reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

Dzień doby Dziweczynki
A ja jako nowa mam pytanko. Czy bolące przy dotyku piersi i podbrzusze mogą być efektem wyobraźni? Dopiero zaczynamy się starać, więc niewielka jest szansa na to, bym już była zafasolkowana, a jednak zaobserwowałam u siebie takie objawy. Jak to jest? Czy potrzeba macieżyństwa mogła to wywołać, czy warto już się testować?
 
reklama
Dzień doby Dziweczynki
A ja jako nowa mam pytanko. Czy bolące przy dotyku piersi i podbrzusze mogą być efektem wyobraźni? Dopiero zaczynamy się starać, więc niewielka jest szansa na to, bym już była zafasolkowana, a jednak zaobserwowałam u siebie takie objawy. Jak to jest? Czy potrzeba macieżyństwa mogła to wywołać, czy warto już się testować?

napisz coś więcej, który to dzień cyklu?
 
Małpeczko
mam bardzo nieregularne cykle, bywa po 27-31 dni. Teraz jestem w 26 d.c. i całkiem niedługo powinna nadejść (albo nie nadejść :)) @. Przed decyzją o Potomku zabezpieczeniem był czasem tylko stosunek przerywany, więc nie wykluczam możliwości ciąży.
 
Dzień doby Dziweczynki
A ja jako nowa mam pytanko. Czy bolące przy dotyku piersi i podbrzusze mogą być efektem wyobraźni? Dopiero zaczynamy się starać, więc niewielka jest szansa na to, bym już była zafasolkowana, a jednak zaobserwowałam u siebie takie objawy. Jak to jest? Czy potrzeba macieżyństwa mogła to wywołać, czy warto już się testować?
niestety tak-wlanie sie przekonalam o tym.Mam objawy piesi bolace bol podbrzusz siku non stop a ciazy nie ma,do tego okresu nie ma 10 dni.OjOj nasz mozg moze wiele:)!
 
Bardzo mi przykro aga19766:-(
Przeczytałam bardzo uważnie to co napisałaś i chciałabym podzielić się z wami moimi spotrzeżeniami. Jak wiecie jestem na tym forum od kilku dni. Bardzo miło mnie przyjęłyście, za co bardzo Wam dziękuję. Powiem Wam jednak, że przejrzałam uważniej to forum i wymianę zdań i zastanawiam się czy to forum napawdę Wam pomaga??? Pytanie dotyczy głównie tych, które się starają o dziecko. Dlaczego pytam? Ano dlatego, że mam wrażenie, że myslicie o zajściu w ciążę non stop,a to na pewno nie pomaga. Zakładam, że zaraz mnie tutaj zlinczujecie, ale naprawdę chciałabym poznać Wasze zdanie.
Sama wiem po sobie, staramy się o dziecko od kilku miesięcy i oczywiście łapie się czasami na tym, że myśle ciąglę co to będzie jak nie będzie, a kiedy będzie itd. Nie mówiąc juz o tym, że ciągle wydaje mi się, ze mam te typowe objawy ciąży.
Mój mąż wytłumaczył mi ostatnio, że jeśli będę o tym non stop mówić, myśleć, to nie pomogę ani sobie ani jemu. Potwierdziła to również moja pani ginekolog - cudowna osoba. Jak już wcześnej wspomniałam - nie robiłam jeszcze żadnych badań, nie mierzę temperatury, nie stosowałam jeszcze testów owu (choć akurat o tym myślę), bo jak twierdzi moja ginekolog - nie można dać się zwariować! Z obserwacji moich znajomych widzę, że w ciążę zachodzą te koleżanki, które o tym nie myślą, a te które rysują wykresy, mierzą temperaturę itp., niestety nie.
Wiem, że można na forach znaleźć wspaniałych przyjaciół, i na pewno wiele z was zaprzyjaźniło sie na tym forum, ale jak już napisałam wyżej, mam mieszane uczucie, czy mówienie i myślenie o tym który mam dzień cyklu, kiedy będę miała owulację pomaga. Zakładam, że usłysze za chwile od kogos, ze jesli mi sie tu nie podoba, to po co tu jestem. Nie chcialam nikogo urazic, po prostu poznalam nowe srodowisko i glosno sie zastanawiam.

Jeszcze do agi19766: Życzę Ci z całego serca dnia, kiedy usłyszysz od swojego lekarza: Zostanie Pani mamą:-)
życzę Tego Tobie i każdej kobiecie, która marzy o dziecku, w tym również sobie:-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
witaj gorzkcavo! bardzo bardzo Ci dziekuje za slowa otuchy,,,dzis mi jest duuuzo lepiej!
jesli chodzi o to co napisałas-ja jestem tu od ok.2 tygodni i bardzo sie z tego ciesze,wczesniej tez tylko czytałam co dziewczyny pisały ale zdecydowałam sie dołaczyc czego nie zaluje:)

można znaleźć tu wspaniałych ludzi,nabrac doswiedczenia,dowiedziec sie ciekawych rzeczy,zaczerpnąc informacji.Są rozni ludzie,niektórzy mowia co ich boli i to im bardzo pomaga,inni wolą wszystko dusic w sobie i nie obnażac sie ze swoimi problemami.Ja wiem ze odkad tu jestem jest mi lzej choc wczoraj było ze mną mega zle,dzis sie juz pozbierałam i nadal mam nadzieje..choc kaca tez po wczorajszym wieczorze;) Dobre słowa dziewczyn bardzo mi pomogły a pozniej szczera fajna rozmowa z moim M. Dobrze jest wiedziec ze nie jestesmy same ze swoimi problememi i jak któras babka napisze ze ma magiczne 2 krechy to jest w nas jeszcze wieksza nadzieje ze na nas tez przyjdzie czas i o to chyba chodzi!
pozdraiam serdecznie
 
witam dziewczynki:)
ja dzis w lepszym humorze no i z kcem niestety ale sama tego chciałam:)
pogadalm wczoraj z moim M,dostałam od niego kwiaty:-) i jest mi meega lepiej,wiem ze moge zawsze na niego liczyc i ze mam w nim mega wsparcie! ide we wtorek do lekarza(dalej nie mam @ ) odstawiem testy owulacyjne i termometr i co bedzie to bedzie:)
ps.sporo toastów oczywiscie było oczywiscie za WAS babeczki!:-)moj M tylko lał ze mnie
 
reklama
lagajka...powiem z doświadczenia, cyklei wcale nie masz takich nieregularnych...ja też mam 27-31 dni...w drugiej ciazy owu miałam dopiero w 17-18dc i test w 26dc mi wyszedł negatywny..pozytywny był dopiero w 31dc....a w trzeciej ciazy miałam owu w 14dc i test pozytywny w 28dc :-)...jesli podejrzewasz kiedy było owu zrób test w terminie spodziewnej @ ale najwczesniej w 28dc...
 
Do góry