Kruczyca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2016
- Postów
- 1 936
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a poczatek tak wolno lecial
nie daj sie tesciowej, malo ma swoich spraw? chce dzieciaka utuczyc czy jak? to ladnie maz Ci rzadzi na drodze ejO mało co nie wjechał w drzewo, tylko się odbił od niego i wyjechał na drogę. Oberwało się lusterko, wybiło szybę i cały bok powginany i porysowany od strony pasażera. Cud, że nawet żadna poduszka nie wystrzeliła, a jest tam ich 11. Jakby uderzył w drzewo, to nic by z tego samochodu na pewno nie zostało.
Kruczyca i masz rację, że zmieniasz lekarza Tylko ja taka uparta byłam i chodziłam do końca do tej wrednej małpy :/ I brzuszek już powoli widać
A my dziś pół dnia spędziliśmy na podwórku
W weekend będziemy sami w domu, bo teściowie jadą na wesele Sami, o ile szwagierka nie przyjedzie. Teściowa zaczęła do mnie gadać, że mam małego dokarmiać mlekiem modyfikowanym, bo albo straciłam pokarm albo jest "mniej tłusty" (ha ha ha) dlatego, że synek wybudza się i płacze. Dobre sobie... Jeszcze sama ma jechać i mi te mleko kupić... Ja się chyba zabiję.
Przecież nie mam problemu z pokarmem i mały tak przybiera, ale ona wie najlepiej, a jak. Według mnie to on ma kolki i tak szybko ten płacz mu nie przejdzie, bo dopiero co dobijamy do 2 miesiąca.
Już dawno powinniśmy się wyprowadzić, bo takich tekstów to ja długo nie zniosę i będzie z tego jakaś jatka.
o wypadek latwo, trzeba naprawde uwazac!! dobrze, ze nic mu sie nie stalo, a tesciowa widocznie ma malo swoich spraw, ze musi sie wtracacA on ten samochód rozbił, bo chciał wycieraczkę tylną włączyć i się obejrzał na sekundę do tyłu.. Jak widać wiele nie trzeba. Ja to się naprawdę cieszę, że on nie wylądował na tym drzewie. Przyjechał taki roztrzęsiony i miał pełno szkiełek powbijanych.
I masz rację Luxi, nie dam się teściowej Swoje już wychowała, to od mojego niech z daleka ;P
a w ciazy z Kaja jak kregoslup dal rade?ladnie brzusio rosnie a o wypadek latwo bo ja mialam w pazdierniku 2014 i w czerwcu 2015 nie z mojej winy a ucierpialam do dzis problemy z kregoslupem rehabilitacja nic nie dala
tragicznie zeby wstac musialam sie turlac az plakalama w ciazy z Kaja jak kregoslup dal rade?
Matkotragicznie zeby wstac musialam sie turlac az plakalam