Witajcie
nie bylo mnie tu tak dlugo,ze widze teraz same nowe twarze
Odcielam sie od forum bo za duzo czytalam,myslalam itp.Postanowilam sie odciac nieco zeby odpoczac,nie doszukiwac sie u siebie objawow itd.Prawie sie udalo.Poswiecilam czas na swoja pasje-fotografie.Jednak dzis wrocilam aby sie poradzic....
Jak sie pewnie domyslacie skro tu pisze dalej jestem na etapie staran...w miedzyczasie zmienilam lekarza,zrobilam badania hormonalne,przebadal sie rowniez moj maz.Niby wszystko ok...ale efektow brak...W tym cyklu poszlam w koncu na monitoring bo odnosilam wrazenie,ze testy owu cos mnie oklamuja hihi.
I teraz w koncu powiem o co mi chodzi...na monitoringu bylam od 10 do 15 dc.Dobra wiadomosc jest taka ze mam owulacje normalnie,piekny pecherzyk widzialam na wlasne oczy;-)oczywiscie staranka byly...od 15 dc bolaly mnie piersi,od 16 dc mialam delikatne plamienia,bardzo delikatne, w 22 dc.czyli wczoraj dostalam okresu ( za wczesnie ,powinnam dostac za jakies 5 do 7 dni) ale wlasnie...ten okres jest okropnie dziwny,bo dzis go prawie nie ma-to bardziej plamienia niz krwawienie,w ogole nie boli mnie brzuch ani krzyz-i to jest dopiero szok!!!Normalnie mam okres ok.3-4 dni i pierwsze dwa mam wyjete z zyciorysu-cierpie przeokrutnie.
Termin do lekarza mam dopiero za 8 dni i nie wiem co robic.Moja lekarka ma urlop i nie chce jej zawrac glowy ale nie mam pojecia co sie dzieje.Miala ktoras z was cos podobnego???Zaznacze jeszcze ze dalej bola mnie piersi choc normalnie bol znika w 1dc.
Matko jedyna ale sie rozpisalam..wybaczcie