reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starające się 2008

reklama
Czesc dziewczyny!

Oj macie tempo z pisaniem nie z tej ziemi, no ale to bardzo dobrze, bo co by to bylo za forum gdyby nie bylo wpisow zainteresowanych:-)

Przeczytalam wszystko z ostatnich kilku dni-troche mi to zajelo czasu-to fakt, jako ze jestem tez w miare nowa na forum to przepraszam, ale nie kojarze dokladnie jeszcze kazdej z Was i jej historii, wiec trudno mi bedzie indywidualnie sie do kazdej sprawy ustosunkowac - ale za wszystkie starajace sie trzymam mocno kciuki!!!
Za zafasolkowane rowniez, aby ciaze przebiegaly spokojnie i zdrowo!!!
Witam tez nowe forumowiczki! Powiem wam, ze lepiej trafic nie moglyscie-tu jest naprawde fachowa pomoc w kazdej sprawie!!!

Przykro mi z powodu tych dziewczyn, ktorym w tym miesiacu sie nie powiodlo-ale glowa do gory-kazdy nowy cykl to nowa stuprocentowa nadzieja i duza szansa na powodzenie-tak trzeba myslec!

Kingus-strasznie mi sie smutno zrobilo jak przeczytalam Twoje wiesci...Sciskam Cie mocno kochana i pisz cokolwiek Ci na sercu lezy, bedzie Ci latwiej. Nie wiem co jeszcze moge powiedziec-ale bardzo mi przykro.

Ell -powodzenia na badaniach, moje kciuki tez mocno zacisniete trzymam za Ciebie! Ale Ty sie kochana juz nie stresuj-idz spokojnie na to badanie-bedzie dobrze!!!

Nenius-dziekuje slonko za urodzinowe zyczenia, sama nie wiem czy 30 lat to juz wiele...ale jak na bezdzietna mezatke to chyba tak...Mam nadzieje, ze chorobsko Cie juz nie bedzie meczyc , a Daria-no coz...ja mialam 10 lat jak pierwszy raz pojechalam sama na kolonie i 2 tygodnie beczalam jak male dzidzi...wiec ja rozumie, tymbardziej, ze to malutka istotka jeszcze i pewnie bardzo zwiazana z mamusia....ale przyzwyczai sie-badz dobrej mysli, nie mozesz sie poddawac, bo jak pojawi sie drugi dzidzius to bedzie Darii jeszcze trudniej...tak to juz pierworodne dzieciaczki maja-ze nagle w zyciu rewolucja i trzeba sie mama i tata podzielic. Jestem jednak dobrej mysli-mala sie oswoi z przedszkolem napewno!

AAklona-mam andzieje ze koljny cykl juz nie splata ci figla! pamietaj nie jestes sama!

Lilu-tak sobie o Tobie ostatnio myslalam-moze jednak uda sie przed tym najowym zabiegiem zafasolkowac? A co to jest ten zabieg-moze glupie pytanie, ale ja nie wiem. Bede trzymala kciuki!

Pozostale dziewczyny sredecznie pozdrawiam!

A i Imagination-nie mysl teraz o pieniadzach, rodzicach i wpsarciu-macie siebie i dzidziusia i to jest wasz swiat! Nie ma gorszej rzeczy jak finansowe uzaleznienie, od kogolkolwiek, wiec starajcie sie liczyc tylko na siebie. Ale jak ktos oczywiscie pomoc zaoferuje-z usmiechem ja przyjac, ale nie "wygladac" na nia. Nie smuc sie ze twoj kochany ma teraz zle nastroje-to chyba normalne-zobacz ile na niego w krotkim czasie spadlo, a ze nie wczuwa sie w Twoja sytuacje i ciaze-to facet kochana-FACET, a oni tak maja!
 
U nie dobre wieści...zrobilam test owu i jutro pewnie beda dwie mocne krech a staranka w nd...:-D

to przyjemności ..... :tak:

Dziewczyny jade niebawem na wizyte jednak dzisiaj..dzwoniłam do lekarza w sprawie moich bóli krzyżowych, kazał mi przyjechać..chce zobaczyc co się dzieje..trzymajcie kciuki

ciuki zaciśniete :tak:

Kinguś, a i dla Ciebie za niedługo zaświeci nowe słoneczno, trzymaj się dzielnie .... chociaż jak czytamTwoje posty to jest w nich dużo optymizmu i chęci do działania, tak trzymaj :tak:

witam nowe staraczki, a wszystkim życzę powodzenia na froncie serduszkowania ....:cool2:
 
A ja moje drogie po tym tescie ciazowym jaki zrobilam i wynik byl z 2 kreskami (co prawda jedna bardzo blada, no ale jednak) i po tym jak 2 dni pozniej dostalam okres i teraz juz po...to sama nie wiem co myslec. Chyb awbiosek jedynie taki, ze dopoki okres sie nie spoznia nie ma co robic testow, bo bedzie jak w moim przypadku-nadzieja, nadzieja i klapa...z pojawieniem sie@

Czy zdarzylo sie ktorejs z was lub znajomym ze mimo ciazy wystapil okres? to chyba czasem sie zdarza, ale malo prawdopodobne, prawda?

Ale z drugiej strony-jak nie ma ciazy nie ma prawa byc II na tescie...wiec pewnie ciaza byla ale przed okresem zniknela....

Oj...wole o tym nie myslec, bo to dopiero pierwsza proba, ale juz nigdy nie zrobie testu zanim mi sie okres nie spozni, bo teraz jak zaczne starania to bede sie bala ze co miesiac tak byc moze.

A wlasnie- ja odkladam starania na za 2-3 miesiace-bo trafilam ostatnio do nowego lekarza-walcze od jakiegos czasu z tradzikiem (mimo moich 30 lat-paranoja, buzia jak u nastolatki!) i dostalam silny antybiotyk, na ktorym jest zaznaczone ze w ciazy brac go nie wolno.Wiec najpierw postaram sie wyleczyc ta buzie i po wyleczonym pyszczku bedziemy z mezem dzialali w kierunku fasolki, mysle ze tak kolo stycznia zaczniemy...Ale z forum nie znikam, zbieram wiesci, czytam wasze posty i mocno trzymam za Was wszystkie kciuki!!!!!!!

A i mam pytanie - ostatnio ktoras z was pisala o podwyzszonym poziomie prolaktyny i skutkach tego...wlasnie tradzik, stany smutku, brak libido lub slabe...cholerka-chyba do mnie tez to wszystko pasuje...A czy wiecie kiedy powinno sie badac prolaktyne-czy w jakimkolwiek dniu cyklu czy sa jakies wyznaczniki? Moze i ja powinnam sie pod tym katem zbadac?
 
reklama
A i Imagination-nie mysl teraz o pieniadzach, rodzicach i wpsarciu-macie siebie i dzidziusia i to jest wasz swiat! Nie ma gorszej rzeczy jak finansowe uzaleznienie, od kogolkolwiek, wiec starajcie sie liczyc tylko na siebie. Ale jak ktos oczywiscie pomoc zaoferuje-z usmiechem ja przyjac, ale nie "wygladac" na nia. Nie smuc sie ze twoj kochany ma teraz zle nastroje-to chyba normalne-zobacz ile na niego w krotkim czasie spadlo, a ze nie wczuwa sie w Twoja sytuacje i ciaze-to facet kochana-FACET, a oni tak maja!
Ja nie wyglądam na kasę i pomoc od innych, a mój facet tego wymaga i o to ma do mnie ale :wściekła/y: Staram sie niczym nie przejmować, ale i to zostalo mi wypomniane :wściekła/y:Faceci to jednak trudna sztuka :sorry2:
Dobra, skończmy już ten temat, bo się niepotrzebnie nakręcam...

Dziś czuję się kiepsko... senność i siusianie baaaaaaaaaaaardzo często. Czuję tez napuchnięte nogi i drętwienie w łydkach od kilku dni. Mdłości też oczywiście sa, ale nie tak uciążliwe.
 
Ostatnia edycja:
Do góry