reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

reklama
czesc dziewczyny :-D witam sie niedzielnie :-D
gwiazdeczka witaj :tak:
Agitatka i jak, bylas u gina czy jednak czekasz? jak sie czujesz? mam nadzieje, ze u ciebie wszystko ok, i ze maly juz jest zdrowy :tak:
Noelka jak samopoczucie kilka dni przed porodem?
Roxii jak u ciebie sie wyjasnila sprawa w pracy? jak sie czujesz przed transferem? duzy stres?
aniolkowa i jak, zdecydowalas sie zadzwonic do kliniki? czy juz moze dzwonilas?
tygryseczek, edith jak u was staranka? :tak:
Osinka mam nadzieje, ze mala juz zdrowa :tak:

a u mnie dziewczyny dalej @ nie ma :wściekła/y: dwa dni temu myslalam, ze sie zaczyna bo plamilam przez chwile, ale do tej pory nic sie nie rozwinelo :wściekła/y: wkurzam sie, bo zawsze jak jej nie chce, to przylazi, a jak jest potrzebna to sie spoznia :wściekła/y:
 
hey dziewczyny nadrobilam wszystko przez ten czas co mnie nie bylo uffff troche tego bylo..... moi chlopcy dobrze zdrowi to najwazniejsze juz sie ogarnelismy z sytuacja ze jest ich dwoch bo na poczatku bylo dziwnie i czlowiek nie wiedzial gdzie rece wsadzic....
aniolkowa mama--- witam Cie bardzo goraco ,szczerze czytajac caly watek myslalam ze ty juz z brzusiem bedziesz ,caly czas myslalam co u Ciebie i innych dziewczyn ,musi sie w koncu i Tobie udac musi i juz trzymam kciuki ,mysle tez ze dobrze by bylo sprobowac clo :tak:

noelka kochana gratuluje synusia pisalas ze zastanawiacie sie nad imieniem alan moj strarszy to alan lubie jak tu oni wypowiadaja ladnie jego imie a na tym mi tez zalezalo bo np kolezanka ma corke lene i mowia lina ...a moj mlodszy to alex ... ty juz na samej koncowce zycze ci takiego porodu jak moj 2,5 godziny i wszystko ja tez chcialam w wodzie rodzic ale akurat wszystkie wanny byly zajeta takie bylo busy w ten dzien co rodzilam a moj alex urodzil sie dokladnie w dzien na ktory mialam termin..
roxii bardzo mi przykro ze nie udalo sie ostatnim razem :-( ale teraz musi sie udac innej opcji nie ma i juz :-) kciuki zacisniete... komu jak komu ale Tobie juz nalezy sie male szczescie..

loczkis witaj cos mi mowi twoj nick ale nie bardzo pamietam czy sie znamy :zawstydzona/y:

nie pamietam ktora dziwczyna pisala ze jej synek tak ciagle choruje kaszle itd jak to czytalam to jak bym czytala o moim alanie dokladnie tak samo mial...

gratuluje wszystkim ciezarowka a za reszte trzymam kciuki niestety juz fluidkow ciazowych poslac nie moge ale kciuki trzymac da rade ..

jesli pozwolicie mi bede do Was zagladac i podczytywac was...
 
loczkis to co ta małpa cię tak zwodzi, skoro mówisz, że to nie ciąża, to niech migiem się pojawia, no chyba, że jednak to to :tak: a nóż widelec ;-)
osinka jak córcia, minęły wszystkie dolegliwości. Maskara z tą jelitówką, u mnie na około każdy to miał, byle by nas ominęło
gwiazdeczka jeszcze się nie znamy, miło cię poznać. Dobrze, że chłopaki zdrowe, to najważniejsze. To mój taki chorowity od pewnego czasu :-(
roxii za czwartek trzymam kciuki, jak nastawienie i nastrój przed wielkim dniem. Tym razem musi się udać. Koniec i kropka!!
noelka jak patrzę na twój suwaczek, to ci troszkę zazdroszczę., Już niedługo utulisz swoją kruszynkę :-)
aniolkowa, abed, yas, tygryseczek, edith co u was, jak się miewacie??

A u nas spokój i harmonia. Na razie. Rosołek wstawiłam do gotowania, to sobie pyrkoce na gazie :tak:
Nie loczkis nie pojechałam do lekarza. Czuję się na ciążę, codziennie jak nie mdłości, to wymioty, no i to potworne zmęczenie. Dziś już zrobiłam sobie kawę, ale nie podeszła mi, tylko troszkę wypiłam i dalej ani rusz. Ale nigdy nie lubiłam soku pomarańczowego, a teraz mogę pić hektolitrami :tak:

Mały jeszcze pokasłuję, ale ma do tego prawo. Ogólnie jego samopoczucie wróciło do normy. Jest jak przedtem pogodny, wesoły rozrabiaka i łobuz pyskujący mamie na każdym kroku :-p
Mąż wybył mi z domu na cały dzień, oczywiście typ człowieka, że jak ktoś go o coś poprosi, to nie umie odmówić :no: Czasami mam tego po dziurki...
 
Agitatka milo poznac.gratuluje males fasolinki:-) moj alan tez mial taki problem z tym kaszlem oczywiscie tu wmawiali mi ze astma hehhe astama i egzema to co najczescie u nich sie pojawia ehhhh w kazdym badz razie odkad przestalam go faszerowac antybiotykami i innymi lekami na ten kaszel samo przeszlo jak reka odjol a tez wszystkiego probowalismy..a co do meza mojego tez nie ma pojechal znajomemu pomoc w remoncie mieszkania takze nie jestes sama heheh:-)
 
Agitatka niestety jeszcze jej nie przeszlo!!wczoraj troche zjadla, to samo rano i jednak ma biegunke!! nie gwatwon,a ale jednak... daje jej do picia lekarstwo zeby sie nie odwodnila + kupilam tabletki na zatrzymanie biegunki (mozna je podawac od 6rż.) - do szkoly jej jutro nie posle!! a noz ja zlapie i nie zdazy do WC... :baffled:
 
gwiazdeczka no jak widać ja nadal walczę i powoli sie załamuje. Wpadam w panikę, bo zostało mi jeszcze 4,5 miesiąca pracy i jeśli do tego czasu nie zajdę to muszę szukać nowej pracy, co sie wiąże z zatrzymaniem starań na jakieś 6 miesięcy a tego psychicznie nie zniosę.
Ciesze sie, ze chłopcy mają sie dobrze. I że poród miałaś lekki. To kiedy starania o córeczkę? :-)

Agitatka jestem, jestem czytam codziennie, ale trochę mnie dół złapał i nie chce wam tu za bardzo śmiecić. Jeszcze nie dzwonilam do kliniki. Ja w ogóle okropnie długo sie zbieram zeby gdzieś zadzwonić. Nie cierpię nigdzie dzwonić i to nie chodzi o język, bo nawet jak mam po polsku zadzwonić i coś załatwić to ociągam sie do ostatniej chwili. No ale zmusze sie i zadzwonię zapytać co dalej robić.
 
Osinka kurcze to długo ją trzyma, bidulka mała :sorry2: pewnie, niech jeszcze jutro zostanie w domu i wyleczy się do końca, po co dziecko ma się męczyć w szkole:tak:
Agitatka jak objawy ciażowe są, to znaczy że wszystko jest wporządku;-) ciesze sie że małemu już przeszło i wraca do zdrowia:tak:
Gwiazdeczka witaj!:-) ja oczywiście cię pamietam, jestesmy z tego samego miasta;-) Fajnie że się odezwałas, zaglądaj tu do nas czasem. Jak tam synusie się chowają????
loczkis no a robiłas tego testa??? może faktycznie coś tam się "lęgnie"????:-) U mnie w pracy wporządku, ład i harmonia, po tamtym incydencie z szefaem jest spokój, myślałam że bedzie coś do mnie sapał i będzie się wyżywał, ale się pomyliłam, on zachowuje się normalnie tak jakby nic się nie stało. Myslę że to dlatego, że n dobrze wiedział, że to ja mam rację nie on i że poprostu przegiął:-D
aniolkowa jak tam u ciebie? czytasz tego Greya?????
Agitatka, loczkis samopoczucie przed transferem dobre, jest trochę ekscytacji, troche stresu. Cieszę się, bo to kolejna szansa na ciążę i wiadomo gdzies tam w głebi duszy mam nadzieję, że w koncu się uda. Ale też jest ogromny strach przed kolejną porażką i przed kolejną pozamaciczną, boje się nawet o tym myśleć, ale niestety wszystko moze się zdarzyć...:baffled: Staram się podchodzić do tego na spokojnie, bez emocji, ale wiem ze po transferze to się zmieni i będe chodzic po ścianach z niepokoju.... ehhh no zobaczymy...
 
Ostatnia edycja:
loczkis , Agitatka u mnie wszystko dobrze kończę wolne i jutro do pracy..... :)
Staranka idą pełną para jeszcze 19 dni planowo i dzień najważniejszy ....mam polowe cyklu wiec dzialam:)
A tak poza tym źle sie dzis czuje wczoraj byłam u znajomych wiadomo %%%%% ale dużo nie wypiłam jedzonko i dziś ból brzucha :( wyplam kropelki wzięłam rapacholin i przeszło w miare....
 
Ostatnia edycja:
reklama
tygryseczek,to trzymam kciuki :tak:
Roxii nie robilam testu, nie chce znowu zobaczyc I kreski, poczekam spokojnie ;-) dzisiaj mialam takie bole, jak zawsze kilka dni przed @, wiec za kilka dni cholera powinna przyjsc :tak:
 
Do góry