reklama
Agitatka
Fanka BB :)
Agitatka ale właśnie chodzi o to że i ja i Noelka miałyśmy przeczucie że to będzie dziewczynka... nas przeczucie zawiodło...
O widzisz, jeszcze się nie obudziłam i nie przeczytałam ze zrozumieniem ;-)
Roxii a Ty jak się czujesz, jutro robisz test? A we wtorek betka &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Ostatnia edycja:
pam_x_pam
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2012
- Postów
- 1 589
Z serii " niektorzy nie powinni miec dzieci" z piekielni.pl
Jestem dietetykiem i bardzo często spotykam się z piekielnymi pacjentami, jednak sądzę, że w gruncie rzeczy największą krzywdę wyrządzają sami sobie lub swoim bliskim.
Przytoczę wam dzisiaj historie o najbardziej piekielnych matkach jakie poznałam:
1. Skrajnie niedożywiony 2,5 latek, który przez całe swoje życie karmiony był mlekiem następnym z butelki i kaszką – oczywiście nabawił się także wady zgryzu. Mamusia nie zgadza się na ułożoną dietę. Bo nie. Ona wie lepiej.
2. Ekologiczna rodzina, własne gospodarstwo, wszyscy na diecie wegańskiej. Łącznie z nowo narodzonymi bliźniakami. Mama nie będzie karmić mlekiem, nawet własnym. Zamiast tego tworzy własny sok wielowarzywny i owocowy.
3. Mamusia karmi niemowlę, własnym genialnym sposobem, który najchętniej by opatentowała. Najpierw woda, ile się da, żeby zmniejszyć apetyt, a następnie mleczko. Czemu? Aby dziecko nie przytyło! Ah, jakże logiczne.
4. Na oddział trafia niemowlę, ponieważ mama nakarmiła go na kolację... grochówką! Głupota? Niewiedza? Szybko okazało się, że to pierwsze. Mimo długich rozmów, materiałów, które dałam jej do domu i tak za dwa dni znowu spotykamy się na oddziale. "Ale przecież to był tylko kapuśniaczek! Trochę kapustkę jeszcze podsmażyłam na smalcu, co by smaczniej jej było!"...
Jestem dietetykiem i bardzo często spotykam się z piekielnymi pacjentami, jednak sądzę, że w gruncie rzeczy największą krzywdę wyrządzają sami sobie lub swoim bliskim.
Przytoczę wam dzisiaj historie o najbardziej piekielnych matkach jakie poznałam:
1. Skrajnie niedożywiony 2,5 latek, który przez całe swoje życie karmiony był mlekiem następnym z butelki i kaszką – oczywiście nabawił się także wady zgryzu. Mamusia nie zgadza się na ułożoną dietę. Bo nie. Ona wie lepiej.
2. Ekologiczna rodzina, własne gospodarstwo, wszyscy na diecie wegańskiej. Łącznie z nowo narodzonymi bliźniakami. Mama nie będzie karmić mlekiem, nawet własnym. Zamiast tego tworzy własny sok wielowarzywny i owocowy.
3. Mamusia karmi niemowlę, własnym genialnym sposobem, który najchętniej by opatentowała. Najpierw woda, ile się da, żeby zmniejszyć apetyt, a następnie mleczko. Czemu? Aby dziecko nie przytyło! Ah, jakże logiczne.
4. Na oddział trafia niemowlę, ponieważ mama nakarmiła go na kolację... grochówką! Głupota? Niewiedza? Szybko okazało się, że to pierwsze. Mimo długich rozmów, materiałów, które dałam jej do domu i tak za dwa dni znowu spotykamy się na oddziale. "Ale przecież to był tylko kapuśniaczek! Trochę kapustkę jeszcze podsmażyłam na smalcu, co by smaczniej jej było!"...
tygryseczek
Staraczka
Witam w niedzielne popołudnie..
noelka śliczny brzusio :-)
Roxii trzymam WIELKIE KCIUKI za jutrzejsze testowanko i oby sie te II kreski upragnione pojawiły....
A u mnie to nic nudy nudy... trochę odstresowałam sie na weekend odpoczęłam i wypoczywam dalej do 24 bo planuje powrót...
noelka śliczny brzusio :-)
Roxii trzymam WIELKIE KCIUKI za jutrzejsze testowanko i oby sie te II kreski upragnione pojawiły....
A u mnie to nic nudy nudy... trochę odstresowałam sie na weekend odpoczęłam i wypoczywam dalej do 24 bo planuje powrót...
Pam masakra,ale niektórzy ludzie maja pomysły ja znam jeden przypadek, moja znajoma swojemu cztero miesiecznemu dziecku nie zmienia pampresa od razu jak dziecko zrobi kupke,tylko czeka aż dziecko zrobi nastepną to oczywiście z oszczędności, jak to usłyszałam to szczęka mi opadła do ziemi.... Żal tych dzieciaczków....
A co do telefonu to bardzo dobrze zrobiłaś, czasem trzeba sobie pozwolic na jakies przyjemności, a nie kisić kasę i ciągle wszystkiego sobie żałować, gorzej jak sie nie ma pieniedzy to wtedy wiadomo trzeba sobie niektóre rzeczy odpuścic,ale wiadomo tu w Uk jakiejś tragedii nie ma i jesli się chce to można wydysponowac pieniążki na jakies małe przyjemności. Widzisz głupi telefon, a jak wiele radości Ci sprawił,od razu samopoczucie o 100% lepsze, tak trzymaj :-)
Satchkat noo to trzymam kciuki,pracujecie tam, pracujcie &&&&&&&&&&&&&&&
Noelka dziekujemy bardzo za brzuszek, w końcu!!!:-) faktycznie jest niewielki, ale przesłodki i piękny!!!
Agitatka zdrówka tam dla Twojego synka!!!
abed dziekuje samopoczucie dobrze, w zasadzie bez większych zmian. Jutro robie pierwszego testa,myśle, ze powinno cos wyjść,ale powiem Ci że raczej nic z tego nie bedzie i szykuje sie na kolejna klape:-( Niestety mam wszystkie objawy zwiastujące nadejście @, wszystko jest tak ja co miesiac no i cycki z dnia na dzień coraz mniej bolą. Takze na 90% jestem przekonana, że w ciaży nie jestem. Iskierka nadzieji się tli, ale nastawiam sie na najgorsze, zobaczymy jutro.....
Tygryseczek nie dziekuję, jutro sie wszystko roztrzygnie, a ty tam sie urlopuj i odpoczywaj;-)
Cholera jasna do tego wszystkiego zrąbał sie mój laptop:-( w piątek wieczorem normalnie go wyłączyłam i było wsio ok, a wczoraj juz nie chciał sie odpalić, niewiadomo co mu jest. Mój M próbuje go reanimowac, ale niebardzo wie co to może być jutro zaniose go do naprawy... Jestem załamana ja bez mojego laptopa jak bez ręki, chyba jestem od niego uzależniona Tymczasowo korzystam z kompa M, ale wiadomo to nie to samo, mam nadzieję ze da się uratowac mojego laptopika....
A co do telefonu to bardzo dobrze zrobiłaś, czasem trzeba sobie pozwolic na jakies przyjemności, a nie kisić kasę i ciągle wszystkiego sobie żałować, gorzej jak sie nie ma pieniedzy to wtedy wiadomo trzeba sobie niektóre rzeczy odpuścic,ale wiadomo tu w Uk jakiejś tragedii nie ma i jesli się chce to można wydysponowac pieniążki na jakies małe przyjemności. Widzisz głupi telefon, a jak wiele radości Ci sprawił,od razu samopoczucie o 100% lepsze, tak trzymaj :-)
Satchkat noo to trzymam kciuki,pracujecie tam, pracujcie &&&&&&&&&&&&&&&
Noelka dziekujemy bardzo za brzuszek, w końcu!!!:-) faktycznie jest niewielki, ale przesłodki i piękny!!!
Agitatka zdrówka tam dla Twojego synka!!!
abed dziekuje samopoczucie dobrze, w zasadzie bez większych zmian. Jutro robie pierwszego testa,myśle, ze powinno cos wyjść,ale powiem Ci że raczej nic z tego nie bedzie i szykuje sie na kolejna klape:-( Niestety mam wszystkie objawy zwiastujące nadejście @, wszystko jest tak ja co miesiac no i cycki z dnia na dzień coraz mniej bolą. Takze na 90% jestem przekonana, że w ciaży nie jestem. Iskierka nadzieji się tli, ale nastawiam sie na najgorsze, zobaczymy jutro.....
Tygryseczek nie dziekuję, jutro sie wszystko roztrzygnie, a ty tam sie urlopuj i odpoczywaj;-)
Cholera jasna do tego wszystkiego zrąbał sie mój laptop:-( w piątek wieczorem normalnie go wyłączyłam i było wsio ok, a wczoraj juz nie chciał sie odpalić, niewiadomo co mu jest. Mój M próbuje go reanimowac, ale niebardzo wie co to może być jutro zaniose go do naprawy... Jestem załamana ja bez mojego laptopa jak bez ręki, chyba jestem od niego uzależniona Tymczasowo korzystam z kompa M, ale wiadomo to nie to samo, mam nadzieję ze da się uratowac mojego laptopika....
Ostatnia edycja:
Pam glupota ludzka nie zna granic;/
Roxii mi tez sie nie dawno laptop zepsul wiec lacze sie w bolu, niestety mojego nie da sie naprawic, wiec korzystam z mezowego. Mozliwe, ze gwiazdor mi przyniesie nowy Mam nadzieje, ze twoj da sie naprawic.
jutro mam ciezki dzien w pracy bo musze zastapic manager, ktora jest na urlopie i pewnie bede ok 10h pracowac, ale na pewno lukne w porze lunchu, albo wieczorem jak twoj tescik trzymam kciuki
Roxii mi tez sie nie dawno laptop zepsul wiec lacze sie w bolu, niestety mojego nie da sie naprawic, wiec korzystam z mezowego. Mozliwe, ze gwiazdor mi przyniesie nowy Mam nadzieje, ze twoj da sie naprawic.
jutro mam ciezki dzien w pracy bo musze zastapic manager, ktora jest na urlopie i pewnie bede ok 10h pracowac, ale na pewno lukne w porze lunchu, albo wieczorem jak twoj tescik trzymam kciuki
basik77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2012
- Postów
- 782
Roxi..jestem ,jestem tzn.poczytuje Was codziennie ale nie mam weny do pisania
staranka w tym miesiacu odpuszczone bo mam weselicho u kuzyna i chcialam troszeczki nozka poruszac na weselu a na trzezwo nie potrafie,wiec albo wodeczka albo fasoleczka !!!
obiecuje ze od grudnia biore sie za ,,robote,,
staranka w tym miesiacu odpuszczone bo mam weselicho u kuzyna i chcialam troszeczki nozka poruszac na weselu a na trzezwo nie potrafie,wiec albo wodeczka albo fasoleczka !!!
obiecuje ze od grudnia biore sie za ,,robote,,
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 82
- Wyświetleń
- 20 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: