reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

Kara wszystkiego naj naj!
Abed a co sie stalo ze wrociliscie do polski? Moze dziadkowie pomoga?
Ja to bym trojke szkrabow chciala oczywiscie nie na raz ale w ogole... zobaczymy jak to bedzie.
Dziewczyny czy bol brzucha tak jak na okres to normalne na poczatku 6 tyg?
Hmmm ja tez chyba sie musze ewakulowac na inne forum bo przeciez sie juz nie staram... ;)
 
reklama
patti86 mnie długo bolał brzuch jak na okres w czasie kiedy miała być okres, chyba przez 3,4 miesiące co miesiąc... a wróciliśmy do Polski bo zawsze chcieliśmy już ponad rok jesteśmy... a dziadkowie pomagali do tej pory... ale teściowa właśnie znalazła pracę więc nie może, a moja mama wyjechała do sanatorium więc musimy miesiąc sami ogarnąć czas choroby... później moja mama będzie przyjeżdżać jak będzie taka potrzeba, ale ja liczę że kiedyś w końcu przestanie chorować :-)
 
kara wszystkiego najlepszego no i oczywiście spełnienia marzeń, szczególnie tego jedynego:tak:
Dominikak witaj! bardzo mi przykro z powodu straty maleństwa :-( jejku tyle czasu się staraliście i taka tragedia, tule mocno... a dlaczego musicie czekac az 60 tygodni?? przecież to strasznie dużo... Nie rozumiem tu niektórych przepisów :no:
 
kara niech się spełni to Twoje najwieksze marzenie!!

dominika tak mi przykro :-( takie rzeczy nie powinny sie zdarzać! ja jestem po 2 stratach i zdaje sobie sprawę, że może się wszystko zdarzyć. To sa niestety najgorsze tygodnie kiedy natura selekcjonuje zarodki i przeżywają te najsilniejsze. Nie mam słów, żeby Cie pocieszyć, bo wiem jak to boli. Nie rozumiem tylko dlaczego musicie tyle czekać???to strasznie długo! a powiedz czy ty poroniłaś naturalnie czy miałaś zabieg? Bo jeśli naturalnie to starajcie sie od razu o kolejnego dzidziusia, bo jeszcze utrzymują sie hormony ciążowe i łatwiej zajść.

abed to, że nie jesteś na wyspach to nie znaczy, że jako staraczka nie możesz tu pisać. Ja też już nie staraczka, Roxi też i inne dziewczyny a jednak piszemy :-) Kiedy podpisujesz umowę na stałe? Rozumiem, że Twój mąż podchodzi bardziej racjonalnie i "na chłopsko" do tematu, patrzy na koszty, na wygodę, ale im Szymon bedzie straszy tym większa różnica wieku i dzieci już się tak łatwo nie dogadają miedzy sobą. No i tak czy inaczej trzeba bedzie kiedys i tak płacić za przedszkole, potem szkołe, studia czyli jak by nie było problem finansowy bedzie zawsze. No i tak jak mówsz nie wiadomo ile potrwają kolejne starania, chociaż mówią, że o drugie dziecko już jest łatwiej.

A ja byłam dzisiaj u gp. Strata czasu!! Wyczekałam się 1,5 godz i trafiłam na ignoranta. Nie skieruje mnie na wczesny scan, bo nie ma takiej potrzeby, nawet kilka dni po scanie moge poronic i scan mi nic nie da. 2 poronienia mnie do tego nie upoważniają, bo to nie jest dużo, dopiero po 4-5 sprawa robi się poważna. Jechał mi ze statystykami, że teraz co druga kobieta traci ciąże, i że nie moga każdej kierować na early scan. To samo z infekcją dróg rodnych-musiałam wymusic na nim, żeby mi coś przepisał, bo mnie swędzi jak diabli a on mi, że wiele kobiet tak ma w ciąży i że to normalne!!wrrr. A i cukier tez mam ok, bo nie osiągnęłam jeszcze poziomu 6.1 (mam 5.7) wiec mam sobie tym głowy nie zawracać (gin z Pl mówi, że już mam uważać skoro we wczesnej ciązy mam taki, to potem może być gorzej). Masakra jakaś!
 
Kara życze Ci spełnienia marzeń:-)
Aniolkowa.mama poronienie obyło sie bez zabiegu i sama połozna doradzila nam abyśmy sie starali odrazu ale ja sie teraz tak boje ze sytuacja sie powtorzy:-( a w RFC powiedzieli ze 60 tyg to standardowy czas oczekiwania na wizyte.
A jesli chodzi o scan to sprobuj troche poklamac lekarza ze sie zle czujesz czy cos wtedy powinien dac ci skierowanie.

Wysłane z mojego C6903
 
dominika różnie to bywa... moja kuzynka jak powiedziała, że brzuch ją boli to ją wysłali na usg... aż sama się zdziwiła... jak ja byłam u lekarza moją pierwszą ciążą i powiedziałam jej o bólach to usłyszałam, że jak mam poronić to i tak poronie... no i poroniłam :( starania o drugą dzidzie zaczeliśmy po pierwszym okresie (tak jak zalecił ginekolog w szpitalu) i teraz mam wspaniałą córkę.. chociaż też zaczęłam krwawić w 7tc... na pewno pomógł mi progresteron, który miałam z Polski... ja rozumiem, że się boisz... ale na Waszym miejscu po pierwszym okresie wzięłabym się od razu do roboty :)
 
Mar-chew masz racje różnie to bywa zależy na jakiego lekarza sie trafi. A jesli chodzi o starania to moge zaczac juz teraz tylko wiem jedno jak zobacze 2 kreski na tescie wsiadam w samolot i lece do Polski bo nie moge zniesc tutejszej obojetnosci na wczesna ciąże.

Wysłane z mojego C6903
 
Aniolkowa co za ignorant, ale niestety tak to w anglii wygląda :-( tylko się nie przejmuj za bardzo, tym razem wszystko będzie dobrze i za rok będziesz narzekać na zmęczenie :-) trochę dziwne z infekcja że zignorował, bo jak ja poszłam też na początku ciąży to mi powiedział że to poważne w ciąży, choć częste i dał mi antybiotyk na 3 dni... a moja ginekolog powiedziała że zawsze trzeba leczyć w ciąży i nawet furaginę dają... spróbuje do innego może? co do tego że nie jestem na wyspach to tylko żartowałam :-) a co do mojego męża to ma takie chłodne podejście do tego, kocha bardzo Szymona i go uwielbia, ale drugiego uważa że nie ogarniemy... i finansowo i fizycznie... no cóż zobaczymy.... umowę mam dostać w marcu jak dobrze pójdzie... potem chcę jeszcze trochę popracować i jesienią... może pod koniec roku pomęczyć męża jeszcze raz... może zmieni zdanie... nie chcę robić nic na siłę... ale też nie chcę żeby Szymon był jedynakiem... no zobaczymy jak to będzie...
 
Dziewczynki dziekuje za zyczenia

Dominikak86 staraj się od razu, to dobry czas ja slyszalam że organizm po takim naruralnym poronieniu może to dziwnie zabrzmi bo nie pamietam dokładnie ale chodzi o to że silniej reaguje, bardziej angażuje się w ciaze.

Aniolkowa co za dupek ten lekarz idź do innego. Ja sama mam takiego mamalyge,ale pomógł mi z kliniką i sam kierował mnie skan bo podejrzewał pco. Także są inni. Ja jak wybieralam z listy GP dla siebie to oni mieli też dodatkowo zapisane specjalizacje i widzialam że są że specjalizacja ginekologii.
 
reklama
Aniolkowa idz do innego lekarza. Tu trzeba do kilku chodzic. Sama mam taka pania doktor ignorantke ale na szczescie sa inni lepsi w gp. Poza tym mam kolege lekarza I on mi mowi jak mam sprawy zalatwiac. Zawsze warto posciemniac I pododawac sobie objawow zeby badania porobili.
Ja na szczescie mialam duzo badan z krwi porobione tak samo jesli chodzi o czystosc pochwy itp. Wiec nie mam co narzekac ale to bylo w klinice. W gp jak poszlam z wysokim cisnieniem to uslyszalam ze mam schudnac... I ze nic sie nie dzieje ja mialam 150/98...
 
Do góry