Ojej Lilu
Wiecie dzis koleżanka mi mówiła, ze spotkała znajomą na cmetrarzu 1 .11. i ta jej lamentowała, ze jest w trzeciej ciaży, była rozczarowana, załamana itd.
A we mnie sie gotowało normalnie, dlaczego to jest takie nesprawiedliwe:-zawstydzona/y::-(, tak sie staramy, drżymy nas sobą, nad objawami, czekamy na owu ,liczymy dni i tylko wkółko testy ciązowe
i testy owu
i NIC a ta płacze, ze jest w ciaży ZAŁAMKA.....
A za dzidzię oddałybyśmy wszystko......
Niektórzy nie doceniają i nie ciesza sie tym co mają![]()
nie doceniają tego co mają... może kiedyś zrozumieją, jakimi są szczęściarami
:-
Dziewczynki a pisałyście juz do Św. Mikołaja, bo słyszałam, ze u kogo zawiodły bociany w tym roku, to można sie w tej sprawie odwołać do Św. Miłołaja, on już szykuje listy prezentów co dla kogo, a jeśli chodzi o fasolki to tylko trzeba wpiać ile ma ich byc,;-):-);-)
[/B][/I][/U][/COLOR]
Chyba na serio trzeba coś napisać do św Mikołaja... Chociaż ja bym bardzo chciała zrobić mojemu tacie prezent na imieniny (Andrzejki), bo on już tak bardzo chciałby mieć wnuczka/wnuczkę... Może na 30 listopada się już uda



u mnie tym czasem zadnych oznakow ciazy,oprocz lekkiego bolu brzuszka.@ ma przyjsc 10 i napewno sie zjawi jak znam zycie.jak samopoczucie innych testujacych 10?napiszcie cos,razem zawsze razniej.buziaki!;-);-);-)
u mnie też nic... ale może to będzie fasolkowa bezobjawowa niespodzianka :-)
Witajcie i ja się dopisuje do starających. Jestem mamą 3 letniego Antosia i przyszła pora na starania o drugie dziecko. Od kilku dni nie mogę sobie miejsca znaleźć 7 listopada lub 8 testuję. Moje pierwsze przeczucie mówiło, że jestem w ciąży ale dzisiejsze pobolewanie brzucha mówi chyba się nie udało. Jak wy sobie radzicie z tym oczekiwaniem.?
Witaj katiuszka :-) ja to ledwo siedze i sie nogami zapieram żeby po teścik nie polecieć a testowanie mam dopiero 11 i tylko dni odliczam... ech jeszze tdzień...



Tymczasem trzymam kciuki za Ciebie


Dobrze ze ide do ginka , tyle miesiecy nieswiadomosci , ale faktycznie jak ostatnio udalo mi sie zajsc to byl 24 dc , czyli moze nie jestem bezplodna , oby to bylo prawdziwe odkrycie
Teraz to musi się udać:-):-):-) Bierz sie dziś z m do roboty :-):-):-)
Wyluzuj to najwazniejsze i sie nie nakrecaj , sama to przezylam mialam wszystkie ksiazkowe objawy i na 150% pewnosci i nic z tego nie bylo a rozczarowanie wielkie , teraz zadne objawy mnie nie obchodza zwlaszcza ze wyczytalam ze tak naprawde do 6tyg objawów nie ma a najaczesciej sa to nasze nadinterpretacje
tylko cierpliwosc cie uratuje ale kciuki trzymam mocno
Oj potrzebuje tej cierpliwości....



a co do facetów to moj by chyba oszalal jakbym mu wszystko mowila co tu pisze, tak chyba latwiej bo my sie akurat rozumiemy a oni to inny swiat
już widzę jaki moj m byłby zestresowany jakby sie dowiedzial o obserwacji sluziku i innych ciekawych rzeczach ;-)
Cześć laseczki;-);-)
Ja idę dzisiaj kupić test i co ma być to będzie zrobię go jutro rano i napisze po południu co mi wyszło. Mój M mówi że to już ale ja muszę sama sprawdzić
Miłego wieczorku:-)
Trzymam kciuki MOCNO
A jutro wieeeelki dzieńUSG
zobaczę już w pełnej krasie moje maleństwo
Boziu, już doczekać się nie mogę
Zrobię zdjęcie wyniku i się Wam pochwale![]()
Miłego podglądania fasolki :-):-):-)
Mój chce żebym mu chociaż posty swoje czytała, dobre żartyskubaniec mi przez ramię czasem zagląda jak piszę.
![]()
wszystkie chłopaki takie ciekawe :-)moj tez ciagle zerka co ja tu pisze i moówi żebym tylko o nim nic nie pisała

ale ten czas sie ciagnie... jeszcze tyle dni do testowania... :-(
przepraszam za marudzenie ale komuś muszę postekac a m to nie zrozumie... :-(