reklama
Justyna415
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2008
- Postów
- 80
No..byl dwa razy na badaniu nasienia...te male robaczki ma slabe albo wogole juz nie zyja
Hej Dziewuszki:-)
Już nie mogę sie doczekać jutrzejszej wizyty u gina. Jestem pełna nadziei, że potwierdzi fasolkę, zlokalizuje ją tam gdzie trzeba i powie mi, że gra gitara. Da zaświadczenie do pracy o ciąży. Takie są moje marzenia na daną chwilkę. Tak bardzi bym chciała móc w mikołajki powiedzieć jednym i drugim rodzicom, że zostaną dziadkami.Heh...stresik mnie trzyma. Pocieszam się, że nie pokrwawiat tak jak w poprzedniej ciąży (pozamacicznej zresztą), czuję się całkiem oki, czasami chwytają mnie mdłości hihi no i troszkę czuję podbrzusze (jak na @) i piersi bolą. A @ spóźniona jest już 6 dni. Dzień przed @ robiłam teścik i wyszły piekne II kreski. Proszę trzymajcie za mnie kciuki
Już nie mogę sie doczekać jutrzejszej wizyty u gina. Jestem pełna nadziei, że potwierdzi fasolkę, zlokalizuje ją tam gdzie trzeba i powie mi, że gra gitara. Da zaświadczenie do pracy o ciąży. Takie są moje marzenia na daną chwilkę. Tak bardzi bym chciała móc w mikołajki powiedzieć jednym i drugim rodzicom, że zostaną dziadkami.Heh...stresik mnie trzyma. Pocieszam się, że nie pokrwawiat tak jak w poprzedniej ciąży (pozamacicznej zresztą), czuję się całkiem oki, czasami chwytają mnie mdłości hihi no i troszkę czuję podbrzusze (jak na @) i piersi bolą. A @ spóźniona jest już 6 dni. Dzień przed @ robiłam teścik i wyszły piekne II kreski. Proszę trzymajcie za mnie kciuki
Justyna415
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2008
- Postów
- 80
pewnie,ze bedziemy trzymac.Powodzenia:-))))
w.kropeczka
Fanka BB :)
No to dziewczyny niezawesolo tam macie z tymi ginkami,jestem w szoku przeciez usg moze wykryc duzo rzeczy i tak rzadko je tam robia-no szok.
No tak to wyglada w UK, niestety, a może i stety... bo tu jakos sie to kręci w taki sposób od lat, kobiety przecież też tu rodza i jest dobrze i nawet pojecia nie mają, ze mogłoby byc inaczej:-), a dzieci potem sa silne i zdrowe i dożywają stu lat.
Tylko my - Polki - marudzimy tu ile wlezie bo jestesmy przyzwyczajone do innej opieki medycznej - takiej jak w kraju - czyli do chuchania na cieżarne i dmuchania od samego początku, do obwieszczania swiatu o ciązy już zaraz po zrobieniu testu itd..., do usg już w drugim miesiącu, setek leków na podtrzymanie, wzmocnienie itp. itd. Tu o ciąży sie milczy przez pierwsze 3 miesiace, bo wiadomo-ryzyko poronienia jest wtedy duże-a do tego tutaj nikt nic z tym nie robi, ten 1-y trymestr pozostawiają naturze.
Ale jak sie jest w ciązy to tez leki na recepte sa za darmo itd...podobnie jak u Ciebie w Niemczech.
czesc, Kochana ja staram sie dokladnie tak jak Ty,poltora roku i nic.....wiesz nie wydaje mi sie,zeby to nie obchodzilo naszych mezczyzn..chyba raczej chodzi im o to,zebysmy im tyle nie truly bo jak to powiedzial mi moj M ciaglymi gadaniami ie pomagamy ani sobie ani im...!!!wywolujemy na nich presje z ktora wcale nie jest im latwo...wola wrzucic na luz...nie wiem ale takie sa moje odczucia w glebi duszy chca tego tak samo jak my skoro juz decyduja sie na dzidzie...pozdrawioam!
Zgadzam się z tobą, moim zdaniem jak męzczyzna jest dojrzały na tyle by zostac ojcem to tez tego bardzo chce. I nie wyobrażam sobie zeby ktos mógł podchodzic do tego groteskowo, czy np. po dłuższych staraniach nie chcial się przebadac -to swiadczyłoby tylko o braku dojrzałosci faceta.
A że oni nie mówią o tym wkółko, tak, jak my-to taka już meska natura -nastawiona na dzialanie a nie gadanie...a kobietki-wiadomo-jak sobie pogadają poanalizuja po sto razy jeden temat to im lepiej...faceci tak nie mają, co nie oznacza ze nie wczuwają się w rolę.
ROMKA-POWODZENIA NA ROZMOWIE O PRACE!!!! Daj znac jak poszlo -jak wrocisz!
Nie myslcie tak o ciąży i kochajcie sie po prostu wtedy kiedy macie na to ochote i zobaczycie jak was mile w koncu fasolka zaskoczy;-)
Święte słowa...i chyba kazda z nas o tym wie, ale Kinga - łatwo się mówi...no bo jak wrzucic na luz jak bardzo chce sie miec dziecko- a szansa na poczęcie jest tylko 1 dzien, a jak sie nie uda własnie tego dnia to trzeba czekac kolejny miesiąc...i u niektórych z miesiąca robi się pół roku, rok itd....nie tak łatwo o spontanicznosc...choć wiem, ze zalecana:-)
Witam wszystkich po paru dnich.A ja bede ciotka!Moja siostrzyczka starala sie 2 MIESIACE i prosze!Mnie by sie bardziej przydalo bo czekam 25 miesiecy no i jestem starsza!
Gratuluje - może teraz szybko się zarazisz od siostry??? Bycie ciocią jest suuuuper, wiem coś o tym bo mam kochane 2 skarby mojego brata.
Justysia to gratulacje cioci ze mna jest identycznie siostra jest juz w drugiej ciazy nieplanowanej obecnie jest w 7 mies i czuje sie dobrze a ja jak zwykle jej zazdroszcze bo to ja mialam byc mama ona juz przeciez raz jest i nie planowala tego to niesprawiedliwe no ale coz ciesze sie ze bedzie miec tego malego brzdaca a ja bede ciocia chrzesna
Sisi-będzie dobrze-ciesz sie razem z siostrą a i Tobie sie udzieli!
A co do objawów jakie masz, to wiele dziewczyn pisalo na forum o gęstym bialym śluzie a po kilku dniach robily tescik i byly II, wiec jest nadzieja-trzymam kciuki!!!
a czy ktoras pamieta moja historie ?;-)
WIERZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZE NA MOJEJ PIERWSZEJ WIZYCIE LEKARZ POTWIERDZI ZE MAM MALUTENKA, CHOCIAZ NAJMNIEJSZA ALE MAM TA KRUSZYNKE W BRZUSZKU!!!!
Jak nie jak tak...:-) gemini-będzie dobrze-masz najlepszy prezent gwiazkowy jaki tylko można sobie wyobrazic!!! Buziaki!!! (PS Po raz kolejny pytam-co z tym soczkiem?)
Justysia a twoj facet nie jest zdrowy nie moze miec dzieci ktos mu to powiedzial?
Własnie Justynko- może to byl tylko chwilowy spadek formy u Twojego M? A Ty się badałas? kochana a jesli te zolnierzyki twojego meza sa na 100% za słabe to może warto pogadac z lekarzem o inseminacji??? Moja kuzynka wlasnie ma zaplanowana na styczen.
Marcia26- tym razem kochana bedzie wszystko dobrze, jestem pewna ze "gitara gra" i to piękną melodie!!!!! Glowa do gory, usmiech od ucha do ucha i tak masz trzymac kochana!!!
A gdzie się ukrywa Adolfinka???
Buziaki także dla tych co tylko nas podczytują codziennie ale sie nie udzielaja, Elizabeth, Eve, Kinguś...wiem, ze tam jesteście;-)
Ostatnia edycja:
Justyna415
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2008
- Postów
- 80
Własnie Justynko- może to byl tylko chwilowy spadek formy u Twojego M? A Ty się badałas? kochana a jesli te zolnierzyki twojego meza sa na 100% za słabe to może warto pogadac z lekarzem o inseminacji??? Moja kuzynka wlasnie ma zaplanowana na styczen.
Ja jestem po laparo i jest ok.A moj M w "mlodosci" mial swinke i zapalenie...jajek.Takze to nie spadek formy niestety.Moja gin mi zaproponowala,juz mielismy isc ale jakos tak...sie nie zdecydowalismy
Ja jestem po laparo i jest ok.A moj M w "mlodosci" mial swinke i zapalenie...jajek.Takze to nie spadek formy niestety.Moja gin mi zaproponowala,juz mielismy isc ale jakos tak...sie nie zdecydowalismy
Justyna415
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 1 Lipiec 2008
- Postów
- 80
Mialam inseminacje na mysli,bo nie napisalamWłasnie Justynko- może to byl tylko chwilowy spadek formy u Twojego M? A Ty się badałas? kochana a jesli te zolnierzyki twojego meza sa na 100% za słabe to może warto pogadac z lekarzem o inseminacji??? Moja kuzynka wlasnie ma zaplanowana na styczen.
Ja jestem po laparo i jest ok.A moj M w "mlodosci" mial swinke i zapalenie...jajek.Takze to nie spadek formy niestety.Moja gin mi zaproponowala,juz mielismy isc ale jakos tak...sie nie zdecydowalismy
w.kropeczka
Fanka BB :)
Oj-no to brzmi to poważnie z Twoim M. Niestety takie choroby w przeszosci jak własnie swinka itp.mogą nieść ze soba skutki na całe dorosłe życie...Własnie Justynko- może to byl tylko chwilowy spadek formy u Twojego M? A Ty się badałas? kochana a jesli te zolnierzyki twojego meza sa na 100% za słabe to może warto pogadac z lekarzem o inseminacji??? Moja kuzynka wlasnie ma zaplanowana na styczen.
Ja jestem po laparo i jest ok.A moj M w "mlodosci" mial swinke i zapalenie...jajek.Takze to nie spadek formy niestety.Moja gin mi zaproponowala,juz mielismy isc ale jakos tak...sie nie zdecydowalismy
Ale nie powinniście tracić nadziei, bo - skoro Twój M. ma wogóle jakieś plemniczki - nawet mało ruchliwe albo jest ich niewiele - tonadal macie sznase na bobasa, z tym że może być trudno poczac droga naturalną i inseminacja bylaby naprade dobrym rozwiązaniem dla Was. Spróbowac zawsze warto!
A Ty dlaczego musiałas mieć laparoskopie?
czesc w.kropeczko :-)
ja dzis wzielam sobie wolne, w niedziele tez bylam w domku, nie chcialo mi sie zwlekac z cieplego lozka jak maz tez nie pracowal. nie lubie tej pracy, ale wzielam ja na przetrzymanie do swiat, zeby troche jeszcze popracowac.tak wiec pracuje juz tylko do tego piatku, a potem sobota i niedziela wolne, a 8 gr w pon juz lecimy do domu. wiec jesli soczek wchodzi w gre to albo w piatek , sobote , niedziele albo juz za rok
bo chcemy tu jeszcze przyjachac na pare miesiecy( funciaki na samochod rodzinny ;-) potrzebne), wtedy bede musiala poszukac jakiejs pracy na part time. moj maz wkurza sie bo mowi ze z moim jezykiem ok, a pracuje w jakims glupim hotelu czy to piatek czy swiatek. ale juz tylko 3 dni!!!
wiec jak kropeczko? a aaa, i obaczysz na wlasne oczy zdjecie testu PREGNANT( nie umialam wkleic zdjecia )no i moze sie pozytywnie zarazisz ;-)
ja dzis wzielam sobie wolne, w niedziele tez bylam w domku, nie chcialo mi sie zwlekac z cieplego lozka jak maz tez nie pracowal. nie lubie tej pracy, ale wzielam ja na przetrzymanie do swiat, zeby troche jeszcze popracowac.tak wiec pracuje juz tylko do tego piatku, a potem sobota i niedziela wolne, a 8 gr w pon juz lecimy do domu. wiec jesli soczek wchodzi w gre to albo w piatek , sobote , niedziele albo juz za rok
bo chcemy tu jeszcze przyjachac na pare miesiecy( funciaki na samochod rodzinny ;-) potrzebne), wtedy bede musiala poszukac jakiejs pracy na part time. moj maz wkurza sie bo mowi ze z moim jezykiem ok, a pracuje w jakims glupim hotelu czy to piatek czy swiatek. ale juz tylko 3 dni!!!
wiec jak kropeczko? a aaa, i obaczysz na wlasne oczy zdjecie testu PREGNANT( nie umialam wkleic zdjecia )no i moze sie pozytywnie zarazisz ;-)
reklama
no zesz, powinnam wyjsc w koncu z domu po male zakupy ale tak sie nie chce... zimno ze...., ja ostatnio ciagle jem, np zrobie sobie caly talerz, zjem zjem a potem wielkie galy na pusty talerz- ooooo to juz pusty, niemozliwe ktos mi podjadal
w domu zimno, siedze w swetrze, szlafroku i swetrze meza, a na dworze to juz wogole ZIMA, przynajmniej dla mnie.nie chce mi sie wychodzic abuuuuu. moze catering zamowie???????????
kropeczko co powiesz dzis na gaaaaaraca herbate z cytrynka ? to gdzie i o ktorej? jak na spotkanie to ja juz za pare minut bede na nogach !
w domu zimno, siedze w swetrze, szlafroku i swetrze meza, a na dworze to juz wogole ZIMA, przynajmniej dla mnie.nie chce mi sie wychodzic abuuuuu. moze catering zamowie???????????
kropeczko co powiesz dzis na gaaaaaraca herbate z cytrynka ? to gdzie i o ktorej? jak na spotkanie to ja juz za pare minut bede na nogach !
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: