Czesc dziewczyny.
Ciesze sie ,ze weekend mialyscie udany. Ja siedzialam w domu i sie wsciekalam ,ze taka ladna pogoda ,a moj maz musial pracowac.
No nic . Z tymi temperaturami to tez juz nic nie rozumiem , mam dopiero 10dc ,a tempka podskoczyla mi dzis do 37,15 . Nie jestem przeziembiona ,wiec nie rozumiem czy to juz owulacja??? . Chyba raczej niemozliwe ,biorac pod uwage fakt ,ze nadal zadnego sluzu u mnie nie widac. Tez naleze do "suchych"i nawet po wiesiolku niezbyt duza roznice zauwazam ,no ale zawsze dalo sie choc minimalne zwiekszenie sluzu zauwazyc. A tu sucho nadal.
Lila trzymam kciuki ,by jednak @ sie nie pokazala ;-).
Ciesze sie ,ze weekend mialyscie udany. Ja siedzialam w domu i sie wsciekalam ,ze taka ladna pogoda ,a moj maz musial pracowac.
No nic . Z tymi temperaturami to tez juz nic nie rozumiem , mam dopiero 10dc ,a tempka podskoczyla mi dzis do 37,15 . Nie jestem przeziembiona ,wiec nie rozumiem czy to juz owulacja??? . Chyba raczej niemozliwe ,biorac pod uwage fakt ,ze nadal zadnego sluzu u mnie nie widac. Tez naleze do "suchych"i nawet po wiesiolku niezbyt duza roznice zauwazam ,no ale zawsze dalo sie choc minimalne zwiekszenie sluzu zauwazyc. A tu sucho nadal.
Lila trzymam kciuki ,by jednak @ sie nie pokazala ;-).