Moje jajniki śpią, usnęły na zawsze. Rezerwy jajnikowe się skończyły. To koniec.
Przepraszam Was wszystkie, muszę sobie to przemyśleć, więc nie gniewajcie się ale zniknę stąd na jakiś czas, nie wiem ile potrzebuję czasu, może dzień, tydzień…, nie wiem.:------------------(
zresztą to jest wątek dla staraczek a ja już chyba taka nie jestem, czekam na wiosnę, zajmę się ogrodem, połażę po górach..... zapomnę (a miałam mieć trójkę dzieci..............)
Loretko kochana...................................nie wiem, chyba sobie z Tobą pomilczę.............................................................................................
Tak bym chciała Cię teraz przytulić, pocieszyć.......................................Nie poddawaj się, skonsultuj z lekarzem, przecież to niemożliwe, żeby nie było nadziei. Sprawdź wszystkie możliwości, nie wiem zmień lekarza jeśli trzeba. A z drugiej strony zaufaj Bogu, On ma w stosunku do nas Swój plan, nie wiem jaki ma w stosunku do Ciebie ale wiem, że wszystko co się dzieje/co się zdarzy prowadzi do Twojego dobra. Jezus w Ogrójcu modlił się "Ojcze jeśli możliwe oddal ode mnie ten kielich. Ojcze, jeżeli trzeba chcę Twoją wolę wypełnić". Spróbuj zawierzyć, zaufać, poprowadzić sie Bogu.
Przytulam Cie mocno i czekam tu na Ciebie - wszystkie czekamy
A co do mnie to ja o tych moim problemie dowiedzialam sie calkiem przypadkowo tzn.dostalam strasznych bolesci brzucha zaraz 2 dni po @ ,pojechalismy na pogotowie ,najpierw zbadal mnie chirurg i stwierdzil ze to kolka jelitowa ,lecz dla upewnienia wyslal mnie na oddzial ginekologiczny aby mnie przebadano,czy to nie cos innego i tam ta pani gin byla taka sympatyczna ,ze zaczela ze mna rozmawiac zadawala 1000 pytan zwiazanych oczywiscie z zafasolkowaniem,a ja sie rozplakalamale wstyd.Wiec po usg dopdochwowym i tym zewnetrznym mi powiedziala ze ten jeden jajnik jest duzo za duzy i zle funkcjonuje,i wypisala mi cala liste badan hormonalnych,kazala przyjsc z wynikami i sie nie stresowac bo to nic takiego,latwo jej powiedziec
Słuchaj lekarki , jak to nic takiego to raz dwa bedzie po wszystkim
Witam, jestem nowa na tym forum :-)
i od razu wpisuję sie do klubu starających się ;-)
można powiedzieć, że staramy się od początku roku, ale jak na razie tak "na luzie", tzn. ja mniej więcej wiem kiedy mam dni płodne, ale też się tego ściśle nie trzymamy, może dlatego jeszcze "efektów" nie ma
teraz jest "próba" nr 3 i mam nadzieję, a raczej chciałabym żeby sie udało, ale... pożyjemy zobaczymy
tak czy siak chciałabym jeszcze w tym roku zajść w ciążę :-)
pozdrawiam
Witam serdecznie :-)
Kasiu, podziwiam Cie,naprawde. I wedlug mnie dobrze zrobilas. Widac, ze Ci bardzo zalezy na Fasolce i niedlugo na pewno bedziesz zczesliwa mamcia. Moze juz w tym cyklu.
A tak poza tym jak Ci minela ta nocka, dalej spisz tak niespokojnie?
Co do moich dolegliwosci to powiem tak, brzuszek spi, piersi spia, pojawil sie jakis bialy sluz (duzo). Chyba czyha na mnie jakies przeziebienie bo strasznie dzis psikam i kicham. Nie chce tu pokazywac palcem, ale to Alicja ostatnia meldowala przeziebienie, wiem wiem kto mi to sprzedal:-):-):-). Alicja duzo zdrowka dla Ciebie! A tescik dzis wlasnie kupilam (promocja mnie skusila), bo sie zorientowalam, ze bede testowac (jakby co) w niedziele rano, a wtedy to gdzie ja kupie tesciora?.
Zdróweczka i powodzenia z tym tescikiem
mama pati - czekamyyyyy na naszego aniołka...ale niestety jest jeszcze za wcześnie na staranka..dobiero tydzień temu..starciłam maleństwo...kurcze jeszcze miałam go pod serduszkiem..ale przewidywałam już najgorsze...jednak instynkt macierzyński juz działał :---(
Rety, tydzień? Bardzo Cię zatem podziwiam za wewnętrzną siłę
Witam wszystkie starające się 2008 !!!
Jestem tu nowa więc przydało by się przedstawić!!!!
Mam na imię Monika i mam 26 lat.
Teraz coś o sobie
Jestem szczęśliwą mężatką od 5 lat i od samego początku odkąd jestem z moim mężulkiem staramy się o dzidzię ale niestety nic z tego nie wychodzi:-(!!! Tylko że ja mam bardzo duży problem mianowicie odkąd pamiętam to moje miesiączki są bardzo nieregularne tzn. mam co 3,4,5 miesiące i raczej w moim przypadku nie mam dni płodnych nawet nie wiem czy mam owulację. Od listopada 2007 roku zaczęliśmy się leczyć w prywatnej klinice leczenia niepłodności GAMETA ponieważ jak chodziłam do państwowych lekarzy cały czas skupiali się na wywoływaniu @ i szprycowaniu mnie hormonami. A w klinice od razu powiedziano że skoro chcę dzidzię to zero skupiania się na @ tylko bierzemy się za maluszka. W grudniu 2007 r. miałam zrobioną Histeroskopię wyszło idealnie no to już jest jeden + teraz zrobili mi badanie drożności jajowodów wynik wyszedł idealny czyli kolejny + hormony mam b.dobre następny +. Mąż wyniki nasionka ma b.dobre bo ma prawie jeszcze raz tyle plemników co norma tylko leciuteńko mniej ruchliwe ale doktorek stwierdził że taka duża ilość nasionek spokojnie zapłodniła by mnie z 5 razy. Tylko ja jestem teraz dręczona różnymi badaniami:-(
Jestem bardzo załamana że wyniki wyszły idealne a nie wiadomo czemu u mnie takie rzadkie @ a przede wszystkim czemu przy b.dobrych wynikach nie mogę zajść w ciążę. Od kilku dni po tym badaniu drożności jajowodów zaczęłam mieć nieprzyjemne kłucie w podbrzuszu a wczoraj wracając z zakupów tak mi się zakręciło w głowie ( uczucie jak bym na raz wypiła ze 2 piwa ) myślałam że padnę gdzieś po drodze. Zaczynam się bać tych objawów. Ale dzisiaj będę u mojego pana doktora to wszystkiego się dowiem co i jak i czy przypadkiem nie będę miała wywoływanie owulacji i monitoring.
Mam nadzieję że przyjmiecie mnie do forum i wesprzecie mnie w trudnych dla mnie chwilach.
Dajcie znać czy jestem przyjęta ;-):-):-):-)
Witaj Moniko :-), oczywiscie, że jesteś przyjęta tylko bardzo prosimy o częste bytowanie na forum