anja*
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2010
- Postów
- 120
Witajcie dziewczyny,
Dziękuje Wam za odpowiedzi na moje pytania.Wcale nie zanudziłyście,wręcz odwrotnie!
Kati78 - my też mamy wizytę w Infertility Clinic w środę!!Rzeczywiście ta Wasza pierwsza wizyta w klinice na zasadzie mnóstwa pytań i zero działań to strata czasu dla Was.Heh,dlaczego oni tak postępują...na wszystko mają tyle czasu...Do tego jeszcze ta druga wizyta po pół roku i zgubienie wyników!!Brak słów...W sumie to jak oni zgubili te wyniki jeśli wszystko powinni mieć w komputerze??!!A jak długo czekaliście na ta pierwszą wizytę?Bo ja od momentu kiedy dostałam list polecający od GP do kliniki to 2 tygodnie tylko oby nie było tak jak w Waszym przypadku - sto pytań do i koniec.
Masz racje,że podejście każdego GP jest inne.Jedno mnie zastanawia...GP, wysyłając mnie pod koniec roku na badania hormonów powiedział,że jak moje wyniki będą ok to wtedy zrobimy badanie M a tymczasem zamiast wysłać jego na badanie to powiedział, że wysyła nas do kliniki i tam się nami juz zajmą specjaliści.Jeszcze spytał czy miałam robioną cytologię tu w Anglii,ja mu na to że nie więc powiedział żebym ją zrobiła bo mogą to wymagać w klinice i wtedy mnie odeślą i znowu będzie powtarzać całą procedurę z tym listem od GP (bo tak z ulicy sobie tam nie można iść).W tym samym dniu tzn 2 tyg temu zrobiłam tą cytologię ale i tak na wyniki trzeba czekać ok.6 tygodni więc nie będę ich miała na tą środę..Dodatkowo to samo pomyślałam o tym badaniu M, że chyba powinien juz mieć je zrobione idąc tam (no chyba że będą je robić tam ale wydaje mi się że nie) więc czuję że to też będzie taka wizyta na marne...Jakoś u GP dwa tygodnie temu nie pomyślałam do końca aby zwrócić mu na to uwagę więc pozostaje mi już zobaczyć co się wydarzy w środę...
Myślę że co do Waszej środowej wizyty to powinnaś jak najbardziej pytać i pokazać im jak dla Was jest to ważna sprawa a oni traktują to dość niepoważnie.Trzymam kciuki aby wszystko było jak najlepiej!
Pozdrawiam Was gorąco dziewczyny!
Dziękuje Wam za odpowiedzi na moje pytania.Wcale nie zanudziłyście,wręcz odwrotnie!
Kati78 - my też mamy wizytę w Infertility Clinic w środę!!Rzeczywiście ta Wasza pierwsza wizyta w klinice na zasadzie mnóstwa pytań i zero działań to strata czasu dla Was.Heh,dlaczego oni tak postępują...na wszystko mają tyle czasu...Do tego jeszcze ta druga wizyta po pół roku i zgubienie wyników!!Brak słów...W sumie to jak oni zgubili te wyniki jeśli wszystko powinni mieć w komputerze??!!A jak długo czekaliście na ta pierwszą wizytę?Bo ja od momentu kiedy dostałam list polecający od GP do kliniki to 2 tygodnie tylko oby nie było tak jak w Waszym przypadku - sto pytań do i koniec.
Masz racje,że podejście każdego GP jest inne.Jedno mnie zastanawia...GP, wysyłając mnie pod koniec roku na badania hormonów powiedział,że jak moje wyniki będą ok to wtedy zrobimy badanie M a tymczasem zamiast wysłać jego na badanie to powiedział, że wysyła nas do kliniki i tam się nami juz zajmą specjaliści.Jeszcze spytał czy miałam robioną cytologię tu w Anglii,ja mu na to że nie więc powiedział żebym ją zrobiła bo mogą to wymagać w klinice i wtedy mnie odeślą i znowu będzie powtarzać całą procedurę z tym listem od GP (bo tak z ulicy sobie tam nie można iść).W tym samym dniu tzn 2 tyg temu zrobiłam tą cytologię ale i tak na wyniki trzeba czekać ok.6 tygodni więc nie będę ich miała na tą środę..Dodatkowo to samo pomyślałam o tym badaniu M, że chyba powinien juz mieć je zrobione idąc tam (no chyba że będą je robić tam ale wydaje mi się że nie) więc czuję że to też będzie taka wizyta na marne...Jakoś u GP dwa tygodnie temu nie pomyślałam do końca aby zwrócić mu na to uwagę więc pozostaje mi już zobaczyć co się wydarzy w środę...
Myślę że co do Waszej środowej wizyty to powinnaś jak najbardziej pytać i pokazać im jak dla Was jest to ważna sprawa a oni traktują to dość niepoważnie.Trzymam kciuki aby wszystko było jak najlepiej!
Pozdrawiam Was gorąco dziewczyny!