reklama
nenius
Przyjaciółki 2008
Cześć dziewczyny, wczoraj trochę nadrabiałam ale nie zdążyłam już odpisać a dzisiaj niewiele pamiętam z tego co miałam napisać :-(. No nic, w każdym razie serdecznie witam Miczel a Mamie Pati chciałam powiredzieć, że jej post jest cudny
Byłam wczoraj z Darią u lekarza i moje dziecko chyba pierwszy raz w swoim bardziej "dorosłym" życiu nie płakało :-). A co więcej oskrzela już czyste :-):-):-), tyle że kaszle nadal . A ja z kolei pozbyłam się szwów na głowie
Byłam wczoraj z Darią u lekarza i moje dziecko chyba pierwszy raz w swoim bardziej "dorosłym" życiu nie płakało :-). A co więcej oskrzela już czyste :-):-):-), tyle że kaszle nadal . A ja z kolei pozbyłam się szwów na głowie
Gwiazdeczka
Mama '06 i '14
Dzien doberek!!!
mama pati
Przyjaciółki 2008
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2008
- Postów
- 900
Witajcie, Dziewczyny Kochane! U nas też dziś paskudnie szaro, leje, a na dodatek na necie ostrzegają przed silnym wiatrem. Więc siedzimy sobie w domku, narobiliśmy pysznej herbatki w dzbanku z podgrzewaczem, i cieszymy się, ze jest nam suchutko i cieplutko Taką pogodę to ja właśnie przez okno lubię Zakupki już zrobione, na kolację będzie pyszny kurczaczek z piekarnika, mniam, mniam. Jakoś trzeba se samopoczucie poprawiać, no nie?
Chciałabym też gorąco powitać nowe staraczki, Madzie i Miczel - wybaczcie, że dopiero teraz, ale tu tyle naskrobane, że naprawdę ciężko nadrobić. Życzę Wam i nam wszystkim, byśmy tu nie zagrzały długo miejsca. Ale jako że bardzo mi tu z Wami fajnie i nie chciałabym rozstawać się z żadną z Was, mam nadzieję, że po prostu WSZYSTKIE przeniesiemy się do wątku październikowych mamuś.
Dziękuję Wam bardzo, za tak pozytywne komentarze na temat mojego ostatniego postu. Mam nadzieję, że choć troszkę Wam pomogłam i zasadziłam w serduszkach choć iskierkę nadziei i radości. Ta "niebiańsko-poziomkowa" teoria jest bardzo rozwinięta w naszych rozmowach z Mężusiem. A stworzyliśmy ją niedługo po poznaniu się i wciąż wzbogacamy. Kiedyś wymarzyliśmy sobie, że będziemy mieli trojkę dzieci - Piotrusia, Patrycję i Maksymiliana (W takiej właśnie kolejności i takie właśnie płcie) I przez te nasze długaśne, wieloletnie rozmowy, te dzieciaczki już istniały w naszej wyobraźni, rozmawialiśmy o Nich jakby już z nami były, tylko chwilowo gdzieś wyjechały. I wiecie co? Tak się z tymi myślami zżyliśmy, że jakby któreś z Nich nie zawitało do naszego życia, to bardzo by nam Go brakowało...
Kaka, masz rację, Wielkie Testowanie tuż, tuż W przyszłą niedzielę lub poniedziałek będę już mogła mieć pewne podejrzenia, czy Piotruś już się wybrał w podróż, czy jeszcze trochę pobryka w Niebie
Chciałabym też gorąco powitać nowe staraczki, Madzie i Miczel - wybaczcie, że dopiero teraz, ale tu tyle naskrobane, że naprawdę ciężko nadrobić. Życzę Wam i nam wszystkim, byśmy tu nie zagrzały długo miejsca. Ale jako że bardzo mi tu z Wami fajnie i nie chciałabym rozstawać się z żadną z Was, mam nadzieję, że po prostu WSZYSTKIE przeniesiemy się do wątku październikowych mamuś.
Dziękuję Wam bardzo, za tak pozytywne komentarze na temat mojego ostatniego postu. Mam nadzieję, że choć troszkę Wam pomogłam i zasadziłam w serduszkach choć iskierkę nadziei i radości. Ta "niebiańsko-poziomkowa" teoria jest bardzo rozwinięta w naszych rozmowach z Mężusiem. A stworzyliśmy ją niedługo po poznaniu się i wciąż wzbogacamy. Kiedyś wymarzyliśmy sobie, że będziemy mieli trojkę dzieci - Piotrusia, Patrycję i Maksymiliana (W takiej właśnie kolejności i takie właśnie płcie) I przez te nasze długaśne, wieloletnie rozmowy, te dzieciaczki już istniały w naszej wyobraźni, rozmawialiśmy o Nich jakby już z nami były, tylko chwilowo gdzieś wyjechały. I wiecie co? Tak się z tymi myślami zżyliśmy, że jakby któreś z Nich nie zawitało do naszego życia, to bardzo by nam Go brakowało...
Kaka, masz rację, Wielkie Testowanie tuż, tuż W przyszłą niedzielę lub poniedziałek będę już mogła mieć pewne podejrzenia, czy Piotruś już się wybrał w podróż, czy jeszcze trochę pobryka w Niebie
monik75
Mama Mai i Oskarka
Dzień dobry :-)
Mam nadzieję ze pomimo takiej mokrej pogody nastroje lepszejsze niż wczoraj
Mama Pati wiesz pomimo przeczucia, że w tym cyklu się nie udało, to od niedawna też zaczęłam rozmawiać z moim dzidziołkiem I dokładnie tak samo wyobraziłam sobie że gdzieś tam sobie bryka i jeszcze nie śpieszy się do mamusi. Wiadomo, do dzieci trzeba mieć cierpliwość i one już nas trenują ;-)
Miłej sobotki babeczki i nie smutać się :-)
Mam nadzieję ze pomimo takiej mokrej pogody nastroje lepszejsze niż wczoraj
Mama Pati wiesz pomimo przeczucia, że w tym cyklu się nie udało, to od niedawna też zaczęłam rozmawiać z moim dzidziołkiem I dokładnie tak samo wyobraziłam sobie że gdzieś tam sobie bryka i jeszcze nie śpieszy się do mamusi. Wiadomo, do dzieci trzeba mieć cierpliwość i one już nas trenują ;-)
Miłej sobotki babeczki i nie smutać się :-)
madzia81
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 25 Kwiecień 2007
- Postów
- 86
Dziendobry dziewuszki,witam równiez miczel,mame pati i całą reszte;-)Faktycznie dzisiaj jest paskudny dzień,całe szczęscie,ze nastrój dzisiaj mam troszkę lepszy mimo tak przygnebiającej aury.Ja jestem w trakcie @ więc moje starania muszą jeszcze poczekac.Dzisiaj wybieramy się na towarzyskie spotkanie wiec rozerwę sie troszeczkę i moze na chwile zapomne o codziennych sprawach.
majeczko dziękuję za te iskierke,dla mnie to duzo znaczy,takie słowa;-)
A tak wogle jak moge zapytac,wyliczam sobie te dni na starania z kalkulatora dni płodnych i zamierzam się intensywnie w nie przytulac,czy wy tez tak robicie?
majeczko dziękuję za te iskierke,dla mnie to duzo znaczy,takie słowa;-)
A tak wogle jak moge zapytac,wyliczam sobie te dni na starania z kalkulatora dni płodnych i zamierzam się intensywnie w nie przytulac,czy wy tez tak robicie?
reklama
mama pati
Przyjaciółki 2008
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2008
- Postów
- 900
Robimy, robimy, Madziu I tak się właśnie zastanawiam, gdzie leży granica pomiędzy "nakręcaniem się" a podejściem na luzie... No bo słuchajcie dziewczyny, jeśli para pragnie dzidziusia i nawet nie robi testów owulacyjnych, nie mierzy tempki, nie bada śluzu, to mniej więcej chyba wiedzą kiedy następuje owulacja ( wszak choćby ból jajników i suwaczki o tym przypominają). No i gdy wówczas się przytulają, to chcąc - nie chcąc, pewnie myślą sobie: "No, skoro jajeczko tam już sobie czeka, a my współżyliśmy, to może będzie z tego Fasolka"? No i czekając do daty miesiączki pewnie tam sobie w środku marzą, a może nawet nieśmiale o tym rozmawiają, że może @ nie przyjdzie? I co? Taka sytuacja to jest już te nakręcanie, które może wywołać ową słynną "blokadę psychiczną", czy nie? Jak myślicie?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: