Jezu a mój humor diabli wzieli...połaziłam troche i mnie połamało totalnie...kręgosłup do wymiany, boli...byłam z wika na spacerku i ledwo z bólu łaziłam...teraz leżę i jest lepiej...ale to drugi weekend z bólem w łóżku...korzonki i owulacja tydzień temu, nieznosny ból krzyża w tym....może ja się nie nadaje już do niczego taki ze mnie stary dziad...
ale generalnie juz kiedyś tak miałam, że myslałam, ze mam chore korzonki a to było zapalenie nerki...więc trochę się boję........
ale generalnie juz kiedyś tak miałam, że myslałam, ze mam chore korzonki a to było zapalenie nerki...więc trochę się boję........
Ostatnia edycja: