reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki Styczen 2015

Hehe, a w jakim są wieku? Ja mam nudną pracę w biurze, w korporacji. Przewalam tony papierów dziennie. Monoootonnia ;-) chociaż sporo stresu też jest, jak to w dużej firmie - plotki, wyścig szczurów itd. Ty masz chociaż wesoło ;-)
 
reklama
Lux, u nas w mieście opielunka zarabia... 4-5zł/h...
Też chciałam najpierw "praktyki" zrobić, ale dojazdy by mnie drożej wyszły niż bym zarobiła.
A co do MIEĆ - wiecie co mam teraz? Miłość. I to ona daje szczęście. Co do auta to akurat udało nam się dorobić 2szt. Ale pewnie jeden będziemy musieli sprzedać i zamienić na coś 5drzwiowego... Poza tym wiele rzeczy też mam. Ale nie dają mi spełnienia. Więc teraz wcale ich nie chcę. Pragnę kogoś, a nie chcę czegoś... Ot, taka drobna różnica, a jaka istotna...
 
Lux, ale co mi po "stabilizacji", którą niby osiągnęliśmy? Nic... Bo po co mi to, jak dom dalej pusty... Pustkę nieudolnie wypełniam moim psem i córką siostry. Nawet mogę Wam obiema się pochwalić
 

Załączniki

  • 1427136747769.jpg
    1427136747769.jpg
    20 KB · Wyświetleń: 27
  • 1427136811183.jpg
    1427136811183.jpg
    20,4 KB · Wyświetleń: 25
Ale słodkości! :tak: Ja też pustkę w sercu zapełniam moim Psem i Synkiem Przyjaciółki :-( Ale Ewmi już niedługo... Wierzę, że nasze czekanie ma sens... i że niedługo się skończy. Staramy się już mniej więcej tyle samo (jak wnioskuję z Twojego suwaczka) , myślę że wystarczająco długo ;-)
 
reklama
Do góry