Zuzia gratulacje :-) fajnie że Tobie się udało :-) też wiele przeszłaś
Aniołkowa co za historia Twojej koleżanki, chyba tak ma być że jedni się starają długo nic, a inni dostają to mimo że nie chcą... życie... mam nadzieje że mimo wszystko te dzieci będą radością rodziców :-) Aniołkowa sam jedziesz do Polski czy z mężem? myślę że już powinno bić serduszko ja byłam na przełomie 6 i 7 tygodnia i było widać...
Noelka super że macie już swój dom :-) Oliver nadrobi zaległości, za rok nie będziesz widzieć różnicy z rówieśnikami... a co do chodzenia to mojej kuzynki córka zaczęła chodzić dopiero jak miała 18 miesięcy, a nie była po przejściach... zobaczysz że Olivier was zadziwi :-) Gratulacje dla brata i bratowej :-)
Loczkis ja dostałam pracę w firmie angielskiej, biuro projektowe jest w Polsce... praca fajna, młodzi ludzie miła atmosfera, jak dobrze pójdzie to w marcu dostanę umowę na stałe.... a mały w żłobku dobrze, jak chodzi ;-) nie płacze jak go zostawiamy i widać że lubi tam chodzić... tylko że dużo nam choruje... właściwie średnio tydzień chodzi dwa w domu bo chory... wszyscy mówią że muszę przetrwać pierwszy rok bo tak to wygląda, że musi się uodpornić... a ja teraz straciłam pomoc w opiece nad nim, bo teściowa nie pracował i z nim zostawała, a teraz znalazła pracę... a moja mam też mi pomagała i właśnie jedzie do sanatorium... więc zostajemy z opieką sami przez najbliższe kilka tygodni... mam nadzieje że damy jakoś radę...
Aniołkowa co za historia Twojej koleżanki, chyba tak ma być że jedni się starają długo nic, a inni dostają to mimo że nie chcą... życie... mam nadzieje że mimo wszystko te dzieci będą radością rodziców :-) Aniołkowa sam jedziesz do Polski czy z mężem? myślę że już powinno bić serduszko ja byłam na przełomie 6 i 7 tygodnia i było widać...
Noelka super że macie już swój dom :-) Oliver nadrobi zaległości, za rok nie będziesz widzieć różnicy z rówieśnikami... a co do chodzenia to mojej kuzynki córka zaczęła chodzić dopiero jak miała 18 miesięcy, a nie była po przejściach... zobaczysz że Olivier was zadziwi :-) Gratulacje dla brata i bratowej :-)
Loczkis ja dostałam pracę w firmie angielskiej, biuro projektowe jest w Polsce... praca fajna, młodzi ludzie miła atmosfera, jak dobrze pójdzie to w marcu dostanę umowę na stałe.... a mały w żłobku dobrze, jak chodzi ;-) nie płacze jak go zostawiamy i widać że lubi tam chodzić... tylko że dużo nam choruje... właściwie średnio tydzień chodzi dwa w domu bo chory... wszyscy mówią że muszę przetrwać pierwszy rok bo tak to wygląda, że musi się uodpornić... a ja teraz straciłam pomoc w opiece nad nim, bo teściowa nie pracował i z nim zostawała, a teraz znalazła pracę... a moja mam też mi pomagała i właśnie jedzie do sanatorium... więc zostajemy z opieką sami przez najbliższe kilka tygodni... mam nadzieje że damy jakoś radę...