reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

czesc dziewczyny!!!
roxi ,ewka - nie załamujcie sie, mierzcie temke tak jak mówi sandra u mnie też sa pokrecone cykle i gdyby nie mierzenie temperatury to bym w ogóle nie wiedziała co sie dzieje kiedy owulka itd - teraz tez dokładnie nie wiem:-p bo mam tak dziwne jazdy ale to nic zawsze te temperatury mozna lekarzowi pokazac i ogólnie poznac swój organizm, ja tylko załuje że nie robiłam tego wczesniej, wiec dziewczyny spróbujcie na pweno nie zaszkodzi, czasu tez niewiele kosztuje z termometrem elektronicznym zajmuje to tylko kilka sekund

Dzieki mellisa za słowa otochy i za wsparcie, ja już myślałam nad tym żeby zacząć mierzyć tempkę ale ja naprawdę juz chyba nie mam na to siły jeżeli zaczne mierzyc i kontrolować to znów będę się napalać na bobasa a i tak wiem że nic z tego nie wyjdzie :-( Poza tym ja teraz mam regularne cykle( 28 dni)bo biore luteinę, więc mniej więcej wiem kiedy jest owu a i tak niewiele mi to daje, czy w tym wypadku mierzenie tempki coś zmieni??? ehhh już sama nie wiem co robić...:no:
Mierz kochana ja zaczelam od dzis nie napalam sie poprostu chce sprawdzic czy mam owulacje. Ja mam jeszcze 3 op. duphastonu wrazie W. A dzis jest moj 7 dzien cyklu a ja nadal plamie:-( tak ciemnobrozowo:baffled:. Cholera jak bralam progresteron bylo wszystko ok a teraz znuff cos sie knoci:-(
Aha dziewczyna ja mierze tempke takim zwyklym termometrem elektronicznym kupionym w bootsie. Czy moze byc taki czy musi byc taki specjany ?
 
reklama
Mierz kochana ja zaczelam od dzis nie napalam sie poprostu chce sprawdzic czy mam owulacje. Ja mam jeszcze 3 op. duphastonu wrazie W. A dzis jest moj 7 dzien cyklu a ja nadal plamie:-( tak ciemnobrozowo:baffled:. Cholera jak bralam progresteron bylo wszystko ok a teraz znuff cos sie knoci:-(
Aha dziewczyna ja mierze tempke takim zwyklym termometrem elektronicznym kupionym w bootsie. Czy moze byc taki czy musi byc taki specjany ?
Ehh nic juz nie wiem moze faktycznie skuszę się na tą tempkę..., ale to wymaga strasznej dyscypliny, codziennie o tej samej porze się budzic i mierzyc:szok: masakra a co z offami?? tez mam się budzic o 4 rano???:confused:
Zastanowie się nad tym mam jeszcze trochę czasu, narazie czekam na @ mam dostac własnie dzisiaj....a potem się zobaczy. A Tynie poddawaj sie i mierz tempkę moze akurat się uda:tak: ja się jeszcze zastanowie czy warto jeszcze walczyć...:dry:
 
Witajcie:happy2:
mellisa pierwsze usg jutro, więc napiszę co i jak. Bardzo szybko to zleciało, a myślałam że będę czekać nie wiadomo ile, może dlatego, że praktycznie bezobjawowo przechodzę, Więc wogole się nie męcze.
Co do twojego wzrostu tempki to wyobraź sobie że u mnie własnie w tym cyklu wzrost tempki był ponad 3 tygodnie od pierwszego dnia @, czyli owulkę mogłam mieć prawie miesiąc od @. Czekaj więc cierpliwie:tak:
 
Ehh nic juz nie wiem moze faktycznie skuszę się na tą tempkę..., ale to wymaga strasznej dyscypliny, codziennie o tej samej porze się budzic i mierzyc:szok: masakra a co z offami?? tez mam się budzic o 4 rano???:confused:
Zastanowie się nad tym mam jeszcze trochę czasu, narazie czekam na @ mam dostac własnie dzisiaj....a potem się zobaczy. A Tynie poddawaj sie i mierz tempkę moze akurat się uda:tak: ja się jeszcze zastanowie czy warto jeszcze walczyć...:dry:
Oj kochana trzeba walczyc ja wiem ze to meczace i boli jak sie widzi tylko jedna kreseczke na tescie ale sprobuj. A ile cykli juz sie starasz ??? No ja mierze o 5.50 i soboty niedziele mam wolne ale jakos sie zmobilizuje. Tu sie nie ma nad czym zastanawiac!!!!
 
Oj kochana trzeba walczyc ja wiem ze to meczace i boli jak sie widzi tylko jedna kreseczke na tescie ale sprobuj. A ile cykli juz sie starasz ??? No ja mierze o 5.50 i soboty niedziele mam wolne ale jakos sie zmobilizuje. Tu sie nie ma nad czym zastanawiac!!!!
Wiem że trzeba walczyć, ale tak sobie myśle że co ma być to będzie, jeśli ma sie pojawic fasolka to się pojawi i bez tych wszystkich starań po prostu wierze w przeznaczenie:tak: My staramy się już prawie rok wiec jest już trochę czasu... A Ty od jak dawna wypatrujesz bobasa???
 
Witajcie:happy2:
mellisa pierwsze usg jutro, więc napiszę co i jak. Bardzo szybko to zleciało, a myślałam że będę czekać nie wiadomo ile, może dlatego, że praktycznie bezobjawowo przechodzę, Więc wogole się nie męcze.
Co do twojego wzrostu tempki to wyobraź sobie że u mnie własnie w tym cyklu wzrost tempki był ponad 3 tygodnie od pierwszego dnia @, czyli owulkę mogłam mieć prawie miesiąc od @. Czekaj więc cierpliwie:tak:
Bajeczka czekamy na wieści i wrażenia z pierwszego usg napisz jutro koniecznie co i jak:-) pozdrawiam goraco:-D
 
Wiem że trzeba walczyć, ale tak sobie myśle że co ma być to będzie, jeśli ma sie pojawic fasolka to się pojawi i bez tych wszystkich starań po prostu wierze w przeznaczenie:tak: My staramy się już prawie rok wiec jest już trochę czasu... A Ty od jak dawna wypatrujesz bobasa???
10 miesiecy juz sie staramy i nic:-( wiesz mi tez jakos sie nie chce tej tempki mierzyc ale sprobuje i zobaczymy
 
No to jesteśmy w podobnej sytuacji też juz długo się staracie... przykre to strasznie kiedy koleżanki i znajome bez większych problemów zachodzą w ciąże a my musimy tyle przechodzićc:-( nigdy nie przypuszczałam że bedę miała problem właśnie z tym:-( Może jak sobie odpuszczę te starania i stres z tym związany to może szybciej uda się zafasolkować:confused: sama już nie wiem co robić...
Moze sprobuj pomierzyć tempkę przez miesiąc i zobaczycz co i jak, ja tak jak mowiłam narazie się zastanawiam czy jeszcze probowac czy już sobie odpuscić:sorry2:
 
reklama
roxi ewka
ja wam może powiem jak było ze mną... po 3 latach brania tabletek odstawiłam pod koniec lutego miałam bardzo niereguralne i długie cykle, zaczelismy sie starać po pierwszym cyklu ale tak na ślepo w zasadzie bo sama nie wiedziałam kiedy dni płodne sa, następny 3 cykl po tabletkach byłam u ginekolog w polsce, zrobiłam badania hormonalne, niby wszystko ok , usg i wszystko w srodku u mnie też dobrze, ginekolog jednak powiedziała że moge wziaść duphaston na regulacje cykli, ale powiedziała że moge jeszcze troche poczekać i poobsrwowac organizm tym bardziej że jej powiedziałam że zaczełam mierzyć temperature
duphaston miałabym brać od 16dc przez 10 dni, gdybym nie mierzyła temki po miesiącu pewnie bym spróbowała z duphastonem ale co sie okazało że następny cykl miałam bezowulacyjny, a w tym cyklu jak widać owulacja jest prawdopodobnie dopiero w 28dc wiec jakbym wzieła ten duphaston od 16dc to znowu nie było by owulki, tak wiec bardzo sie ciesze ze zaczełam mierzyć temperature, tym bardziej że duphaston powinno sie brać jeśli było wiadomo że owulacja występiła a niestety lekarze zapisują go np od 14 lub tak jak mi od 16 dc a nie mówią że np po 3 dniach wyższej temperatury....

co do mierzenia
ja mam zawsze budzik nastawiony na 7 obok budzika leży termometr;-)i o tej porze mierze temperature, temrmometr mierzy zaledwie kilka sekund i nawet nie zdąże dobrze zamknąc oczu:-p, nawet nie zapisuje wyniku bo mój termometr zapamiętuje ostatni pomiar, dalej śpie i zapisuje dopiero jak juz wstaje czyli ok 9 - 10

Aha dziewczyna ja mierze tempke takim zwyklym termometrem elektronicznym kupionym w bootsie. Czy moze byc taki czy musi byc taki specjany ?
ja mam taki zwykły elektroniczny diagnostic sie nazywa i jest tylko 1 miejsce po przecinku ale narazie taki mi wystarcza wykresy są czytelne,
podobno najlepsze termometry to są microfille owulacyjnne ale dokladnej nazwy nie pamiętam

Ehh nic juz nie wiem moze faktycznie skuszę się na tą tempkę..., ale to wymaga strasznej dyscypliny, codziennie o tej samej porze się budzic i mierzyc:szok: masakra a co z offami?? tez mam się budzic o 4 rano???:confused:

zawsze mozesz isc dalej spać, temperature zmierzysz w kilka sekund i dalej spisz:tak:
nie wiem jak cie jeszcze namówić:-p, jak bedziesz miec termometr przy łóżku to napweno nie zapomnisz o tym

No to jesteśmy w podobnej sytuacji też juz długo się staracie... przykre to strasznie kiedy koleżanki i znajome bez większych problemów zachodzą w ciąże a my musimy tyle przechodzićc:-( nigdy nie przypuszczałam że bedę miała problem właśnie z tym:-( Może jak sobie odpuszczę te starania i stres z tym związany to może szybciej uda się zafasolkować:confused: sama już nie wiem co robić...
Moze sprobuj pomierzyć tempkę przez miesiąc i zobaczycz co i jak, ja tak jak mowiłam narazie się zastanawiam czy jeszcze probowac czy już sobie odpuscić:sorry2:

moze kochajcie sie tylko wtedy kiedy macie ochote, a temperature mierz dla sprawdzenia:tak:
ja ponikowałam tylko w jednym cyklu na początku żeby trafić w owulacje ale teraz stwierdzilismy z mężem że fajnie jest tak co drugi dzien i jesli nie mamy ochoty to po prostu tego nie robimy, jak narazie nam sie spodobał taki plan i co drugi dzien jest ok i nie robimy tego z myślą że staramy sie o dziecko tylko dla przyjemnosci....;-):happy2:
 
Do góry