reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki na Wyspach

O to nawet nie wiedziałam że GP może przepisać kwas foliowy.
W grudniu jak byłam u ginka w Polsce to mi dał listę badań które powinnam zrobić jako starająca się. Tutaj jak byłam u GP to nic takiego nie mówił, tylko żeby się starać. Nawet mi mówił że nie ma co robić testów owulacyjnych tylko DZIAŁAĆ!!!:-D:-D:-D:-D:-D No ale o kwas foliowy sie nie pytałam, chyba się zapiszę na wizytę, zobaczymy co powie…
 
reklama
Umów się na wizytę :)
W Pl dostałaś listę badać jako starająca się i pewnie miałaś je wykonać prywatnie za co byś musiała zapłacić lecz tu w Anglii jest tak że się starasz i jeśli przytulanka były owocne i po jakimś czasie widzisz jakieś objawy ciąży to idziesz do ginekologa(możesz iść do szpitala albo prywatnie) i robi Ci usg następne usg będziesz miała robione w dużo zaawansowanej ciąży po to aby móc sprawdzić czy jest ok i ewentualnie jeśli chciałabyś znać to określić płeć dziecka.No a w między czasie chodzisz do GP i zażywasz kwas foliowy.
Ja starając się o drugiego bobasa co nie długo nastąpi też będę szła do ginekologa ale w Pl w lipcu aby sprawdzić tak dla siebie czy wszystko ze mną jest ok:)
 
o wiele lepiej macie w tej Anglii. zwłaszcza z tymi wizytami lekarskimi. ja teraz w PL idę na badania ale wszystkich nie zrobię bo będę między 12 a 18 dniem cyklu. muszę dowiedzieć się jaki koszt jest tu. sama wizyta u ginekologa to 50 euro, plus koszt badań. no ale wyjścia nie ma. nie będę co chwilę lecieć do Polski przecież...
 
Witam wszystkie staraczki po Świętach!!!

W sobote dostałam pierwszą @ po łyżeczkowaniu. Miało mi się wszystko wyregulować a znowu się ze mnie leje jak z kranu! :wściekła/y:
Ręce mi opadają i nie wiem co robić? Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co ze mna bedzie. Latka lecą nieubłagalnie a czasu nie da się zatrzymać... Moje szanse, że kidykolwiek zobacze dwie kreseczki maleją z dnia na dzień a ja jestem bezradna i nic nie moge z tym zrobić!!! Dobrze, że mam chociaż jednego Kochanego brzdąca! :happy:
Ale tak bardzo bym chciała drugiego... :-(
 
Ostatnia edycja:
Krufka tak w Anglii z wizytami u lekarza czy receptami za friko jest zdecydowanie lepiej:)W Twoim przypadku jak musisz płacić to niestety trzeba dla dobra Ciebie i maleństwa:)
Bibik13 współczuję łyżeczkowania,ja nigdy nie miałam i mam nadzieję że mieć nie będę ale próbuję wyobrazić sobie co to jest.Czas leczy rany,odczekasz jakiś czas i wszystko będzie ok:)

pozdrawiam was dziewczyny i życzę miłego dnia:-)
 
Witam z rana

U nas dziś pogoda typowo angielska, usypiam na stojąco. :-(
Wczoraj zaciągnęłam mojego M. do przytulanek bo mi się wydaje że to już ta pora na owulację. Chociaż tak bez mierzenia tempki i testów owulacyjnych nie jestem pewna. Chyba zaciągnę go dzisiaj znowu dla pewności.:-D

o wiele lepiej macie w tej Anglii. zwłaszcza z tymi wizytami lekarskimi. ja teraz w PL idę na badania ale wszystkich nie zrobię bo będę między 12 a 18 dniem cyklu. muszę dowiedzieć się jaki koszt jest tu. sama wizyta u ginekologa to 50 euro, plus koszt badań. no ale wyjścia nie ma. nie będę co chwilę lecieć do Polski przecież...


U nas też nie jest za wesoło, bo prywatna wizyta kosztuje coś od 70£ wzwyż, więc jest to trochę kosztowne. A GP to przecież lekarz od wszystkiego, więc jego wiedza jest ogólna. Wydaje mi się że my mamy przyzwyczajenia z Polski gdzie się szło do ginka i od razu było badanie. Tu inaczej i trzeba się dostosować. Ja też poczekam do lipca i w PL chyba zrobię sobie badania.

Witam wszystkie staraczki po Świętach!!!

W sobote dostałam pierwszą @ po łyżeczkowaniu. Miało mi się wszystko wyregulować a znowu się ze mnie leje jak z kranu! :wściekła/y:
Ręce mi opadają i nie wiem co robić? Jak tak dalej pójdzie to nie wiem co ze mna bedzie. Latka lecą nieubłagalnie a czasu nie da się zatrzymać... Moje szanse, że kidykolwiek zobacze dwie kreseczki maleją z dnia na dzień a ja jestem bezradna i nic nie moge z tym zrobić!!! Dobrze, że mam chociaż jednego Kochanego brzdąca! :happy:
Ale tak bardzo bym chciała drugiego... :-(

Nie można się poddawać. Wszystko sie ureguluje i będzie dobrze, doczekasz się fasolki napewno. Poczytałam tutaj trochę historii dziewczyn i naprawdę jak czytam że ktoś się stara kilka lat to dopiero musi być dół na maksa. Ja po 3 miesiącach staranek miałam doła że nie wychodzi, wiem że latka lecą i to moje pierwsze dziecko dlatego mam bardzo dużo obaw. Ale narazie cały czas DZIAŁAMY!!! Jak to mój GP powiedział musicie się odstresować i przytulać się jak najczęściej (on to bardziej dosadnie powiedział:laugh2::laugh2::laugh2: )
 
Hejka po Swietach

U mnie @ pojawila sie spozniona o 4 dni ponad przed swietami, wiec nie licze w tym cyklu owulki, bo nie chce sie rozczarowac jak ostatnio. Strasznie przezylam ten nieudany cykl, wiec w tym zwalniam.
U mnie w miescie jest jeden szpital, podzielony na pol, jedna czesc to NHS, a druga prywatna BMI- wyslalam email z zapytaniem o koszta prywatnej wizyty u ginekologa i myslalam ze sie przewróce jak dostalam odpowiedz 200-350 funtów i do tego jeszcze musze miec skierowanie od GP, no a który mi da skoro teraz zaczynamy 4 cykl, takze dalam sobie spokoj. Co ma byc to bedzie- pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
No widzisz możesz nawet go kupić w sklepach ale po co kupować skoro możesz dostać go za darmo:)
Zapytaj się lekarza a jak nie da to wtedy kup w sklepie:)
Pozdrawiam!

A ktos znajomy u Ciebie tak dostal od lekarza albo moze Ty?

Ja biore Belisse z Polski na wlosy i paznokcie a ona zawiera juz folik, ale potem zaczynam brac skrzypovite, wiec mam osobne opakowanie foliku, zeby brac bo nie ma go w skladzie, kupilam taki zwykly w Asdzie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry