reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki Styczen 2015

reklama
Kotek no wlasnie dlatego ze juz sie tak dlugo starasz to znaczy ze juz blizej niz dalej! :) Przeciez wiele kobiet zachodzi w 8 cyklu ;) A ty masz jakas diagnoze czy zdrowa?

A dzidzius brata to przeciez najblizsza rodzina, pomysl ze cos z twojej krwi tez w tym malenstwie jest :) Ja nawet w bliskiej rodzinie nie mam dzieci bo ani ja ani moi rodzice nie maja rodzenstwa :(
 
Ostatnia edycja:
Aaaa no widzisz przez to ze nie mam duzej rodziny to nie lapie sie w tych nazwach hahah :D A zona brata to bratowa czy jakos tak? :glupek: ;P
 
zrezygnowałam z pracy! mam dość, nie obchodzi mnie co Marcin teraz z nimi zrobi, ma mi zaplacic za te pol miesiąca na koniec sierpnia i tyle, w nocy tak mnie zoladek bolał, ze masakra z nerwow :no:
 
Aaaa no widzisz przez to ze nie mam duzej rodziny to nie lapie sie w tych nazwach hahah :D A zona brata to bratowa czy jakos tak? :glupek: ;P
;)
żona brata-bratowa
siostra męża -szwagierka
brat męża -szwagier
żona brata męża-szwagierka
mąż siostry męża-szwagier

gin nie widzi u mnie żadnych problemów :)
 
Hahah dzieki Kotek ;) ;) ;)

A no to jestesmy w podobnej sytuacji, u mnie tez wszystko gra :) Ale teraz zaczynam sie martwic moim S. i jego nasieniem...
 
Hahah dzieki Kotek ;) ;) ;)

A no to jestesmy w podobnej sytuacji, u mnie tez wszystko gra :) Ale teraz zaczynam sie martwic moim S. i jego nasieniem...


Ja tez mezowi powiedziałam ze bedzie musiał po roku pójść sie przebadac a on powiedział ze pójdzie ale ja musze iść z nim bo sam nie chce sobie "tego" robić hahaha....
 
reklama
No ja powiedzialam mojemu jak zaczynalismy ze ja zrobilam kompleksowe badania i jestem zdrowa wiec jesli po pol roku sie nie uda to badamy jego, mysle ze to fair :) Ale niestety on byl pewny siebie ze tyle czasu mu to nie zajmie jak to obiecywal o jak minal 6 mies to zaczal sie wymigiwac :( Nie wiem co ci faceci maja z tym... My latamy jak glupie na wszystkie badania a im wystarczy jedno i problem maja z tym... Ale juz ostatecznie dogadalismy sie tez na rok staran :) (obysmy nie musialy! :)) A jesli chodzi o "robienie tego", to mozecie to wykonac w domu i w ciagu godziny dostarczyc do kliniki o ile macie mozliwosc. Mysle ze to przyjemniejsze wyjscie ;)
 
Do góry