Hausfrau
Fanka BB :)
Dokładnie kasiulek ja na Twoim miejscu również poszłabym do innego lekarza ot tak dla pewności.
I nie martw się. Na pewno będzie dobrze.
I nie martw się. Na pewno będzie dobrze.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
to Twoje starania o pierwsze dziecko czy juz drugie? pytam patrząc na datę twojej rejestracji.
będzie nam tu pewnie razem raźniej! zawsze w "kupie" weselej;-)Ja od tego czasu staram się o pierwsze dziecko. I nie udaje nam się.
katarzynko właśnie zmieniłam lekarza i to on mi powiedział o tym pęcherzyku i jajnikach wielopęcherzykowych. byłam u niego dopiero raz,ale z tego co widzę to jest dobry w tym co robi. na razie muszę czekać do następnej wizyty. zobaczymy co będzie później. pewnie będę musiała wyleczyć te jajniki i dopiero wtedy myśleć o dzidziusiu.
Witajcie Kobitki!!
Po wczorajszym aerobiku wszystko mnie boli;-) ale warto trzymac kondycję chocby po to by w ciąży było lepiej
Hausfrau mam pytanko Kochana, jak zrobic tą śmieszna parę w łóżeczku, którą masz w swoich postach? Bardzo mi sie podoba
Pozdrawiam Kochane.
Aha! Tempki nie mierzę, bo to wymaga zdyscyplinowania i mierzenia o tej samej godzinie. A ja wstaje o różnych porach i jakoś mi to nie bardzo pasuje Jednym slowem jest we mnie zwierze: leniwiec;-)
Kochana a skąd wiesz dokładnie którego dnia masz owulacje?Ja też nie mierzę temperatury. Po pierwsze nie chce mi się. Po drugie nie chcę też robić testów owulacyjnych, bo wydaje mi się, że im bardziej coś obserwujesz, liczysz, zapisujesz, starasz się to efekt jest odwrotny od zamierzonego.
Moim zdaniem człowiek wówczas już całkiem się nakręca na dziecko, a widu i słychu o nim ani śladu....
W tym cyklu zamierzam stosować przytualnki dosłownie co 2 dzień, a w okolicach owulacji jak zaczną mnie sutki boleć przytulanki muszą być konieczne.
Na szczęście mąż już nie będzie w delegacji (ostatnio moja owulacja była w pn 24.11 popołudniu a przytulanki byly w niedzielę popoludniu wiec moze dlatego sie nie udało).
A o testach owulacyjnych pomyślę jak już będę bardziej zrezygnowana-narazie to będzie mój drugi cykl starań.