w.kropeczka
Fanka BB :)
witajcie.
nie odebrałam bety i prl, bo nie miałam kiedy.
ale rano tempka spadła i przyszła @.
nie udało się :-(
Głowa do góry i nie smutaskuj się!!! Tak jak napisała Agniesiak-grudzien będzie nasz:-):-) trzeba być dobrej myśli-buziaki!
Nie załamuj się Kochana, wiem, że Ci smutno:-(
Próbuj zatem teraz ze mną i kropeczka w grudniu.
Trzymam kciuki by się udało! Bedzie dobrze Kochana
No właśnie...dobrze powiedziane Agniesiak.... i jeszcze Kingus będzie z nami...i Lilu.;-)
Głowa do góry. Na pewno niedługo się uda
Byłam u lekarza i oczywiście pęcherzyki nie rosną do tego się już przyzwyczaiłam. Humor mi się poprawił bo nie mam chlamydii:-) pytałam ginki czy odpuszczamy ten cykl bo mój M będzie 3 tygodnie po odstawieniu antybiotyku i miał powtórzyć badanie nasionek ale moja gin ku mojej radości stwierdziła " Dlaczego mamy odpuszczać?Nie odpuszczamy"
Więc jestem w lepszym nastroju niż po południu.
Kinguś...No widzisz a tak się marwtiłas o tą bakterię...
Kinguś w takim razie trzymam kciuki!
Czyli czy to oznacza że zaczynasz staranka już teraz czy po kolejnej @ w grudniu? Kiedy Twój M konczy antybiotyk? I co z tymi pęcherzykami, masz jakiś lek na ich wzrost?
Kinguś kochana - jestem pewna że szybko się uda!!! zasłużyłas na zdrową fasolkę i to jak najszybciej:-):-)
w.kropeczka, ja nie Basienka, tylko Kasieńka a o jakiejś takiej metodzie dziewczyny pisały ostatnio na watku o planowaniu płci, jak znajdę szczegóły to dam znać .....
Katarzynka-...tez slicznie:-) Nie trzeba, nie szukaj słonko...myślałam ze to jakieś nowości medyczne...a to pewnie takie dane jak ten rosyjski test
Co za dzien dzis mialam okropny :-( Nie poszlam na uczelnie (a mialam baaardzo wazny dzien), bo rano zemdlalam w lazience. Nie wiem czemu :-( Stracilam przytomnosc ale nie wiem na jak dlugo. Jak doszlam do siebie, z wielkim trudem doszlam do lozka. Potem zasnelam. Spalam do 15 (od po osmej ). Wstalam, bo obudzil mnie bol. Tak, jajniki ciagle mnie bola. Pomyslalam, ze nie mam zamiaru dluzej czekac i pojechalam do przychodni. Postawilam sprawe na ostrzu noza - nie wyjde do poki ginekolog mnie nie zbada Niestety okupowanie przychodni sie nie udalo. Pani gin, wyszla podobno 10 minut przed moim przyjsciem. NIKT MNIE NIE CHCIAL ZBADAC, mieli mnie w dupie (przepraszam za moja lacine). Zdecydowalam zmienic przychodni, bo wg recepcjonistek dopiero po swietach moze mnie ktos (ewentualnie zbadac). Tyle, ze ja potrzebuje byc zbadana teraz!
Panie mi powiedzialy, ze panikuje, ze to ze okres dzis nie przyszedl jeszcze niczego nie tlumaczy, bo przyjsc moze jutro. Kazaly czekac cierpliwie. Tyle, ze ja do cierpliwych nie naleze. Szczegolnie po rozmowie z mama i siostra. Boze jaka ja glupia bylam, co tezmi do glowy przyszlo, zeby im powiedziec. Moja siostra uwaza ze to ciaza pozamaciczna i caly czas mnie blaga, zebym poszla do lekarza. Smutno mi, ze nawet nikt nie zaklada, ze moze sie udalo.
Juz nie wiem co mam robic, ani co myslec. Brzuch boli i boli juz dlugo - moze to jednak na okres. Przeciez gdzies bylo napisane, ze 50% wczesnych ciaz ulega samoporonieniu. Moze dlatego mnie ciagle boli? Wiem, ze to strasznie zabrzmi ale z dwojga zlego, wolalabym samoporonienie niz ciaze pozamaciczna. Chyba ja tez przestalam wierzyc, ze sie udalo.
Co za dol.
Pozdr.
P.S. Zazdroszcze Wam spotkania Kropciu i Gemini. Milych pogaduszek dziewczynki.
Katastrofaxxx-zapraszamy do nas...może kiedyś nam się wybierzesz do Londynku:-)
Kochanie - nie zwlekaj z niczym - idź jak najszybciej do szpitala - i spróbuj tam pogadac, może ktoś okaze się w koncu normalny i Cie zbada...skoro w przychodni tak zlekcewazyli co się stało (co w sumie tu mnie nie dziwi, bo jak mówiłam oni sobie z 1 trymestru ciąży nic nie robią-BARANY SKONCZONE!!!) A swoją drogą to nie rozumie jak mogli cię nie obejrzec i nie zbadac po tym jak zemdlalaś...juz nawet pomijajac ciaze to przeciez można zaslabnąc z wielu innych powodow i powinni to sprawdzić, przynajmniej zbadac ciśnienie, krew i inne podstawowe rzeczy - normalnie to nie do pomyślenia
A co z tym polskim ginekologiem-złap z nim kontakt jak najszybciej!!! A tak wogóle to kochanie - kiedy Ty lecisz do kraju, żeby cię ktos normalny mógł obejrzeć?
A przedw wszystkim słonce nie możesz sie denrwowac i dolowac...jestem pewna ze ani mam ani siostra nie chcialy cie zasmucić tylko znając historie jakie miałas wcześniej poprostu się o Ciebie martwią i dlatego tak Cię nastraszyły.
Będzie dobrze - trzymam mocno kciuki za Ciebie!!!
I idź jak najszybciej jak nie do tego polskiego lekarza to do szpitala-musi Ci ktoś w końcu pomóc...na litosc boską-tak przecież nie mogą olewać ludzi!
Kulaszusza-musisz być cierpliwa słonko, nie rób glupoty i nie testuj przed terminem@, tylko się rozczarujesz, naprawdę czekaj cierpliwie te 5 dni-będzie warto!!!!
Ale masz roterki...skąd ja to znam...;-)
Kochana-wszystko ma swój czas, najwłaściwszy.... i jak jest wam dzidziuś pisany teraz to bedzie i pojawi sie wnjawłaściwszym momencie życia-i tego się trzymaj!!! A reszta zawsze da się jakoś ulożyc, podporzadkowac itd...
Sisi-kochania psinka-śliczna!!! Ale suwaczka nadal nie widzę;-)
TIKANIS - I jak było NA BADANIACH????