Staraczki na Wyspach

[Ola85]

Witam! Niestety tak jak myślałam to nie fasolka :-( dzisiaj rano przylazła @:-( Nie wiem dlaczego miałam te plamiena nigdy tak nie było, moj organizm poprostu robi mi jakieś kawały Także następny miesiąc spisany na straty.
Powloli zaczynam się przekonywać do tego że nie mamy szans na naturalne poczęcie dzidzi:-( Nie dopuszczam do siebie takiej myśli ale chyba jednak...
Ehhh no nic następny miesiąc przed nami i następne staranka ale juz chyba wiem czym one się zakończą..:-(

Trzymam kciuki za nastepny cykl
Buzka

 

[agnieszka.kk]

Roxii tak mi przykro :-( głowa do góry!
trzy mam kciukasy za kolejny cykl...trzeba miec nadziejęTulam mocno


u mnie nic nowego,po powrocie do pracy,jakoś czasu mi na wszytsko brak...w wolnej chwili wpadnę was poczytac i napiszę więcej a teraz uciekam spac.Dobranoc!

 

[Roxii]

Dziekuje Wam kochane za słowa pocieszenia i za trzymane kciuki Ja też za Was mocno trzymam kciuki i dziękuję ze jesteście :-)

 

[agnieszka.kk]

Roxii ;-):-)

życzę wam miłego dnia
uciekam do pracy babuszki

 

[Kati78]

Kochane!
Dawno mnie tutaj nie było...chyba w listopadzie po raz ostatni. Dziewczyny z początkiem roku oczywiście wiecie czego Wam i sobie życzę! Fasolek, fasolek i jeszcze raz fasolek. I wiecie co, nie myślmy już czy za następnym razem nam się uda czy nie, tylko powiedzmy sobie...oby w tym roku i wyluzujmy. Zaplanujmy mile wakacje...Pomyslmy o tym aby korzystac z kazdego dnia w ktorym maluszki do nas jeszcze nie zawitaly. One i tak do nas przyjda...tylko troche pozniej. Moze nie naturalnie u wszyskich z nas. Ale na pewno beda!!! Oby to byl ten rok
U mnie kolejna próba zakończona niepowodzeniem. 32 lata na karku i 1.5 roku starań. Ech... Ale będą kolejne! za 2 tygodnie mamy wizytę w Fertility Clinic w naszym szpitalu. To nasze pierwsze spotkanie z lekarzem. Zobaczymy co powie...
Ściskam Was ogromnie mocno!

 

[Roxii]

Kochane!
Dawno mnie tutaj nie było...chyba w listopadzie po raz ostatni. Dziewczyny z początkiem roku oczywiście wiecie czego Wam i sobie życzę! Fasolek, fasolek i jeszcze raz fasolek. I wiecie co, nie myślmy już czy za następnym razem nam się uda czy nie, tylko powiedzmy sobie...oby w tym roku i wyluzujmy. Zaplanujmy mile wakacje...Pomyslmy o tym aby korzystac z kazdego dnia w ktorym maluszki do nas jeszcze nie zawitaly. One i tak do nas przyjda...tylko troche pozniej. Moze nie naturalnie u wszyskich z nas. Ale na pewno beda!!! Oby to byl ten rok
U mnie kolejna próba zakończona niepowodzeniem. 32 lata na karku i 1.5 roku starań. Ech... Ale będą kolejne! za 2 tygodnie mamy wizytę w Fertility Clinic w naszym szpitalu. To nasze pierwsze spotkanie z lekarzem. Zobaczymy co powie...
Ściskam Was ogromnie mocno!

Witaj:-) W tym co napisałaś jest dużo racji, powinnysmy wyluzować pomyśleć o wakacjach itp. Czasem mi się to udaje ciągle probuję właśnie tak sie nastawiać ale czasem to nie takie proste... Jednak zgadzam się z Tobą trzeba probowac i dać sobie czas
Trzymam kciuki za Wasze spotkanie z lekarzem i koniecznie daj znac czego sie dowiedzieliście:-)
Pozdrawiam

 

[Kati78]

Hey, Witajcie!
Jak już wiecie nasze ostatnie starania na darmo. Zdecydowaliśmy z moim M że jak nie pójdzie do kwietnia to decydujemy się na invitro, bez zbednego inwestowania w inseminacje. Jako ze chcemy miec dwa maluchy to nie chcemy przy drugim powtarzac historii, tylko zaiplementowac mrożaka. Nie che rodzic zbyt pozno.
Oczywiscie invitro w PL. Chociaz kto wiec co nam zasugeruje NHS . Dam znac oczywiscie.
Poki co udanego weekendu! Wino na stol i pyszna kolacja. Dobrej zabawy...A co niektorym owocnej!!!
Sciskam Was wszyskie! ;-)

 

[agnieszka.kk]

Witam was dziewczyny
Widzę że mam dużo do czytania
W końcu mam wolny weekend także zabieram się za sprzątanie domu,obiadek itd.
Wczoraj zabukowaliśmy bilety do Polski także 19 marca lecę na ponad dwu tygodniowy urlop do kraju


Kati 3 mam kciukasy za invitro,będzie dobrze
Daj znac jak było na spotkaniu z lekarzem no i co wam powiedział...


...a reszcie reszcie życzę miłego dnia
odezwę się później!!!

 

[rapadura]

Całą ciąże spedziłam w Irlandii u rodziłam w Portlaoise to na zachod od Dublina Co. Laois...rewelacja!!! porprostu marzenie jesli chodzi o personel pomoc i sam porod, chyba lepiej i milej byc nie moze!!! i szwy takei rozpuszczalne a w Polsce takie zwykle i tzreba jeszcze raz na zdejmowanie wracac a tu mila niespodzianka nikt cie nie upokarza przymusowym goleniem jak masz juz bole czy nawet przed bolami! nikt nie macina prosza bys wziela znieczulenie zewnatrz oponowe(ja nie chcialam) rodzialm szybko i wydaje mi sie z enawet nie bolalao tak jak myslalam z ebedzie bolec naprawde a czas ciazy ...pare razy musialm lerzec w szpitalu, bo mialam male klopoty i nawet na podrzymanie dostalam zastrzyki...6 dan w ciagu dnia kobieta ktora chodzi przed obiadem i pyta na co masz ochote i przedstawia ci menu....RAJ !!!!
nie wiem jak w anglii ale Irlandie polecam goraco 2 dziecko tez rodze w Irl chocbym na glowie miala stanac!!!

No pewnie że przytulanka były i to w dni płodne ale czy ja wiem na fasolke??? wczoraj miałam jakieś plamienia takie jak na @ nie wiem co o tym mysleć

Wiesz ja z moim mezem nie zabezpieczalismy sie przez rok a ostatnie 6 miesiecy przed ciaza to przytulanka byly od 1do ostatniego dnia cyklu 2x dziennie (rano i przed snem) czasem "zmuszalam" meza nawet wpoludnie...w wollne dni... Byl nie raz zly z ego traktuje jak konia rozplodowego ale bylam zdesperowana i wiesz na 6 cykl takich czestych przytulan dopiero sie udalo.....ale bylam sflustrowana jak nie wychodziao przez ten caly zcas.....nawet urzadzalam mu awantury z edziecka nie umie zrobic a kolezanki ot tak zaliczaja wpadki........ wiec spokojnie

 

[Kati78]

Witam was dziewczyny
Widzę że mam dużo do czytania
W końcu mam wolny weekend także zabieram się za sprzątanie domu,obiadek itd.
Wczoraj zabukowaliśmy bilety do Polski także 19 marca lecę na ponad dwu tygodniowy urlop do kraju


Kati 3 mam kciukasy za invitro,będzie dobrze
Daj znac jak było na spotkaniu z lekarzem no i co wam powiedział...


...a reszcie reszcie życzę miłego dnia
odezwę się później!!!

Dziewczyny,
Poki co trzymajcie kciukasy oby sie udalo droga naturalna, chyba widomo dlaczego-mniejsze koszty, wieksza przyjemnosc!!! hehe!!!
Ja trzymam kciuki za Was i czekam na wiesci!
Sciskam!!!