reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki na Wyspach

Mama 33. Psychicznie jestem na bank juz gotowa. Prędzej fizycznie coś jeszcze niedomaga. Badania hormonów nie wskazują póki co, że wiek może być problemem. Mimo wszystko spieszę się, bo jednak z każdym rokiem ryzyko wzrasta. Poza tym,marzę o jak najmniejszej różnicy wieku :happy:
 
reklama
Wróciłam od endokrynologa. Udało mi sie załatwić wizytę a zaraz mam samolot do Anglii!!! Dał mi lek na obniżenie prolaktyny, ale nie bromergon, bo mówi, że ten już pomału wycofują z rynku, bo za dużo kobiet sie skarży na skutki uboczne i złe samopoczucie. Mam brać najpierw 1/4 przez 3 dni, potem 1/2 przez 3 dni potem 1. Ale mówił ze powinnam zrobić rezonans przysadki mózgowej, bo mogę mieć gruczolaki a tego już nie można lekceważyć.
 
Hej dziewczyny ja się nie odzywalam od wczoraj bo nie zadzwoniła małpa. Piszlam na popołudnie do pracy i się zaczęło miałam tylko 2 podpaski dobrze ze koleżanka mnie poratowala, dobrze że się zzaczęło, ale cierpię strasznie.
Magda,Aniołkowa zazdroszczę lekarzy ze tak wam zlecają badania mój to jednak puerdola.
Ale nie chce się narazie stresować i wojny prowadzić bo jak się tak nakrecam to uwierzcie mi psychicznie masakra, mam wrażenie ze wszyscy są przeciwko mnie, mize się uzalam ale tak mam.
 
Kara to zależy od lekarza. Ja swojemu GP jeszcze przed staraniami powiedziałam,że mam różnej długości cykle i chce zbadać progesteron. Uprzedziłam go,że zaczynam starania. Zgodził się bez namysłu. Dołożył kilka innyh badań,bo jak uważa szkoda tracić czas. Po pierwszym kiepskim wyniku progesteronu powiedział,że może mnie skierować do specjalisty. Wtedy powiedziałam,że jeszcze poczekam,ale po tym cyklu teraz,poproszę go o to. Powiem Ci, że do niego poszłam po tym,jak polska GP mnie do łez doprowadziła,kiedy po stracie Kaji na wejściu zapytała,czy wreszcie mnie podwiązali :-( Przychodnie zmieniałam wiele razy i dojeżdżam do niej kawałek,ale tak wolę. Jak poszłam z siniakiem na pół łydki do niego,to mi porobil wszystko odnośnie krzepnięcia. Mam tego gina,który będzie prowadził moja kolejną ciąże. On ma te prywatną klinikę i u niego wszystko zrobię prywatnie. Kwestia kasy. Jak w Pl. Rozumiem Twoją bezsilność doskonale bo wiele razy tu walczyłam z lekarzami ale są też ci dobrzy. Popytaj,może masz gdzieś w przychodni fajnego gp,którego ktoś poleca? I nie użalasz się ani trochę. Normalne że brak Ci sił po tym,co przeszłaś.

Aniołkowa Mama pewnie dostinex masz? Super,bo po nim ponoć babeczki się bardzo dobrze czują :tak:

Mama dziękuję za komplement :happy: Ja też mam nadzieję,że ta moja niedomoga nie jest groźna ;-)
 
Ja w swojej karierze trafilam tylko raz na fajnego gp Cala reszta do niczego jedna kiedys mnie wyprosila bo stwierdzila ze mnie nie rozumie hamulce mi puscily I jej nagadalam do sluchu I od razu mnie zrozumiala mo ja corka ma azs to tez juz przerobililysmy mase lekarzy jedno wiem trzeba miec mase szczescia zeby znalesc dobrego lekarza
Kara tule obstaw sie lekami I niech sie szybko skonczy
 
Kara współczuje ;( . Dobrze że ja juz mam to za sobą . Wlasnie dostałam pierwsza @ po poronieniu dokładnie 8 tyg po łyzeczkowaniu , cieszę sie bo po mału wracam do formy i w głowie tez mi się troszke uspokoiło juz tak następnej ciąży nie chce teraz i zaraz jak chciałam bardzo .
 
Ja właśnie wyszłam od tego gastroenterologa. No powiem Wam,że pełna profeska. Skierował mnie lekarz który jako pierwszy wykrył cholestaze w ciąży z Kają. Mimo, że minęło 8 miesięcy od tego czasu,a ja czuję się dobrze, będę pod stałą ich opieką. Wszystko dlatego,że ta cholestaza pojawiła się dopierow 4 ciąży u mnie, a zazwyczaj jest już w I. Wizyta długa i bardzo rzeczowa. Kolejna ciąża pod ich opieką. Oddałam 8 fiolek krwi,także jest okazja sprawdzić nerki, krzepliwosc raz jeszcze, wątrobę, żelazo itd. Życzą Wam właśnie takich lekarzy :happy:
 
reklama
Magda zazdroszczę właśnie tak chciałabym się czuć ze mam wsparcie i opiekę, a nie ze walczę z nimi.
Ovli to dobry znak że jest naturalną @. Znam ten strach chcesz mmaleństwo, ale jak pomyślisz o wszystkim co przeszlas i ze znowu możesz cierpieć to przestajesz mieć ochotę. Dlatego ja tak bardzo chce przerwy,zadbania o siebie i nagrody w postaci wakacji żeby kości powygrzewac. Po prostu pożyć bez lęku,strachu itp po prostu cieszyć się życiem z moim M. I wrescie uśmiechnąć się tak bez smutku w sercu.
Mama mój GP wydawał mi się w miarę, ale teraz stwierdzam że to *******a nie potrafi sam podjąć decyzji w niczym, żeby zrobić jakue kolwiek badanie.Musi mieć czarno na białym ze jest zlecenie.
Dzwoniła do mnie wczoraj jeszcze wieczorem położna żeby papiery wypełnić przed usg w 12 tyg,masakra brak przepływu informacj jak ona nie widziała ze juz w niej nie jestem czyli GP nie dał jej znać a jak nie dał to pewnie sam o tym nie wie co dziwne bo w zeszłym tygodniu dostałam ksero z sekcji plus o czym rozmawiałam w szpitalu z tym lekarzem i jakie decyzje zostały podjęte i tam było napisane ze zostało również wysłane do mojego GP. Dzwoniłam do sekretarki mojego lekarza znowu 2 razy i nikt nie odbierał.
 
Do góry