Roxii dobrze robisz, siedz dzis w domu i jedz jutro na scan. Nasciemniaj ile sie da. Pamietasz jak ja mialam krwiaka na poczatku tez sie balam, ze mi w szpiatlu nie pomoga, czulam sie winna itd, nie wiedzialam co robic, dzieki wam zaczelam dzialac. Niestety tutaj trzeba co chwile lazic sciemniac i sie domagac inaczej sie toba nie zajma.
Po jutrzejszym scanie jak bedziesz miec jakiekolwiek watpliwosci co do ciazy to zawsze sciemniaj ze krwawisz u gp, a ten ma juz obowiazek wyslac natychmiast fax do early pregnacy unit w twoim najblizszym szpitalu i tam sie musza toba zajac. Ja tak mialam, wczesniej o tym nie wiedzialam, ze tak wogole mozna, myslalam, ze dopiero po 12tc sie mna zajma.
Wczoraj u poloznej sie tez przekonalam, ze trzeba tu klamac jak sie cos dzieje. Otoz sama polozna mowila, ze jak tylko dostane mocnych skurczy to nawet ich nie liczyc tylko dzownic do szpitali mowic ze sa bardzo silne, bardzo regularne i od razu jechac. Bo ona wie, jakie w szpiatlu siedza baby na telefonie i ze beda chcialy mnie zatrzymac w domu jak najdluzej. Ale w moim przypadku maly jest juz tak nisko, ze porod moze nastepowac bardzo szybko i ona nie chce zebym w domu rodzila
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
wiec mam klamac i jechac, niech mnie tam zbadaja, najwyzej odesla do domu, ale przynajmniej bede spokojna
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Takze Roxii odpoczywaj dzis, dzown do kliniki ze wciaz krwawisz i chcesz scan i glowa do gory!!
aniolkowa niestety meldunek jak codzien. Malego trzeba wykurzyc sila. Ja juz sobie z nim pogadam jak wyjdzie
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Nie rozumiem, czemu on nie chce sie ruszyc, wszytsko gotowe, szyjka otwarta, male rozwarcie jest, glowka na dole, czasem mam slabe bole, a on nic siedzie w miejscu
Do soboty 2 dni
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)