reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

kochane odetchnęłam z ulga. wysłali mi receptę z tym zelem emailem. i wydrukowałam ja sobie i pobieglam do apteki. jutro mam odebrać. ale się cieszę kamień spadł mi z serca. dodatkowo 3 opakowania dupka brat mi dziś wysłał z Polski. zadzwoniłam do ginekologa do którego chodzę prywatnie wczoraj a dziś recepta była do odbioru. co prywatnie to prywatnie. ale jaki spokój we mnie zapanował :-) najgorzej ze mi chłop poległ ma gorączkę ponad 39 stopni :-( odnotowaliśmy się od niego. my na górze on na dole. przepraszam za taka panikę was wszystkie :-*
 
reklama
Agitatka ufff dobrze ze udało się załatwić tego dupka, ciesze się że nie bedziesz się już denerwować, bo to nie zbyt dobre w twoim stanie:tak: Przykro mi że M się rochorował, duużo zdrówka dla niego!!!;-)
Loczkis noo gratuluję takiej prpozycji!! joasia ma racje muszisz pomyślec nad tym i zastanowić sie czy tego chcesz, to ważna decyzja, daj sobie czas i przemysl to dobrze:tak:
Noelka twoje obawy są naturalne, ale dasz radę!!!!:-) A tak na marginesie fajne to czytanie do brzuszka.....:-D
 
Loczkis frunie nam do Polski :-)

A co u reszty?

Pod wieczór idę po żel, cieszę się, w końcu. A coś mi gardło zaczęło dokuczać, ale już płuczę i mam nadzieję, że zabiję to w zarodku. Rano miałam mdłości, co niezmiernie mnie ucieszyło :tak: Byle więcej, wtedy będę wiedziała, że jestem w ciąży :laugh2:
Chłop już dziś lepiej, ale leżakuję wypompowany, nie dziwię się po takiej gorączce :-(
Już wiem, że schodzenie szybszym tempem ze schodów bez stanika nie jest przyjemne :rofl2:
Muszę w poniedziałek zadzwonić do przychodni, umówić się z lekarzem, żeby poinformować go o ciąży. A potem czekać na te ich procedury.
Słoneczko zagląda przez okno :-)
Spokojnego i miłego dnia
 
loczkis udanego urlopu!!!!:-)
Agitatka jak mdłości są znaczy że jest dobrze, życzę ich jaknajwięcej (ale bez przesady;-)). Kurujecie się tam obydwoje, zdrówka życzę dla całej rodzinki!!!!!
 
Roxii kochana mam prośbę, bo odebrałam już Crinone ten żel i napisz mi jak się prawidlo go aplikuje, czy przed kolejna dawka coś tam trzeba wygrzebywac itp.. bo nie chce popełniać jakiś błędów I czy ta rurke całą czy do połowy wkładać. przepraszam za takie obrazowe opisy.
my już z małym w lozku, babelek mój zasnął ja ogladam x factor, a mezus jeszcze dzisiejsza noc na dole, ale już lepiej się czuje, mi gardło też przestało boleć buziaczki kobietki
 
Agitatka tak, ten cały aplikator trzeba włożyć i wycisnąc do środka zawartość, no i oczywiście zalecam używanie wkładek higienicznych, bo niestety trochę tego wydostaje się na zewnąrz;-) Ja tam nic nie wygrzebywałam przed kolejną dawką, tak jak wspomniałam część i tak się wydostanie, a reszta się wchłonie:tak: Ciesze się że już masz ten żel i nie musisz się stresować, aplikacja tego zelu jest łatwa, powodzenia:-)
 
i jak tam dziewczyny? czeka ktoras na testowanko? na zapas posylam wam pozytywna energie i trzymam kciuki za wszystkie ktore czekaja w kolejce na swoje dzidzie.
agitatka powodzenia z mdlosciami ;-) ja do tej pory mam takie dni ze nie daje rady... myslalam ze definitywnie przedzie po pierwszym trymestrze jak z Adasiem a tu juz za 2 tyg wchodze w 3ci trymestr i nadal sie mi cos przyplatuje. Dzis w autobusie prawie nie wytrzmalam, bo przed wyjsciem herbatę wypilam. A co do "bede wiedziała ze jestem w ciazy" :-D ja nadal momentami nie dowierzam :-D az dziwne, brzuch rosnie, dziecko sie wala na prawo i lewo falujac owym brzuchem, mdli, piersi pobolewaja, zadyszki lapia, skurcze miewam i wszelkie niedogodnosci, koncze 2gi trymestr i nadal ciezko mi w to uwiezyc ze nosze ludzika pod sercem. swoja droga gdzie u was slonce?? :szok:
U nas sypie od 2 dni,lekko, tak ze snieg nie zostaje na chodnikach ale przyjemnie nie jest. do tego ziiiiimno a ja tak tesknie za cieplem.
Polozna kazala mi wypoczywac bo mam skurcze, a jesli beda regularne to uderzac w szpital :szok: nie rozumiem, z Adamem w Polsce mialam badana szyjke a na wiesz o skurczach dostalam leki od lekarza. Mylsalam ze tu tez dadza mi jakies leki rozkurczowe, a tu nic, w razie pogorszenia mam do szpitala od razu jechac :szok: czemu nie pomagaja za wczasu?? nie czuje sie pewnie w tym kraju... znaczy boje sie ze cos zaniedbaja a mi sie wczesniek urodzi (twe twe!!).
 
Ostatnia edycja:
dziękuję Roxii :-)
Kari bierz no-spe wiem, że można. ja z Filipem to miałam mdłości i wymioty bardzo długo, w pierwszym trymestrze na pewno się nie skończyło i wtedy czułam że jestem w ciąży, a teraz mam różne schizy, po ostatnim razie, boje się jak cholera. a mały znowu charczy a codziennie dostaje dawkę antybiotyku, czemu tak musi być :-(

Dziś miałam noc o matko, mały się wiercił co chwilę czegoś piszczał i zasiusiał mi się w łóżko :no: Poza tym sama nie wiem co mam myśleć, coś zaczął chrypać nie wiem czy to w gardle czy nosie, a dalej zgodnie z zaleceniami lekarza podaję mu antybiotyk raz dziennie na noc. I czy to ma sens :confused: Nie wiem. Ile on może coś łapać, no ile. Ja już nie wytrzymuję, mam nadzieję, że to nie przerodzi się w nic poważnego, bo naprawdę dlaczego on musi tak się męczyć ze wszystkim.
A stary już wyzdrowiał i mnie wkurza, żeby nie powiedzieć gorzej :wściekła/y::wściekła/y:

A rano były mdłości <jupi> :-):-):tak:
 
Ostatnia edycja:
moj tez choruje nieprzerwanie odkad zaczal przedszkole. prawie miesiac juz kaszle, co konczy sie kaszel to zaczyna na nowo, wystarczy male wyjscie na spacer. az sie boje poniedzialku i powrotu do przedszkola tym bardziej ze w piatek mamy wizyte w osrodku specjalistycznym na ktora czekalismy rok... jak mi sie calkiem rozlozy to sie chyba zalamie.
 
reklama
czesc dziewczyny,
Agitatka, kari wspolczuje zdrowotnych problemow z synkami, niech juz sie cieplo zrobi bo przy takim zimnie i wilgoci trudno bedzie sie dzieciaczkom wyleczyc. Wyglada na to, ze te przedszkola to wylegarnia zarazkow. Szybkiego powrotu do zdrowka dla synkow! Dziewczyny a jesli chodzi o te skurcze w ciazy, odczuwacie/lyscie je w podbrzuszu? takie jak okresowe? bo ja miewam skurcze ale raczej wyzej, jakby zoladek, sama nie wiem, szybko puszczaja i nie zdarzaja sie codziennie. Sama sie zastanawiam czy rozpoznalabym te braxtona hicksa.
Kari ja zupelnie odstawilam zwykla herbate i wszelkie owocowe, dopiero niedawno znow zaczelam je pic bo niestety ale odrazu powodowaly u mnie mdlosci i odruchy wymiotne do 14tc. Jedyne co moglam pic to wode, soki, i cappucino bo tam tej kawy tyle co kot naplakal, teraz delektuje sie inka :) Wspolczuje, ze musisz sie z nimi meczyc juz na tym etapie ciazy, zycze tobie zeby zelzaly.

A u mnie dzis szaro i zimno, wiec i nici ze spacerowania. Jakos mi energii brakuje ostatnio, mimo ze spie sporo to i tak spiaczka w ciagu dnia mnie dopada, licze na to ze mnie wiosna rozbudzi ale gdzie ta cholera sie podziewa?! :eek:
 
Do góry