reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki na Wyspach

loczkis cudownie cie widziec, fajnie, ze sie odezwałaś. Poczekajcie jak bedziesz miala od kwietnia stałą umowe i potem juz chyba nic nie stoi na przeszkodzie. Wlasnie ta odleglość to na chwile? bo chyba pisałaś że macie mieszkanie w Pl, chodzi o prace w różnych miejscach?

kara raczej prawda. Wczoraj zrobiłam 2 różne testy i dzisiaj powtórzyłam popołudniowym moczem (nie chciałam rannym, zeby zobaczyc jak silna kreska wyjdzie) i jest prawie tak silna jak kontrolna.

abed dzięki, ze mnie pocieszyłaś, bo w kazdej ciąży miałam objawy i wydaje mi sie to dziwne. Troche mnie tylko podbrzusze pobolewa, ale da sie żyć

Z U Z I A KOCHANA gdzies Ty sie ukrywała!! Roxi mówiła, że ktoś ze starych staraczek wreszcie zaszedł, ale nie wspominała, że chodzi o Ciebie!!!Tak się cieszę!!!!! jejku aż ja się popłakałam ze szczęścia. Wywoływałam Cię kiedyś, ale pewnie już nie podczytujesz. Jak się czujesz? Widzę, że bedziesz miała podwójne szczęście. Ale super!!! chyba żeście mnie w czwartek oczarowały, że i mnie się udało.
ja też trzymam kciuki, żeby z maluszkami wszystko było dobrze. Dzielą nas tylko 2 tyg :-) trzymaj się kochana i ogromnie sie cieszę, że się odezwałaś!
Piękny masz opis nad suwaczkiem!

patti bolące piersi a zwłaszcza wrażliwe sutki mogą byc objawem i ciąży i @. A miewałaś wcześniej już bóle piersi? Bo jak nie to pewnie się udało. Brzuch przeważnie boli jak na @, Silne odczuwanie zapachów też pojawia się jako jeden z pierwszych objawów, odrzut od kawy, alkoholu, papierosów. poczekaj 3 dni i wszystko bedzie jasne. Kciuki
 
Ostatnia edycja:
reklama
aniolkowa, abed, podczytuje czasami, ale wiecie jak to jest, ja sama na razie sie nie staram, i mimo ze sie ciesze szczesciem kazdej z was, to troche mi ciezko czytac o nowych ciazach, dzieciaczkach itp... tyle tu nowych dziewczyn, kazdej zycze krotkiej i bezproblemowej drogi do malego szczescia :tak: odleglosc miedzy mna a moim M. niestety na razie sie utrzyma, on mieszka z moimi rodzicami i pracuje niedaleko, a ja na razie jestem 100 km od niego, ale czesto sie widujemy, jezdzimy do siebie :tak: plan jest taki, ze na wiosne zaczynamy remontowac swoje pietro domu rodzicow, i jak uda mi sie zajsc, to bedziemy mieszkac z moimi rodzicami :tak:a potem poszukam pracy blizej domu, zebym mogla dojezdzac. taki jest ogolny plan, ale wiadomo jak to bywa ;-) na razie jestesmy zadowoleni, wszystko sie powoli uklada :tak: aniolkowa, kiedy idziesz na wizyte? powinnas miec jakos wczesniej niz w 12 tygodniu chyba?
abed, a jak twoj maly w przedszkolu? a ty zadowolona jestes z pracy?
 
loczkis wiem, że smutno się czyta o ciążach innych jak samej się nie udaje, uwierz mi wiem... ale zaczniesz się starac i wtedy dołączysz do grona ciężąrówek. czy to oznacza, że od kwietnia już bedziecie mieszkać razem?
ja teraz za tydzień jade do PL i pójde do gin na scan chociaż na serduszko jeszcze nie liczę. Jak wszystko będzie ok to wtedy zgłoszę się do gp i wymuszę early scan. Jak się nie uda to pójdę prywatnie.

Coś wam opowiem. Moja najlepsza psiapsółka z Polski ma już 2 córeczki (2 i 4 latka) i na tym chciała zakończyć swoja ciążową karierę, ale okazało się, że jest w ciąży. Płakała, była załamana, wypierała to z siebie, że to przez dietę, stres, że napewno to jakaś pomyłka. Że odda mi, bo ja chcę a ona już nie ma warunków na 3 dziecko (mieszkają w 1 pokoiku, budowa domu się przdłuża). Poszła do lekarza, żeby jej powiedział, że jednak to pomyłka i wiecie jakiego dostałam od niej sms? "miałam właśnie usg, będę miała bliźniaki!!!"
 
Ostatnia edycja:
Ale ruch się zrobił na forum:-D aniolkowa wszystko dzięki Tobie, widzisz jak wiele osób cieszy się Twoim szczęciem:-) Co do barku objawów to ja tak miałam, na samym początku nie czułam NIC, nie bolały piersi, nic kompletnie się nie działo, zaczelam do tego pamić i byłam przekonana ze nic z tego nie będzie. A jednak ciąża była, dopiero później, późnej zaczęły się mdłości i ból piersi, ale pierwsze tygodnie przebiegały bezobjawowo. Także to jak najbardziej normalne:tak:
Zuzia, Loczkis fajnie że zajrzałyście do nas, prosimy częściej;-)
 
o boze aniolkowa ale wiadomosc!!!!!!!!!!!!! az mi sie goraco zrobilo i scisnelo mnie w zoladku z wrazenia. chyba zmobilizuje sie zeby codziennie sprawdzac forum jak moglam przegapic ta wiadomosc?:(
tak sie ciesze, nawet nie masz pojecia:), pamietasz jak zaczynalysmy razem te rozne badania, starania...wiedzialam ze przyjdzie czas na ciebie, ta zmiana domu, zajecie mysli to musialo podzialac, ale sie ciesze!!!!
jak ci sie udalo? ja przepraszam ale nie jestem na biezaco. kolejne inseminacja? czy naturalnie?
gratulacje jeszcze raz!!
zuzia rowniez gratulacje tak sie ciesze, dziewczyny az mi sie buzia smieje, takie same dobre wiadomosci!!!! wreszcie coraz mniej staraczek:)

aniolkowa mam newsa:) dostalismy tel od solicitor w ten piatek mamy completion!!!!!!
 
aaa i zapomnialam dodac moja bratowa tez miala problemy, nie chcieli z bratem mi mowic dokladnie ( mysle ze skonczylo sie na ivf bo starali sie kilka lat), a oni w PL mieszkaja wiec na odleglosc nie ma co wnikac i sie wypytywalam sie jak sami nie chcieli mowic i dostalam wiadomosc- bedzie dzidzia w czerwcu, moj bratanek, wreszcie bede ciocia!!! ten rok i zeszly 2013 sa jakies szczesliwe dla nas!!!!
 
noelko tak się cieszę że dostajecie klucze w piątek!!!! czyli to od tego mieszkania tak? napisz wiecej - ile bedroom i w jakiej okolicy. Co u Ciebie? jak Oliverek? co z pracą? wreszcie bedziecie na swoim-jest ogromna różnica. Ja jestem baaardzo szczesliwa w tym domu. Mimo, że jeszcze dużo przed nami roboty, ale cieszę się,że sobie wywalczyliśmy ten dom i nie poddaliśmy się jak nam wszyscy sugerowali. Tak samo z dzidzią. Mimo, że rozum już sie poddał to serce nadal kazało walczyć i sie udało. Zaszliśmy naturalnie (!!!). To jest bardzo dziwne, bo inseminacje sie nie powiodły a jednak naturalnie się udało. Ale ja wiem, że to zasługa ziółek, które teraz pije. Teraz tylko żeby dotrwać do września.
Gratulacje dla brata!
 
aniolkowa naturalnie to super!!!! nadeszla wreszcie ta pora dla was:) a do wrzesnia to tak szybko zleci ze nawet sie nie obejrzysz a tu juz bedzie dzidzia:) bierzesz cos na podtrzymanie? te ziolka nadal masz pic?
my kupujemy 2bed ground floor z duzym ogrodem, sasiadow bedziemy miec na gorze tylko bo to dom dzielony na 2 flaty. Kupilsmy w Londynie dzielnicy South harrow kilka ulic dalej od miejsca gdzie wynajmujemy, wiec okolice znam super, sklepy pod nosem, szkola i ogromny park. Flat jest od dewelopera nowy bojler, nowe instalacje, nowa kuchnia i lazienka, sama bym wybrala inny styl, ale wazne ze nowe i czyste, chcemy tylko pomalowac pokoje na nasze kolory i zrobic drewniane podlogi wszedzie zamiast carpetu.
Oliver ok, ladnie je, z serduszkiem wszytsko w porzadku, za 2 tyg mamy kontrole na oczko, bardzo jestem ciekawa czy beda juz nam cos w stanie wiecej powiedziec czy widzi. ruchowo jest troche do tylu, na roczke pewnie nie bedzie chodzil, ale to nie ma znaczenia, jest bardzo wesoly, robi sie maly rozrabiak, pzrestal plakac w nocy, wiec juz chyba zapomnial o traumie bolu i szpitalu. bardzo jestem szczesliwa, ze go mam u mnie macierzynstwo z kazdym dniem jest coraz silniejsze:)
z praca jeszcze nic nie wiem, wystapilam o wnisoek na part time w starej pracy do konca stycznia maja czas zeby mi dac znac, jesli nie zmienia mi na pol etatu to nie wracam na caly bo nie zostawie malego na tyle godzin w nursery. porejestrowalam sie w agencjach i szukam czegos blizej domu bo do starej dlugo dojezdzam ale na razie cisza. mozliwe ze bede bezrobotna jak mnie nie przyjma na part time trudno jakos bedziemy musieli dac rade. wazne ze kredyt juz zalatwiony wiec nie zdaza nam go cofnac:)
 
reklama
yas z niecierpliwością czekam na Twój :-)

noelka tak sie ciesze, ze Oliverek ma sie tak dobrze. Najgorsze za Wami. Oczko to już chyba najmniejszy problem, bo ważne, że żyje i serduszko ma sprawne. Cieszę się, że spełniasz się jako mama. A co do mieszkania to fajnie, że macie wszystko nowe, bo my jeszcze bedziemy remontowac podejrzewam przez rok albo dłużej. Ja z kolei chce karpety wszedzie (oprócz kuchni i jadalni oczywiście), bo cieplej w nogi:-) fajnie, że w tej samej dzielnicy i że macie duży ogród. Cieszę się, że wam sie tak wszystko ułożyło. A czy wprowadzacie się od razu jak dostaniecie klucze? A z pracą napewno coś się też rozwiąże, może faktycznie z agencji znajdziesz coś bliżej, żeby nie marnować tyle czasu i pieniędzy na dojazdy.
 
Ostatnia edycja:
Do góry