reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

romka- nie chce cie nakrecac, ale czasami nawet w takich przypadkach jak twoj udaje sie,, wlasnie teraz kiedy wydaje mi sie ze odpuszczasz to czesto zdarzaja sie cuda.. juz wiele razy czytalam jak dziewczyny pisaly ze ich M maja malo ruchliwe,, a tu nagle sie okazywalo ze jednak jest dzidzius.. wiec hmm.. wiec powodzenia,,,
 
reklama
:happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2::happy2:
To na cały dzień od rana, aby uśmieszek trzymał sie nam na ustach, a zielony dał nadzieję:happy:
Agnessita - co to za gin!? Siedziałaś na fotelu, zajrzał "do środka"? Te plamienia to równie dobrze mogło byc spowodowane tzw "nadrzerką", a tak w ogóle, co no pi-rzy, przepraszam za słownictwo, w ciąży mogą być plamienia, krwawienia bardzo krótkie bez skrzepów, takie czyste, pytał się czy robiłaś test i jaki był wynik?:baffled::wściekła/y::baffled::angry::baffled::crazy::szok:
Jednym słowem - SZUKAJ INNEGO DOKTORKA!:angry:

Romka - kup M jakieś dobre witaminki aby poprawić jego chłopakom wigor, tak w ogóle czytałam, że jeżeli wyniki nasienia są poza słabe to powinny być powtórzone za, nie pamiętam dobrze, chyba trzy miesiące, tak poza tym nie przekreślajcie z góry tego, dopóki nie powtórzycie badań, pamiętajcie, żeby przed badaniem kilka dni nie męczyć chłopaków M aby wynik był wiarygodny. Tak w ogóle dopóki nie przyjdzie termin zabiegu inseminacji to próbujcie nadal, a może przypadkiem zrobicie dzidziusia:-D:-):confused:

Pomóżcie dziewczynki:
tyle naczytałam się o tej tempce, śluzie, położeniu szyjki macicy jej otwarciu się, bólach piersi, plamieniu jajeczkowaniu......, a więc dokładnie, kiedy następuje jajeczkowanie? w momencie jak temperatura spadła, czy jak zaczyna rosnąc, jak pojawia się śluz ciągnący, czy po jakiś kilku dniach, jak pojawi się ból piersi, jajników, jak pojawi się przekrwienie w śluzie? Głowa boli od nadmiaru informacji. Pytam bo u mnie jest tak:
temperatura od trzech dni była 36,7 lub 36,8, dzisiaj spadła drastycznie do 36,5, cały czas był przezroczysty śluz ale nie ciągnący, po prostu wodnisty, szyjka macicy przesunęła się wysoko, otwarcie jest dzisiaj już trzeci albo czwarty dzień, od wczoraj pobolewają jajniki i prawa pierś tak ciągnąco spod pachy, rano pojawił sie dopiero ciągnący śluz, czyli jak rozumiem z opisów ten wysoko płodny bardzo sprzyjający plemnikom, i to w dodatku z przekrwieniem, czyli co rano miałam jajeczkowanie czy dopiero będzie za parę godzin jak temperaturka będzie wzrastać?:confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused:
Strasznoooo się boję, ze jeżeli jajeczkowanie było teraz rano, a chłopaczki M z środowego wieczoru nie wytrwały do dzisiaj to możemy nie zdążyć ponieważ ja będę w domu około 18.30 a M tak o 18.00. Niby jajeczko żyje 12 godzin?:szok:
Obleciał mnie strach, że do tego czasu nie zdążymy jeżeli to było jajeczkowanie:angry::angry::angry::angry::angry::angry::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
 
hej dziewczynki moje, ale mam smutasa cholernego :( obudził mnie rano ból brzucha i nadeszła @ znowu ta głupia @ !!!!!!!! czemu znów się nie udało? co jest nie tak :( po której stronie jest problem ;,,( ten dzień będzie smutny odeszła kolejna nadzieja, że się uda. i ja i mój skarb mamy dołacza :( w ten weekend uczelnia, później dwa dni próbne w pracy i zero powodów do radości :( od rana do kitu ze wszystkim. święta już tak blisko a my 4 miesiące temu marzyliśmy, że w te święta będzie w brzuszku fasolka :(
 
niunia 27,
wszystko wskazuje na niebie i ziemi , że masz okres płodny. Jajeczkowanie zaczyna się wtedy gdy nagle skoczy Ci temperaturka, tak ok 1 stopień.
Najpierw występuje śluz, po 2-3 dniach skacze temp. i to właśnie wtedy masz największe szanse na fasolka :-) ta wysoka tempaka utrzymuje sie az do @ a później spada (no chyba że udalo sie zafasolić, to wtedy wysoka tempka jest dluuuuugo :) Ta wysoka tempka to nic innego jak przygotowanie Twojego ciala na ewentualnego fasola, ktoremu musie byc cieplutko i milo ;-) I nie denerwuj sie tym, że masz jedynie 12 godzin :no:, takie nastawienie w niczym Ci nie pomoże. Podejdz do sprawy spokojnie, pomyśl sobie że jesteś dziś w dużo lepszej sytuacji niż reszta starających sie kobitek bo....TY JUŻ WIESZ ZE TO DZIŚ I DOCZEKAŁAŚ SIĘ TEGO DNIA I CZEKAJA CIE MILUTKIE STARANKA (ZAPEWNE ZAKONCZONE SUKCESEM ):tak:A cała reszta kobitek musi jeszcze troszkę poczekać na te dni ;-)
 
Cześć dziewczynki
ja siedze z temperatura w pracy ... musialam przyjechac i dopilnowac sprzedazy ... ehhh.... umowilam sie do lekarza na 12:15 ale jeszcze nie bylam u szefowej sie zwalniac ... bedzie jadka :-(
wczora jak wrocilam do domku mialam 38,2 st. :-:)-:)-( masakra jak nie wiem juz doawno sie tak nie czulam!
Agnessita szkoda normalnie slow na takiego lekarza! a na usg idz co ci szkodzi :sorry2:
romka oj słonko nie poddawajcie sie w koncu sie uda!!!! trzymam kciuki zebyście szybciutko zostali rodzicami nie ważne w jaki sposob!!!!:sorry2:
niunia27 nie analizauj tego az tak bo zwariujesz!!!!! masz być na luzie bo jak sie bedziesz stresowac to choćbyś miala sie i w owu wstrzelic to fasolki nie bedzie!!!!! - taka glupia blokada psychiczna!:dry: a z tego co piszesz to wlasnie ci sie zaczal okres płodny wiec do dziela!!!!!:tak:
mararytka przytulam mocno!!!!!! oby rozpoczety cykl skonczyl sie dopiero za 9 miesięcy! :tak:
 
Hej znów nie czytam bo nie mam czasu. Kiedy ja to nadrobię? Chyba w grudniu jak będę już na zwolnieniu...Wybaczcie

U nas całkiem dobrze, buszujemy sobie we dwie (no dobra, we troje, licząc maleństwo ). Z antybiotykiem miałam problem tylko raz - Daria wzięła i zwymiotowała a na następną dawkę nie chciała się zgodzić - 45 minut z nią walczyłam. Zdesperowana chwyciłam za słuchawkę i zadzwoniłam do Sławka, żeby przyjeżdżał natychmiast bo D nie chce wziąc antybiotyku i jak tego nie zrobi to musimy jechać do szpitala na zastrzyk. Darię wysłałam do jej pokoju i za chwilę słychę już bez płaczu "ja wypiję cały, do dna". No i od tej pory pije bezproblemowo, nawet dzisiaj powiedziała, że to jej ulubiony syrop . Ja wiem, że sposób najgorszy z możliwych, bo przecież zastrzyki też mogą się kiedyś pojawić (zawsze próbuję wstawić gadkę, że jak potrzebne to też trzeba i takie tam...) ale już nie miałam innej mozliwości, ani prośbą ani groźbą, ani tłumaczeniem ani zapowiedzią kary , to była prawda, gdyby nie wzięła trzeba by jechać na zastrzyk. Eh, te dzieciaki

Całuski
 
hej laski,pamietacie mnie?!!!? niedawno wrocilam,nie sposob przeczytac ile zescie napisaly przez te dwa tygodnie...masakra...!!!!!no wiec bylam w tej polsce i moja sytuacja wyglada tak ze...ja jestem zdrowa,wszystko u mnie ok,mialam piekna owulke,mnustwo gotowych do zaplodnienia jajeczek,wyniki ok,ale niestety moje kochanie.....jego wyniki sa kiepskie za mala ruchliwosc.... i lekarz powiedzial odrazu,ze nie bedzie mnie faszerowal lekami skoro jestem zdrowa,zapowiedzial tez ze nie obejdzie sie bez inseminacji lub inwitro,mamy nikle szanse na zajscie w ciaze metoda naturalna:-(siedzialam tam i sluchalam go ze lzami w oczach...w maju zdecydujemy sie na pierwsza inseminacje,nic wiecej nie mozemy zrobic,pa!

ROMKA WRÓCIŁAŚ!:-):-):-)
no nareszcie :-):-) Skoro jesteś zdrowa jak ryba TO NIE MOŻESZ TRACIĆ NADZIEI... inseminacja swoja droga ale do maja kupa czasu i w tym czasie powinny byc przytulanki. Dbaj o swojego M żeby jego żołnieżyki sie poprawiły i zobaczysz że do maja to ty już bedziesz miała super fasolke w brzuszku :-)

hej dziewczynki moje, ale mam smutasa cholernego :( obudził mnie rano ból brzucha i nadeszła @ znowu ta głupia @ !!!!!!!! czemu znów się nie udało? co jest nie tak :( po której stronie jest problem ;,,( ten dzień będzie smutny odeszła kolejna nadzieja, że się uda. i ja i mój skarb mamy dołacza :( w ten weekend uczelnia, później dwa dni próbne w pracy i zero powodów do radości :( od rana do kitu ze wszystkim. święta już tak blisko a my 4 miesiące temu marzyliśmy, że w te święta będzie w brzuszku fasolka :(

MARTYNKA uśmiechnij sie i zrób sobie dzisiaj prezent (ja 11 miałam @ doła i kupiłam 3 obrusy :-D... sama nie wiem po co ale na allegro tak ładnie wyglądały)... to pomaga :tak::tak: jeszcze pomogło mi to że pomyśl sobie że jak @ by sie spózniala nie wiadomo ile i robila ci nadzieje a potem przylazla to dopiero dol by byl :tak::tak: I jeszcze jedna rzecz :-) przed świetam zdążysz jeszcze zafasolkować :-):-):-) I pewnie bedziemy razem testowac :-D Ile trwaja twoje cykle? Buziaki ogromniaste

A teraz powiedzcie mi kochane, czy badania na hormonki moga byc robione w roznych cyklach? Dziś mialam sobie zrobic to co sie robi 3DC (FSH,LH,TSH i cholesterol) ale musialam isc do pracy z rana a robia je tylko rano....:zawstydzona/y: natomiast 14 i 21 dnia cyklu zrobie na 100% i tak sobie myśle że jakbym to co sie robi w czasie @ zrobila w czasie nastepnej (moze niedoszlej:-D) @ to bedzie dobrze? Ale pokićkałam... mam nadzieje że mnie ktoś zrozumie :-):-D
 
Hej znów nie czytam bo nie mam czasu. Kiedy ja to nadrobię? Chyba w grudniu jak będę już na zwolnieniu...Wybaczcie

U nas całkiem dobrze, buszujemy sobie we dwie (no dobra, we troje, licząc maleństwo ). Z antybiotykiem miałam problem tylko raz - Daria wzięła i zwymiotowała a na następną dawkę nie chciała się zgodzić - 45 minut z nią walczyłam. Zdesperowana chwyciłam za słuchawkę i zadzwoniłam do Sławka, żeby przyjeżdżał natychmiast bo D nie chce wziąc antybiotyku i jak tego nie zrobi to musimy jechać do szpitala na zastrzyk. Darię wysłałam do jej pokoju i za chwilę słychę już bez płaczu "ja wypiję cały, do dna". No i od tej pory pije bezproblemowo, nawet dzisiaj powiedziała, że to jej ulubiony syrop . Ja wiem, że sposób najgorszy z możliwych, bo przecież zastrzyki też mogą się kiedyś pojawić (zawsze próbuję wstawić gadkę, że jak potrzebne to też trzeba i takie tam...) ale już nie miałam innej mozliwości, ani prośbą ani groźbą, ani tłumaczeniem ani zapowiedzią kary , to była prawda, gdyby nie wzięła trzeba by jechać na zastrzyk. Eh, te dzieciaki

Całuski





Ja też miałam taki problem z córka ponieważ po każdym wypiciu antybiotyku mi wymiotowała( a dlatego że raz ją naciągło to wyczaiła że może to zwymiotować:wściekła/y::wściekła/y:) i tak mi robiła po każdej dawce, nic na nią nie działało nawet to że dostanie zastrzyki.
Dzieci są bardzo sprytne, ja miałam na nia sposób bo podawałam jej przez strzykawkę i musiała wypić.:-):-)



Idę dzisiaj do lekarza zapytać o te tabletki(DUPHASTON*10), więc potem wam napisze co mi doktorka powiedziała.
Koleżanka zaszła po 2 miesiącach ja zaczeła brać
 
dzien dobry z rana nadzieja umiera niby ostatnia wiec moja trzeba juz pochowac bo @ tak mnie dzis dopadla ze nie wiem jak mam usiasc tak wszystko boli:-(
Agnessita zmien lekarza koniecznie a usg mozesz zrobic moze cos sie wyjasni

Mararytka nie martw sie jedziemy wszystki na tym samym wozku predzej czy pozniej sie uda i jeszcze bedziemy sie smiac jakie glupoty wymyslalysmy:-)

niunia27 ja przytulalam sie z m dwa razy dziennie w trakcie owu i tez nic z tego nie wyszlo wiec nie jest powiedziane ze wam sie nie uda przytulaj sie i czekaj na 2 krechy tego ci zycze

romka wiekszosc z nas tutaj ma dobre wyniki m rowniez a jednak jest nas tak duzo i ciagle sie nie udaje wiec nie jest powiedziane ze wam na pewno sie nie uda jak nie bedziesz nastawwiona na bobo to mysle ze szybciej u was sie uda niz u nas-tych czekajacych co miesiac na @ jak na skazanie glowa do gory:-)
 
reklama
Oj Pysiu Pysiu nie mozna tak sie zalamywac, smutno mi kiedy sie smucice moje smutaski. nie mozecie tak:no: trzeba walczyc bo jest o KOGO:tak:

no co ty ja mam niby 2 zdrowe jajniki i przytulanki sa a wynikow nie ma ty chyba zalezy bardziej od tego co jest w glowie a nie tam na dole:-) takze lepetyna do gory i do nastepnego testowania :-)

ja wiem u ciebie to juz regularna ciaza troszke ci zazdroszcze a co ze mna sama nie wiem niby @ jest ale taka nie obfita czekam jeszcze 2 dni i jak nic sie nie zmieni robie test albo ide do gina


dziewczyny mialyscie kiedys takie malo obfite @ jest to normalne czy moze cos ze mna nie tak? ratunku

Witajcie wieczorową porą...

Pysia tak jak pisała kiedyś Lilu lekarze dają clo żeby było więcej pęcherzyków bo wtedy jest większa szanse, że której jajeczko zostanie zapłodnione.

Ale pustki...

pysia510- ja jednak bym kochanie polecila ci zebys poszla do jakiegos dobrego lekarza po skierowanie na laparoskopie... po tym na 100% sie uda tym bardziej ze masz pco..;-)

Wreszcie komputerek mój:-)
Dzięki Eve, nie ważne co będzie, byle zdrowe. Ja śmieje się z m że już ma synka - tak właśnie traktuje swego psa,
Niebieskabb - codzienny s. może wykończyć chociaż czytałam ostatnio badania, że w miarę wzrostu częstości współżycia męskie chłopaczki mają lepszą formę:confused: i te liczenie płodnych dni i owulki - dobija!!!! Ważne by nie przytulać się przed @ bo można wywołać przedwczesne poronienie. Ja brałam tabl anty 5 lat (nie biorę od marca) a czuje, że dopiero teraz (trzeci miesiąc) mam objawy jak na owulkę i @ jak przed nimi - syfki, u nas to rodzinne,
Dziewczyny - 13-stego nie ma nic do rzeczy!!!!!:-)
Imagination - czasami zmiany hormonalne w ciąży są tak gwałtowne, że kobiety nie nadążają za nimi i to często się zdarza:-p:-)
Kasting o prace w sklepie - normalka dla dobrego ubawu. Ja raz byłam na takim konkursie (posada państwowa) pełno chętnych, wymagania śmiechu warte, a wygrała dziewczyna z miesięcznym doświadczeniem aktualnie studiująca, niezapominając, ze było wiele lepszych kandydatów a pytania były "śmieszne":-p i całkowicie nie na temat - jednym słowem prowizorka:szok::rofl2::crazy:
agalotta - może ciąża, zrób test jak będzie odpowiedni upływ czasu, upławy poza ciążą to tylko przy chorobach:confused:
Pysia - znajdź dobrego lekarza z prawdziwego zdarzenia:rofl2:
Eve - zdrowiej.

Tak poza tym nie wiem dziewczyny czy wszystko przeczytałam:nerd:
Duuuużo skrobiecie.
Jutro idę do lekaża, gardełko, nie wiem jakie można brac leki przy ewentualnej ciąży:sorry2::confused::dry:
Ale temperatura dzisiaj nie podskoczyła, także gardełko jeszcze się nie rozkręciło,,,,,,,,
za to Kamasutra tak:-D
Mój M pierwszy raz od sporego czasu po przytulanku nie był śpiący, a i ja jakaś spokojniejsza:-):-):-):-)
Tylko zasnęłam z pupą na poduszce i tak strasznie teraz mnie plecy bolą bo rano obudziłam się tak wygięta na tej poduszce:-D:-D:-D:-D
mararytka dziekuję bardzo kochana;-)

Dziewczynki dziękuję Wam bardzo za dobre słowa, słowa wsparcia i rady, nie wiem co bym bez Was zrobiła.
Narazie jestem w totalnej rozsypce i nie mogę myślęć co dalej.
Dziękumjje bardz bardzo bardz :tak::tak::tak:

hej laski,pamietacie mnie?!!!? niedawno wrocilam,nie sposob przeczytac ile zescie napisaly przez te dwa tygodnie...masakra...!!!!!no wiec bylam w tej polsce i moja sytuacja wyglada tak ze...ja jestem zdrowa,wszystko u mnie ok,mialam piekna owulke,mnustwo gotowych do zaplodnienia jajeczek,wyniki ok,ale niestety moje kochanie.....jego wyniki sa kiepskie za mala ruchliwosc.... i lekarz powiedzial odrazu,ze nie bedzie mnie faszerowal lekami skoro jestem zdrowa,zapowiedzial tez ze nie obejdzie sie bez inseminacji lub inwitro,mamy nikle szanse na zajscie w ciaze metoda naturalna:-(siedzialam tam i sluchalam go ze lzami w oczach...w maju zdecydujemy sie na pierwsza inseminacje,nic wiecej nie mozemy zrobic,pa!


Strasznie się za toba stęsniłam, nareszcie do nas wróciłaś. Cieszę się, ze chociaż z Toba jest wszystko w jak najlepszym porządku, ale radziałabym nie rezygnować z naturalnego poczęcia dzidziusia. Mąż mojej kumpeli tez miał problemy i tez plemn, były za mało ruchliwe i juz mieli wyznaczony termin zabiegu na kwiecieńa ona w marcu zaszła w ciążę więc sama widzisz.

Miłego dnia dziewczynki;-);-)
 
Do góry