reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Styczen 2015

No tak ale jakos nie mam sie czym zajac by przestac o tym myslec ..praca dom praca dom zadnego zwierzatka nie mamy bo za zadne skarby nie moge go przekonac hi hi do znajomych ,rodziny jezdzimy tylko weekendy i tak nie pije bo zawsze prowadze :-D. a przeciez nie bede codziennie komus na dom.najezdzac bo mysle o zaciazeniu , bez przesady ;-) ;-) kazdy przezywa to inaczej .. i przepraszam za wyrazenie ale dawno nie mialam tak mocno kurewskiego bolu brzucha ze nie moge nawet wstac siusiu z lozka :-\ :-( :-\ :-\
 
reklama
Ewelinka, większość z nas wie co czujesz. Boli jak widzę jedną kreskę albo dostaję @, ale głowa do góry kochana. Niestety ja też mam taki charakter, że wszystkim się przejmuję, biorę do głowy rzeczy, o które ktoś inny by się nie zamartwił. Stresuję się niepotrzebne. Wnioskuję, że Ty masz podobnie. Może w tym tkwi problem? Może pomimo, że nie jest łatwo powinnyśmy trochę "wyluzować"?
Moje życie wygląda podobnie. Mieszkam daleko od rodziny, nie mogę odwiedzić rodziców kiedy mi źle. Każdy znajomy ma swoje życie i nikt nie będzie się ze mną spotykał codziennie. Więc tak jak u Ciebie dom-praca-dom-praca i tak w kółko. Nie jest źle jak Mąż jest w domu, ale kiedy wyjeżdża na całe tygodnie jest mi bardzo ciężko. Ja mam pupila :) Od dwóch lat mieszka z nami nasz Pies, którego uwielbiamy.
Reasumując moją przydługą wypowiedź ;). Ewelinko większość z nas wie co czujesz, żyje podobnie jak Ty, ale musimy się cieszyć tym co mamy i wierzyć, że niedługo się uda. Nam wszystkim.
Amen :sorry:
 
Oczywiscie ze ciesze sie tym co mam ale kazdy nieudany cykl budzi watpliwosci ktore zapewne rozwieje wizyta w gabinecie ;-) juz mi lepiej , zajelam sie soba mialam wolny dzien jutro na raNo do.pracki a popoludniu moj Ł juz bedzie ;-) wiec pewnie jeszcze lepiej bede sie czula ;-) ;-) no jasne ze najlepiej by bylo wyluzowac ale ja juz taka.jestem i zapewne taka bede dopoki nie ujrze dwoch pieknych kreseczek ;-) ;-) na pewno sa juz tuz tuz ;-) ;-)
 
Ja to mysle, ze u gina to sie dowiesz tyle, ze to stres i nakrecanie sie. Ja domyslam sie, ze nie jest latwo, bo czlowiek by chcial, a nie wychodzi i latwo mowic, ze nie stresuj sie, nie spinaj i nie nakrecaj, ale tak jest ciezko. Ja mam kolezanke, ktora tez sie z mezem stara juz ponad pol roku, choc w lato poronila, czyli raz w ciaze zaszla, wiec tym bardziej wie, ze moze i nic :|
Dziewczynki, oby luty byl tym miesiacem i bedziemy najszczesliwsze!!!
A tymczasem milej nocki, dla starajacych sie owocnego sexiku!!!
 
reklama
Ja tez bylam juz raz w ciazy ale stracilam tylko ze to Byla wpadka i chyba jakos tak poszlo a.. wiec tez mam nadzieje ze nadal mozemy , moze czesciej jakies wypady w weekend na.basen do.spa czy cos zeby sie zrelaksowac ;-) ;-) juz sama nie wiem oby bylo wszystko Dobrze , wmawiam tez sobie ze moze mam czegos za malo tego.progesteronu czy jakos.tak.i jajo nie moze dobrze sie zagniezdzic ale to.juz tylko.takie moje wymysly ..
 
Do góry