reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

aniolkowa nie znam słów jak Cie pocieszyć ale napewno i Wam się wkońcu uda :tak:
noelka u nas było tak że zaczęliśmy przygode z mlekiem aptamil ale Amandzie nie smakował i przeżuciliśmy się na SMA, jak dla mnie aptamil ma dużo bardziej intensywny zapach, wydaje mi się że każdemu dzieciaczkowi trzeba dopasować mleczko :tak:nie zmieniaj jeszcze smoczków na większą dziurke lepiej że wolniej mu płynie, szybkie napełnianie brzuszka też nie będzie sprzyjać kolką. Pewnie nachłeptuję się powietrza jak pije mleczko. Może jakieś specjalne butelki antykolkowe? Ja już nie pamiętam dokładnie jak radziliśmy sobie z Amandą i brzuszkiem, ale u nas nie było tak źle. Jak coś sobie przypomne to napisze. Dużo masowania to napewno.
 
reklama
czesc dziewczyny. przepraszam, ze nie odpisze kazdej z osobna, ale nie nadrobie tylu stron :zawstydzona/y: dziekuje wam za wszystkie zyczenia :tak: doczytalam tylko wiesci od aniolkowej , przykro mi kochana, nie trac nadziei. u mnie nastal czas podejmowania decyzji. jutro wracamy do irlandii a ja we wtorek skladam wypowiedzenie. najpozniej do konca maja bede juz w Polsce. moj M obiecal mi, ze zjedzie najpozniej do konca wrzesnia, wiec licze na to, ze nie bedzie tak zle. ciezko mi, bo dostalam dzisiaj @ i mimo ze sie nie staralismy, to i tak jest mi z tym zle. szczegolnie, ze bylam u mojej lekarki, i powiedziala, ze w czerwcu musze sie koniecznie stawic na kontrole z nowymi wynikami badan. niby tarczyca jest juz ok, ale kazala mi zrobic markery nowotworowe :-( nie chciala powiedziec dlaczego, powiedziala tylko ze widzi jakas zmiane na jajniku i po badaniach okaze sie co to. dlatego wlasnie postanowilismy zjechac, moj M powiedzial, ze bedzie sie czul bezpieczniej jak bede pod stala opieka lekarza. powiem wam, ze troche sie boje. mimo, ze od kilku cykli nie mam jakiegos strasznego cisnienia na dziecko, to od kilku tygodni chodzi za mna jakas dziwna mysl, ze chyba nie będę nigdy mamą :zawstydzona/y: nie wiem juz sama, moze po prostu mi ciezko dzisiaj i dlatego takie mysli za mna chodza :zawstydzona/y: przepraszam was dziewczyny, ale musialam sie wyzalic :zawstydzona/y: troche za duzo mam wrazen jak na dwa tygodnie. pozdrawiam.
 
agatakat masujemy bardzo duzo i rowerek nozkami robimy i na brzuszek kladziemy:) dzis sam zrobil 2 razy w ciagu dnia kupe, wiec moze sie juz przyzwyczaja do tego mleka. na razie nie bede jeszcze nic zmieniac, poczekam poobserwuje.
co do tych smoczkow masz racje, najlepiej zmienic od 4mc na wieksze dziurki bo inaczej kolki beda mega mocne.
oby te kupki juz go nie meczyly.
dzis dostalam najpiekniejszy prezent urodzinowy pierwsze swiadome usmiechy:)
 
Noelka jeszcze raz najlepsze życzenia urodzinowo, widzę że najlepszy prezent pod słoncem już dostałaś:-)
współczuję problemów z Oliverkiem, ja się na tych sprawach nie znam wiec nie pomogę, mam nadzieję ze to przejściowe i wszystko się unormuje:tak: Zyczę wam duuzo zrówka i chwil pełnych radosci!!!:-):-)
aniolkowa a kiedy będziesz miała wyniki tych badan co teraz robiłaś w piątek?? one tez będa dopiero w czerwcu???
Loczkis witaj:-) nawet tak nie myśl ze nigdy nie będziesz mamą, bo to kompletne bzdury! w końcu się uda jestem tego pewna:tak: trzymam mocno kciuki żeby zmiany na jajniku nie były niczym poważnym i zeby szybko się wyjaśnilo co to. Fajnie że już podjęłas decyzję o powrocie, oczywiście zazdroszczę:zawstydzona/y: Mam teraz taki okres czasu, ze duzo osób z mojego otoczenia zjeżdza do Pl, a wciaż tu tkwie i niewiadomo jak długo jeszcze:sorry2: zaczyna mnie przygnitać ta myśl... Życzę ci żeby w Pl wszystko ułożyło sie po twojej myśli:tak:
aniolkowa ja scan mam dopiero 15 maja, jeszcze trochę......
 
czesc dziewczyny
Noelko wszystkiego najlepszego! Synkowi zycze duzo zdrowka i mam nadzieje, ze z jego oczkiem to nic powaznego.

loczkis, mam nadzieje, ze te badania nowotworowe wyjda negatywnie, nie martw sie na zapas, nalezy to jednak sprawdzic. Trzymam kciuki zeby w PL wszystko wam sie ulozylo pomyslnie.

aniolkowa tulam mocno! Nie poddawaj sie, ja tak samo jak i dziewczyny wierze, ze predzej czy pozniej zostaniesz mama.
A co do prawa ja tez nigdy bym nie przypuszczala, ze nienarodzone dziecko moze przejac dlugi, ale tak niestety jest. Gdybym nie byla w ciazy w czasie zgonu i nie miala dzieci to moje przyszle dziecko byloby pod tym wzgledem bezpieczne.

U nas dalej nerwowo, bo nie skonczy sie na zrzeczeniu. Chodzi a dwa dlugi, pierwszy to kredyty, pozyczki itp pozaciagane przez matke; drugi to zadluzenie mieszkania z odsetkami. Zrzeklismy sie juz tych pozyczek, a z mieszkaniem troszke gorzej bo maz mimo tego, ze tam nie mieszkal od momentu kiedy zaczeli je zadluzac byl wciaz zameldowany przez kilka lat. Mlody nie myslal o takich sprawach, pare lat temu jak wezwali rodzinke do sadu udowadnial od kiedy tam nie mieszkal i zostal wylaczony z postepowania, ale teraz znow musimy to udowadniac, taka polska biurokracja. Mieszkanie zadluzyli jego matka z ojczymem i dwoch przyrodnich braci. Suma ponad 40tys jak nie wiecej bo odsetki przez te lata bardzo narosly i wciaz rosna. Rece opadaja, wszystko co udalo nam sie odkryc to pewnie z odsetkami wiecej niz 100 tys. A co jest bardziej nie pojete, ze tych pieniedzy nigdzie nie widac. Bracia meza zachowuja sie jak niedojrzale gnojki mimo 30 lat na karku, uwazaja ze ich to nie dotyczy, a mnie krew zalewa bo to wlasnie ich dlugi spadly na mnie i mala. Nigdy nie uslysze slowa przepraszam. Trzymajcie kciuki zeby udalo nam sie wszystkie zadluzenia od nas odsunac raz na zawsze. Przeraza mnie fakt, ze to moze zajac lata.

Co do mojego trzeciego usg - growth scan to wszystko jest ok, pomierzyli jak w zdluz i wszerz. Mala wazy okolo 2620g, nie ma powodu do niepokoju bo jeszcze przybierze. Oprocz skanu, mialam rowniez konsultacje medyczna z prawdziwym lekarzem a nie tylko polozna, powiem szczerze ze mnie to uspokoilo bo tu rzadko kiedy ma sie taka okazje. Mala juz ma glowke centralnie na dole, wiec juz gotowa do przyjscia na swiat. Teraz pozostalo tylko czekac. Czuje sie dobrze, wciaz chodze z malzem na dlugie spacerki, spie lepiej niz w drugim trymestrze - w sensie zgagi, bo jednak przez ostatnie problemy miewam koszmary i mam wrazenie, ze mnie cos goni i przesladuje. Oby to wszystko szybko bylo za nami.

Pozdrawiam WAS wszystkie dziewczyny i dziekuje wam za wsparcie, to naprawde wiele dla mnie teraz znaczy. Jestescie kochane :tak:
 
Ostatnia edycja:
loczkis gratuluje podjęcia decyzji o powrocie... wiem jakie to ciężkie... ja myślę że te nie ma co się przejmować tymi markerami... moja znajoma tak miała i okazało się że to tylko jakieś zrosty... a pomyśl sobie że do września akurat porobisz wszystkie badania, unormujesz sytuację i będziesz gotowa na staranka :-) nie wiem czy robiliście badanie armii męża ale ja myślę że dobrze by było sprawdzić, żebyś wiedziała że tam ok i się nie denerwowała że to przez ciebie...

joasia no ty to możesz już w każdej chwili jechać na porodówkę :-) staraj się tym wszystkim nie denerwować i cieszyć końcówką ciąży ;-) i wysypiaj się bo później będzie ciężko ;-)

a ja wczoraj spędziłam miły wieczór na tym babskim grillu :-) nie piłyśmy alkoholu bo dziewczyny wracały autami, ale jak mój mąż wrócił z pracy to stwierdził że pijane jesteśmy ;-) a później że nie normalne ;-)
 
noelka mam nadzieje ze u Olivierka wszystko okaze sie w porzadku. z doswiadczenia powiem ze aptamil jest duzo lepszy, sms tez powodowal zatwardzenia a dlugo nie uzywalam go.aptamil sprawdzil sie duzo lepiej, plus woda przygotowana jak mama ci radzi. pomysl nad zamiana mleczka, ja smoczki mialam identyczne do obydwu. powodzenia i zdrowka zycze.

przepraszam dziewczyny ze sie nie odzywam ale mialam troszke busy okres ale postaram sie odzywac czesciej.
udanej niedzieli wszystkim

aniolkowa, loczkis przetrwacie wszystko i mamami bedziecie, trzeba wierzyc... powodzenia
 
Ostatnia edycja:
loczkis witaj po powrocie, fajnie, że już decyzja podjęta i będziesz na swoich śmieciach, jak to się mówi :tak: A mamą na pewno zostaniesz, odpędź od siebie te złe myśli, trzeba wierzyć i myśleć pozytywnie pod każdym względem. Markery też na pewno wyjdą w porządku, a twoja lekarka po prostu chce mieć wszystko czarno na białym. powodzenia &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
noelka wiem od swojej przyjaciólki, że dobre są też ciepłe okłady na brzuszek. A masując nie zataczaj pełnych kręgów, tylko takie w kształt litery C wtedy dziecku pomagasz się odgazować. Powodzenia
aniolkowa trzymam kciuki za badania i wyniki, powodzenia &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Roxii to jeszcze dwa tygodnie i się dowiesz więcej na usg :tak:
joasia to fajnie, że z malutką wszystko w porządku. I życzę wam, aby te problemy z długami szybko się skończyły i żebyś nie musiała głowy zaprzątać sobie tym co w tej chwili jest nie na pierwszym miejscu

U nas jakoś leci. Filipowi powyskakiwały liszaje na policzkach i pewnie od tego dostał gorączki :no: Zawsze jakieś cholerstwo musi się przyplątać :wściekła/y:
A poza tym jakoś leci, w sumie nic ciekawego. Nuda i jeszcze raz nuda...
Spokojnej niedzieli:tak:
 
reklama
joasia ciesze się że z małą wszystko wporządku i jest prawidłowo ułożona, teraz pozostaje czekac i zaciskac kciuki za szybki i bezbolesny poród:tak: A z tymi długami to faktycznie niezła sumka się uzbierała:sorry: mam nadzieję, ze uda wam się wszystko jaknajszybciej pozałatwiać i nie stresować się tą sytuają.
Agitatka ty to się masz z tym swoim synkiem:sorry: życze mu szybkiego powrotu do zdrówka!!!:tak:
 
Do góry