Magdalena strasznie, strasznie mi przykro:-
-
-( dołączam sie do dziewczyn i też radze zrobic test, wiesz nigdy nic nie wiadomo... Kurde jakie to życie popieprzone
Ciesze sie, że mimio wszystko jakos sie trzymasz i brniesz do przodu, to najwazniejsze, ja wierzę że nadejdzie i dla Ciebie ten piękny dzień. Trzymaj sie kochana, ściskam mocno
Aga witaj! nooo faktycznie trochę Cie tu nie było, ale ze nie jesteś narazie staraczką jestes usprawiedliwiona
Widze u Ciebie w niedalekiej przyszłosci same fajne wydarzenia, safari, Majorka no no pozazdroscić, baw sie dobrze i porób piękne zdjęcia
A co u mnie? nie wiem na jakim jesteś etapie jeśli chodzi o moją osobę, ale to że jestem po ciaży pozamacicznej z ivf chyba wiesz??? Operację znaczy laparoskopię podczas której usunieto mi jajowód razem z ciażą miałam 3 kwietnia. Wczoraj minął 5 tydzień i własnie wczoraj przlazła @
Takze wyglada na to ze wsio jest ok i mój organizm wraca do siebie. Pozatym byłam wczoraj tez u mojego ginka tu w pl i mnie przebadał (mimo @
) i w środku jest wszystko ok, co barrdzo mnie cieszy:-)
Tylko on słysząc moją historię złapał sie za głowe i powiedział ze takie rzeczy sie nie zdarzają, ze miałam naprawdę strasznego pecha
Powiedział ze w pl bardzo zadko zdarzają sie takie przypadki... No cóż to ze mam w zyciu pecha to zadna dla mnie nowość, to zdarzenie tylko utwierdziło mnie w tym fakcie. Ale cieszę się bo gin wypisał mi recepty na luteinę i duhaston to na podrzymanie ciaży, zebym miała na następny raz, bo w UK jak wiadomo nie przepisują nic jeśli ciąża jest zagrozona, a tak mam zabezpieczenie w razie co ;-)
Takze teraz muszę odczekać 3 miesiączki i idziemy po naszego zamrozonego bąbla
Myślę ze będzie to na koncu lipca albo na początku sierpnia, bo pierwsza miesiaczke mam teraz, druga w czerwcu a trzecia w lipcu. Jeszcze wszystko zalezy co ile dni bedę miała jak cykle będą 28 dniowe to myślę ze na koniec lipca się załapię a jak dłuzsze to sierpień
Narazie daję sobie na luz, muszę odpocząć od tego wszystkiego i nawet nie myślę tak bardzo o ciąży i ivf, będe spokojnie czekać do kolejnego transferu
No to tyle u mnie, obecnie jeszcze sie urlopuje w Polandii do poniedziałku a potem praca, praca, praca