reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
Witam Kochane

U mnie troszke lepiej, ale jeszcze nie do konca. Napiszcie mi prosze czy któras z Was byla juz tu jakis badaniach- po jakim czasie staran i czy je wam zlecil lekarz czy same poszlyscie. Bede wdzieczna. U mnie slonko pelna geba- na krotki rekaw chodze :):):) chociaz tyle dobrze sie dzieje- Milego dnia
 
Witam Kochane

U mnie troszke lepiej, ale jeszcze nie do konca. Napiszcie mi prosze czy któras z Was byla juz tu jakis badaniach- po jakim czasie staran i czy je wam zlecil lekarz czy same poszlyscie. Bede wdzieczna. U mnie slonko pelna geba- na krotki rekaw chodze :):):) chociaz tyle dobrze sie dzieje- Milego dnia

cześć mój lekarz z gp dał nam skierowanie do kliniki i tam na pierwszej wizycie pobrali odemnie wymaz (3 próbki), mojemu mężowi skierowanie na badanie nasienia , mi skierowanie na pobranie krwi w 3dc i 21dc i skierownie na usg czy jajeczkuję . przy 2 wizycie mój mąż dostał skierownie znów na badanie a na 3 wizycie ponowne skierowanie na badanie mojego męża i ja dostałam skierowanie na hsg na które teraz czekam przepisali receptę na kwas foliowy i witaminy dla nas bierzemy te dla niej i dla niego z sanatogen i mój mąż jeszcze łyka cynk . i przytulanki 3 razy w tygodniu nam zalecili co nie jest możliwością ponieważ mój mąż troszkę podnięty przychodzi ale ja jeszcze używam testy owulacyjne i wte dni przytulanki są 3 razy w tygodniu - chyba to tyle;)
 
Ja jestem w troszke innej sytuacji. Mam już jednego brzdąca także mężusia badania nie dotyczą bo ze mną jest problem.:wściekła/y:
Dwa dni temu GP mi powiedziała,że trzeba coś zrobić z moimi miesiączkami bo jak tak dalej pójdzie to niestety cały dół będzie trzeba mi usunąć :no: a nie chcą tego robić bo jestem jeszcze młoda (27 wiosenek). Dziś miałam badania krwi a w przyszłym tygodniu się dowiem kiedy do poradni ginekologicznej na szersze i "głębsze" badania.
Poza tym cały czas biorę multiwitaminki i dodatkowo jeszcze żelazo, magnez i kwas foliowy.
Wczoraj robiłam test bo jakoś tak się dziwnie czułam ale niestety tylko jedna pieprzona kreska!!!:wściekła/y::crazy::wściekła/y: I tak od 2 lat!
Czy ja jeszcze kiedyś zobacze te dwie kreseczki? :frown:
 
cześć mój lekarz z gp dał nam skierowanie do kliniki i tam na pierwszej wizycie pobrali odemnie wymaz (3 próbki), mojemu mężowi skierowanie na badanie nasienia , mi skierowanie na pobranie krwi w 3dc i 21dc i skierownie na usg czy jajeczkuję . przy 2 wizycie mój mąż dostał skierownie znów na badanie a na 3 wizycie ponowne skierowanie na badanie mojego męża i ja dostałam skierowanie na hsg na które teraz czekam przepisali receptę na kwas foliowy i witaminy dla nas bierzemy te dla niej i dla niego z sanatogen i mój mąż jeszcze łyka cynk . i przytulanki 3 razy w tygodniu nam zalecili co nie jest możliwością ponieważ mój mąż troszkę podnięty przychodzi ale ja jeszcze używam testy owulacyjne i wte dni przytulanki są 3 razy w tygodniu - chyba to tyle;)

Dzieki wielkie za odpowiedz :) A pytal sie Ciebie GP jak dlugo sie staracie, bo chyba nie doczytalam ale nie napisalas jak dlugo sie staracie. Ja czekam narazie na okres albo IIi jak sie okaze sie sie nie udalo to pojde i zazadam skierowania na badania, mam na mysli na monitoring i badanie nasienia. Mam nadzieje ze wywalcze
 
Ja jestem w troszke innej sytuacji. Mam już jednego brzdąca także mężusia badania nie dotyczą bo ze mną jest problem.:wściekła/y:
Dwa dni temu GP mi powiedziała,że trzeba coś zrobić z moimi miesiączkami bo jak tak dalej pójdzie to niestety cały dół będzie trzeba mi usunąć :no: a nie chcą tego robić bo jestem jeszcze młoda (27 wiosenek). Dziś miałam badania krwi a w przyszłym tygodniu się dowiem kiedy do poradni ginekologicznej na szersze i "głębsze" badania.
Poza tym cały czas biorę multiwitaminki i dodatkowo jeszcze żelazo, magnez i kwas foliowy.
Wczoraj robiłam test bo jakoś tak się dziwnie czułam ale niestety tylko jedna pieprzona kreska!!!:wściekła/y::crazy::wściekła/y: I tak od 2 lat!
Czy ja jeszcze kiedyś zobacze te dwie kreseczki? :frown:

Poczekaj na badania, uzbroj sie w cierpliwosc. Patrz na nas niektóre- jak i ja- my dopiero o pierwsza fasolinke walczymy :wściekła/y:
 
cześć mój lekarz z gp dał nam skierowanie do kliniki i tam na pierwszej wizycie pobrali odemnie wymaz (3 próbki), mojemu mężowi skierowanie na badanie nasienia , mi skierowanie na pobranie krwi w 3dc i 21dc i skierownie na usg czy jajeczkuję . przy 2 wizycie mój mąż dostał skierownie znów na badanie a na 3 wizycie ponowne skierowanie na badanie mojego męża i ja dostałam skierowanie na hsg na które teraz czekam przepisali receptę na kwas foliowy i witaminy dla nas bierzemy te dla niej i dla niego z sanatogen i mój mąż jeszcze łyka cynk . i przytulanki 3 razy w tygodniu nam zalecili co nie jest możliwością ponieważ mój mąż troszkę podnięty przychodzi ale ja jeszcze używam testy owulacyjne i wte dni przytulanki są 3 razy w tygodniu - chyba to tyle;)
Hmmm . ...to jakos inaczej to u was wyglada :confused: Bo moj GP kazal mi czekac ,az sie do mni odezwa ze szpitala ,do zadnej kliniki mnie nie kierowal :confused2::hmm:.
Chyba musze sie wybrac do tego GP ,bo ten list to juz chyba dawno powinien do mnie dojsc :wściekła/y:
 
Kurde tak czytam o tych waszych staraniach i strasznie mi przykro że przez to przechodzicie:-(...moja koleżanka z PL tez się bardzo długo starała o dziecko, badania, leki, zastrzyki...kiedy zaszłam w ciążę to nie wiedziałam jak jej to powiedzieć zeby za bardzo nie zranić...:zawstydzona/y:
W końcu u niej okazało się że ma endometriozę...zdecydowała się na zabieg...i się udało. W pierwszym miesiącu po operacji zafasolkowała i ma prawie trzyletnią córcie w domku:tak::tak::tak:....teraz starają się o drugie ale chyba endometrioza znowu odrosła i myślą co dalej....
Więc dziewczynki spokojnie...wierzę że niedługo i na tym wątku "posypią" się fasolki:-D:-D:-D:-D


A u nas ok...dziś cały dzień byliśmy z mlodym na dworze, graliśmy w piłkę itp...:)
Kupiłam te witaminki Sangosten...:-D Będziemy z mężem łykać....zobaczymy jakie będą efekty ;-);-)
Pozdrawiam i miłego dnia życzę....
 
reklama
Dzieki wielkie za odpowiedz :) A pytal sie Ciebie GP jak dlugo sie staracie, bo chyba nie doczytalam ale nie napisalas jak dlugo sie staracie. Ja czekam narazie na okres albo IIi jak sie okaze sie sie nie udalo to pojde i zazadam skierowania na badania, mam na mysli na monitoring i badanie nasienia. Mam nadzieje ze wywalcze

my staramy sie od 6-5 lat a tak naprawdę 2 lata intensywnie ale mój lekarz z GP bez problemu wystawił mi skierowanie do kliniki ale na pierwszą wizytę czekałam 3 m-ące -- niestety ale ważne że jesteśmy zapisani. :tak: ja teraz też jestem przed wredną @ ale z utęsknieniem czekam na dwie kreseczki - tym bardziej że 10dc mam te holerne hsg-brrr
 
Ostatnia edycja:
Do góry