narazie pracujemy nad polepszeniem wyników mojego M ale ze stresem... wiecie jak to jest tu na wyspach albo brak pracy , kasy czy jakiś inny problem i pozytywne myślenie odchodzi w dal , dzisiaj byłam w sklepie ze zdrową żywnością , sumplementami diety i takie tam (dopiero go odkryłam u siebie w miasteczku)nazywa się chyba holland & barrett i tam zakupiłam selenium i ginseng to co kazał lekarz nam z kliniki i sama jestem ciekawa efektów. Porównałam wyniki spermografu jakie tu robią w UK i trochę się zmartwiłam bo prawidłowy wynik jest 30% normal forms a mój M miał ostatnio 4% a wcześniej 6%(ale prawdopodobnie to przez ten stres) a pozatym pogoda do bani i do pracy zaraz uciekam więc życzę miłego dzionka i owocnych starań papa
Wiesz z tym straesem to mysle ,ze normalne ,kazdy ma stresy i gdyby to byla przyczyna bezplodnosci to malo kto by dzieci posiadal.
Wystarczy spojrzes na Palestyne , czy inne panstwa w ktorych tocza sie wojny ,ludzie zyja w ciaglym stresie ,nie maja zywnosci ,pradu nigdy nie wiedza w ktorym momecie im bomba na dom spadnie , a jednak mimo to co rok dzieci sie rodza, Tak wiec nie przejmowala bym sie zbytnio tym stresem . Jesli jakies witaminki lekarz zalecil to brac ,ale nie mysle ,ze za to stres jest odpowiedzialny .
Z tymi wynikami to nie wiem ,bo w Pl jakos inaczej chyba, moj mial raz 70 % ,a nastepnym juz 25 % ,ale lekarz mowil ,ze wyniki sa dobre.
Nie wiem od czego to zalezy, ale tez sie dziwilismy ,ze az talka roznica w przeciagu 3 m-cy, Duza role moze odgrywac stres... ,a;le podczas oddawania nasionek ,bo moj za pierwszym razem jak te 70% mial ,to mial sliczny czerwony pokoik i ja z nim bylam ,to przyjemniej sie oddawalo ,a za drugim to w szpitalu , lekarz czekal za dzwiami to i stres wiekszy ;-). Na szczescie do zaplodnienia potrzebny jest tylko 1 prawidlowy rycerz ;-)
Wiec nie ma sie co martwic , tak mysle
,Brac te witaminki i z pewnoscia siie wyniki poprawia. A w sypialni to z pewnoscia bez zadnego stresu , wiec i wiecej tych prawidlowych jest.
A...Moj maz tez lyka selenium, profilaktycznie :-),choc dzisiaj nazekal ,ze juz mu sie nudzi ;-)
Ale niech lyka... jak nie na nasionka to serduszko bedzie mial zdrowsze