Osinka witaj znowu :-) ja ci opowiem o mojej sąsiadce... jeszcze rok temu jak byliśmy w Anglii byliśmy w Polsce i moja sąsiadka mówi że też chcieli, że to ostatni dzwonek dla nich bo ona już 38... ale się nie udało... no i może dobrze tak mi powiedziała, bo się okazało że mam jakieś problemy zdrowotne... i co w sierpniu przyjeżdżam a ona w ciąży :-) i w listopadzie urodziła córeczkę :-) na dodatek chciał córeczkę bo mają już syna :-) tak że nie poddawaj się :-)
Roxii ja też cię podziwiam, i chyba jest dużo prawdy w tym co piszesz, że to wynika z bezradności, ale i tak walczysz... wierzę że w końcu się uda :-)
Noelka myślę że może to być przez małego... powinnaś jeść mało a często... moja koleżanka często wymiotowała pod koniec ciąży i czuła jak mały ją naciska na żołądek... co do tego że do ciebie nie dociera to mi się wydaje że jeszcze długo nie będzie docierać... ja nawet jak skurcze miałam to nie docierało to do mnie... dopiero jak na spokojnie patrzyłam na małego ... tak że jeszcze chwilkę ci zajmie jak to dotrze :-) miłego dnia :-) i zdaj relację jak było :-)
Roxii ja też cię podziwiam, i chyba jest dużo prawdy w tym co piszesz, że to wynika z bezradności, ale i tak walczysz... wierzę że w końcu się uda :-)
Noelka myślę że może to być przez małego... powinnaś jeść mało a często... moja koleżanka często wymiotowała pod koniec ciąży i czuła jak mały ją naciska na żołądek... co do tego że do ciebie nie dociera to mi się wydaje że jeszcze długo nie będzie docierać... ja nawet jak skurcze miałam to nie docierało to do mnie... dopiero jak na spokojnie patrzyłam na małego ... tak że jeszcze chwilkę ci zajmie jak to dotrze :-) miłego dnia :-) i zdaj relację jak było :-)